Najbardziej nielubiana/znienawidzone subkultura.

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
nie lobię subkultury nie lubiącej subkultur

Ja dodam jeszcze ze lubie tych co nielubia subkultury nielubiacych subkultur.

Wypadalo by powiedziec ze nie lubie tych co lubia subkultury - tez.

Lubie tych co nielubia subkultury bakterii i pasozytow konsumpcyjnych.

Wniosek: Ja szanuje tych co naleza do subkultury bo wiem ze i tak powinni miec gdzies czy ich lubie czy nie :p.
 

Funky Monk

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2008
Posty
324
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Krakow
Ja tam do ludzi w subkulturach nic niemam... sam nie podpisuje sie pod zadna i do kazdego czlowieka podchodze tak samo... nierozumiem z kad ta niechec do dresow, ja w sumie zadaje sie przedewszysktkim z dresami ale takimi chyba innymi niz wy opisujecie;p sa za:cenzura:istymi ludzmi, zgodze sie, niektorzy sluchaja takiej muzyki ze nc. ale kilku słucha jazzu i hh ktory mi nawet podchodzi, a do hh pamietam ze nigdy przekonac sie nie moglem. Tak samo niewiem co wy macie do emo o_O... sa takimi samymi ludzmi jak wy. Jedynie nieprzepadam za skinami ktorych subkultura namawia do nietolerancji, co mi sie bardzo niepodoba;/. Ja mialem tyle do powiedzenia na ten temat:)
Pozdro!
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Ja tam do ludzi w subkulturach nic niemam... sam nie podpisuje sie pod zadna i do kazdego czlowieka podchodze tak samo... nierozumiem z kad ta niechec do dresow, ja w sumie zadaje sie przedewszysktkim z dresami ale takimi chyba innymi niz wy opisujecie;p sa za:cenzura:istymi ludzmi, zgodze sie, niektorzy sluchaja takiej muzyki ze nc. ale kilku słucha jazzu i hh ktory mi nawet podchodzi, a do hh pamietam ze nigdy przekonac sie nie moglem. Tak samo niewiem co wy macie do emo o_O... sa takimi samymi ludzmi jak wy. Jedynie nieprzepadam za skinami ktorych subkultura namawia do tolerancji, co mi sie bardzo niepodoba;/. Ja mialem tyle do powiedzenia na ten temat:)
Pozdro!


Jakbyś czytał uważnie poprzednią stronę (a myślę że to zrobiłeś ;) ) to zapewne zauważyłeś że my nie mamy na myśli dresów jako chłopaków w dresie, słuchających hh, disco czy coś innego, którzy mogą rzeczywiście być dobrymi kumplami. My mamy na myśli ludzi którzy są typowymi meliniarzami w dresach. Myślących tylko jak przelumpować cały dzień na ławce przed blokiem, przy okazji wpie*olić np. metalowi za krzywe spojrzenie.
A co do emo: Wiele osób (w tym i ja ) nie lubi ich m.in: za sztuczność, ten ich mrok.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Ja tam do ludzi w subkulturach nic niemam... sam nie podpisuje sie pod zadna i do kazdego czlowieka podchodze tak samo... nierozumiem z kad ta niechec do dresow, ja w sumie zadaje sie przedewszysktkim z dresami ale takimi chyba innymi niz wy opisujecie;p sa za:cenzura:istymi ludzmi, zgodze sie, niektorzy sluchaja takiej muzyki ze nc. ale kilku słucha jazzu i hh ktory mi nawet podchodzi, a do hh pamietam ze nigdy przekonac sie nie moglem. Tak samo niewiem co wy macie do emo o_O... sa takimi samymi ludzmi jak wy. Jedynie nieprzepadam za skinami ktorych subkultura namawia do tolerancji, co mi sie bardzo niepodoba;/. Ja mialem tyle do powiedzenia na ten temat:)
Pozdro!
a ja doskonale rozumem skąd, i jako nietolerancyjny człowiek popieram tą niechęć :)
 

Minister

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Miasto
z przychodni
dla metali i punków to wiadomo dresiarze (chociaz dla mnie to zadna subkultura, ale juz pisze waszym jezykiem)
a czemu ? hehe powod jest oczywiscty w zyciu punki i metale przez nich sa poprostu dreczeni.
 

