astana
absolwent
- Dołączył
- 23 Styczeń 2009
- Posty
- 1 305
- Punkty reakcji
- 2
on jest sam... Ona ma chłopaka. On kocha ją, ona jego nie kocha. A ja kocham jego.
:mruga:
Cóż... Spróbuję po astanowsku: najpierw czy dobrze zrozumiałam: Ty kochasz chłopaka X, X kocha pannę Y, panna Y ma chłopaka i nie kocha pana X? Zakładam, że to jest ogólny zarys sytuacji.
Teraz ważne jest, czy ta dziewczyna nie jest zainteresowana Twoim ukochanym. Jeśli nie, to nie będzie większego problemu. Skoro dla niego byłaś/jesteś ideałem, to myślę, że śmiało możesz mu powiedzieć, że Ci na nim zależy. Sytuacja wtedy się wyjaśni