Coś w tym jest, że może to specjalnie tak sobie wmawiam żeby się nie brać za siebie i tkwić w tym co teraz.
Powiem Ci że to co napisałaś daje mi teraz do myślenia, przed snem to rozważę.
Powiem szczerze że nie patrzyłem na to z tej strony
"trudne sytuacje się pojawiają to tylko po to by nas wzmocnić i czegoś nas nauczyć"
To też fakt, zauważyłem.
Jakbym miał podsumować moje ostatnie problemy to powiem wam że wygląda to tak jakbym z tego miał się nauczyć tego co właśnie bym chciał, odwagi i postawieniu na swoim.
Np. Chciałem być bardziej stanowczy, ostatnio ciotka "poprosiła" mnie żebym za nią jechał do sklepu a miałem swoje zajęcia, a jej poprostu się nie chciało. Nie byłem stanowczy i pojechałem mimo wszystko. Przez to siedziałem do 23 sprzątając zamiast skończyć o normalnej porze.
Taki głupi przykład ale obrazuje że życie daje lekcje. Bo jakbym się przemógł i powiedział NIE to bym skończył sprzątanie dużo wcześniej.
Ciężko jest ale... no powiem szczerze że mimo mojego wieku wyglądam młodo, co jeszcze bardziej przeszkadza żeby się pozbyć słabszej pewności siebie. Sporo osób, klientów traktuje mnie jak "syna". Tylko w tym gorszym wydaniu.
Dla mnie to wygląda tak: traktuję Cię jak małe dziecko, bo jesteś w wieku mojego syna a wyglądasz jeszcze młodziej to pewnie jesteś jak on roztrzepany i trzeba Cię uczyć.
Ile razy tłumaczyłem że coś trzeba zrobić tak bo jednak mam jakieś pojęcie a ludzie i tak swoje. Wchodzę do sklepu z narzędziami dziś mówię dzień dobry dosyć głośno i co w zamian? a nic, jakby mnie nie było. Nawet się wstać nikomu nie chciało i podejść. Za chwilę wszedł gość w wieku na oko 50 lat też powiedział dzień dobry i zaraz był odzew i wtedy dało się wstać i podejść ;/ autentyczna sytuacja z dziś.
Dodam że wychowywałem się "bez taty" bo musiał pracować na życie za granicą. Więc nie miałem męskiego wzorca.
Dlatego staram się z tym walczyć i tak jak pisałem miałem takie myśli, które z tego co widzę mnie blokowały bo... bałem się coś robić.
Ale jak teraz patrzę na to z tej strony to może faktycznie, to lekcje a ja powinienem się przełamać bo sam się blokuję?