Dont

Nowicjusz
Dołączył
20 Wrzesień 2008
Posty
118
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Kielce
Masz rację, ludziom łatwiej jest wierzyć w stereotypy i tym podobne. Na to wygląda, że tak jest łatwiej. Widząc reakcję otoczenia na subkulturę emo, stwierdzam, że to ona jest najbardziej nielubiana. Mówiąc o mnie, ja boję się Skinów. Poznałam niedawno jednego i przeraził mnie swoim zachowaniem, nazistowskim spojrzeniem na świat. Mam tylko nadzieję, że subkultura ta nie polega wyłącznie na nazizmie...
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
dla metali i punków to wiadomo dresiarze (chociaz dla mnie to zadna subkultura, ale juz pisze waszym jezykiem)
a czemu ? hehe powod jest oczywiscty w zyciu punki i metale przez nich sa poprostu dreczeni.
to tylko kwestia liczebności. dresiarze rozmnożyły się i mają miażdżącą przewagę liczebną. sytuacja diametralnie się zmienia gdy dochodzi w przypadkowych okolicznościach do spotkania w stosunku 1:1.
 

Minister

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Miasto
z przychodni
to tylko kwestia liczebności. dresiarze rozmnożyły się i mają miażdżącą przewagę liczebną. sytuacja diametralnie się zmienia gdy dochodzi w przypadkowych okolicznościach do spotkania w stosunku 1:1.
Hmm no nie wiem , sprzeczał bym sie, kto wygrał by w straciu 1/1 , dopakowany, z mocną psychiką koles trenujący S.W czy słaby punk/metal ważacy 60-80 max, z słabą psychiką.
 

Anarchista

ni ma
Dołączył
28 Sierpień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
1
jaka mocna psychika? dres to zwierze stadne , gdy brak innych osobników pewność siebie diametralnie spada.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Hmm no nie wiem , sprzeczał bym sie, kto wygrał by w straciu 1/1 , dopakowany, z mocną psychiką koles trenujący S.W czy słaby punk/metal ważacy 60-80 max, z słabą psychiką.
Nie wiem, może to moje miasto jakieś dziwne jest, ale większość tych słabych punków i metali, których ja znam waży powyżej normy a spora część z nich trenuję krav magę, czy inne aikido. Tą mocną psychiką to mnie faktycznie rozwaliłeś. Mocna psychika raczej nie idzie w parze z "dopakowaniem". Ja przynajmniej nie spotkałem się z sytuacją, żeby samotny dresiarz zaczepiał kogokolwiek.
 

Minister

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Miasto
z przychodni
Heh to na prawde mieszkasz w "dziwnym" miescie, bo ja sie w zyciu nie spotkalem, aby jakis punk czy metal trenował S.W. a krecilem sie w tych tematach sporo czasu (teraz tez mnie to interesuje) i zazwyczaj do klubów uczących s.w. chodza jak Wy to mawiacie dresy, chuligani piłkarscy.. ewentualnie normalne chłopaki, którym do punka i metala bardzo daleka droga.
Co do psychiki.. to faktycznie zalezy od osobnika, znam osoby, które by sie nie bały same do 10 typa wystartowac, ale to sa wyjatki i prawda jest, ze wiekszosc dziala pod wpływem "stada" ale prosze Was juz mi nie wkrecajcie, ze punki czy metale to jakies kozaki :lol: bo na miescie mozna tylko spotkac przypadek gdzie tacy sa przegonieni przez grupke napinaczy.
A co do wagi.. owszem, jezeli taki wazy wiecej niz 80 to juz typowy grubas zapewne, gdzie szybciej chodze niz gosciu biega.
Nie ma porownania, idac ulica nikt sie nie boji punków czy metali, tylko odczuwa jakis strach widzac grupke, łysych z groźnymi minami i sportowym obuwiu. Nie mówie, ze to dobre, i zapewne wiekszosc punków jest inteligetniejszych niż tzw "dresy" ale w temacie siły nie macie szans.
 

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Co do psychiki.. to faktycznie zalezy od osobnika, znam osoby, które by sie nie bały same do 10 typa wystartowac,

Hheh, to ma byc ta silna psychika? Raczej glupota ;) Do mnie na 18stce kolezanki ostatnio startowal taki.. 2 glowy nizszy, ogolony na łyso, myslal ze jak sie "groznie" na mnie spojrzy to sie go przestrasze :bag:
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
Ahhh jak to fajnie byc silnym pustakiem.

No coz pustaki jak pekna to na calego.

Sa rozne rodzaje sily psychicznej. Oprocz zwyczajnego kozaczenia sa inne sposoby na wykazanie sily.
 
Do góry