Można tak kochać?

astana

absolwent
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
1 305
Punkty reakcji
2
on jest sam... Ona ma chłopaka. On kocha ją, ona jego nie kocha. A ja kocham jego.

:mruga:

Cóż... Spróbuję po astanowsku: najpierw czy dobrze zrozumiałam: Ty kochasz chłopaka X, X kocha pannę Y, panna Y ma chłopaka i nie kocha pana X? Zakładam, że to jest ogólny zarys sytuacji.
Teraz ważne jest, czy ta dziewczyna nie jest zainteresowana Twoim ukochanym. Jeśli nie, to nie będzie większego problemu. Skoro dla niego byłaś/jesteś ideałem, to myślę, że śmiało możesz mu powiedzieć, że Ci na nim zależy. Sytuacja wtedy się wyjaśni :)
 

V0lk3r

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
20
Punkty reakcji
0
astana ma racje. Patrzac na to z boku nic nie zdzialasz.
 

mariolejka

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2009
Posty
32
Punkty reakcji
0
do dzieła, trzeba wziąść sprawy w swoje ręce, nic nie robiąc niczego nie zyskasz a wiele możesz stracić
 

Piotr

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
1 005
Punkty reakcji
0
Standart. ZAbij go sexapile, z przyjaciółki stań się obiektem pożądania - umów się z nim na pogawędke ubierając się tak, że ślina będzie mu cieknąć po brodzie - ale nie dawaj mu nic w ten wieczór. Kiedy zacznie traktować Cię jako obiekt, zaczniesz odczuwać roznice w waszych rozmowach, a gdy to nastanie - masz go na tacy.
 

Bejb

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
5
Punkty reakcji
0
Byłam dziś na spotkaniu z nim..
Właśnie wróciłam.. Nie powiedziałam mu..
Nie powiedziałam, bo on twierdzi że nie ma w sobie fundamentów żeby zbudować jakiekolwiek uczucia i powiedział do mnie :
"Nawet Ty nie odbudujesz we mnie tych wartości.."
On jest zagubiony.. Zero żadnego wsparcia.. Wsparcie dostaje ode mnie, więc boje sie, że wyznaniem go wystrasze.. I on sie całkiem załamie.. chociaż raczej bardziej juz sie nie da.. Wydaje mi sie, że on dobrze wie co czuje.. bardzo dobrze wie..
Ale skoro tak powiedział (dał mi do zrozumienia, że nie pokocha) to jak ja mam mu powiedzieć że... :(
kocham :(
Może źle to rozumiem ?:(
 

pysiex91

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2008
Posty
430
Punkty reakcji
0
Miasto
Józefów woj. Lubelskie
Byłam dziś na spotkaniu z nim..
Właśnie wróciłam.. Nie powiedziałam mu..
Nie powiedziałam, bo on twierdzi że nie ma w sobie fundamentów żeby zbudować jakiekolwiek uczucia i powiedział do mnie :
"Nawet Ty nie odbudujesz we mnie tych wartości.."
On jest zagubiony.. Zero żadnego wsparcia.. Wsparcie dostaje ode mnie, więc boje sie, że wyznaniem go wystrasze.. I on sie całkiem załamie.. chociaż raczej bardziej juz sie nie da.. Wydaje mi sie, że on dobrze wie co czuje.. bardzo dobrze wie..
Ale skoro tak powiedział (dał mi do zrozumienia, że nie pokocha) to jak ja mam mu powiedzieć że... :(
kocham :(
Może źle to rozumiem ?:(

chwila chwila Ty jestes autorka tematu i piszesz z 2ego konta czy to Twoj podobny przypadek??
 

mexyk

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
61
Punkty reakcji
0
Wybaczcie mi najmocniej.. Pomieszało mi się to logowanie..;/
Tak, Tak z drugiego konta napisałam..Kumpela dała mi nieużywane konto to korzystam..
Misiowato a Żyleta to to samo..
Tylko mój post kiedyś z Żylety był totalnym niewypałem.. (za dużo chyba opowiedziałam nie szło sie za bardzo połapać)
Opisywał zbyt wiele problemów nie do końca zrozumiałych..
A tutaj opisuje jeden problem.. Zwięźle i na temat.
Jeszcze raz wybaczcie..
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
"Nie niszcz ich szczęścia." <-- on jest sam... Ona ma chłopaka. On kocha ją, ona jego nie kocha. A ja kocham jego.

A, sorry, jak przeczytałem 2 raz, to się skapnąłem, troszkę to zawiłe.
Powiedz mu, jak znajdziesz odpowiedni moment, że go kochasz, zobaczymy, jaka będzie reakcja.
 

mexyk

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
61
Punkty reakcji
0
No tak.. ogólnie sytuacja jest zakręcona. Czasem trudno się połapać..
Nic nie szkodzi :)
 

pala_90

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Standart. ZAbij go sexapile, z przyjaciółki stań się obiektem pożądania - umów się z nim na pogawędke ubierając się tak, że ślina będzie mu cieknąć po brodzie - ale nie dawaj mu nic w ten wieczór. Kiedy zacznie traktować Cię jako obiekt, zaczniesz odczuwać roznice w waszych rozmowach, a gdy to nastanie - masz go na tacy.

dobrze mówisz, to najlepszy sposób na facetów, no w końcu faceci chyba najlepiej wiedzą co ich przekonuje ;)
 

pysiex91

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2008
Posty
430
Punkty reakcji
0
Miasto
Józefów woj. Lubelskie
yhym taki cósik.

tak więc co zamierzasz?? milczec?? czy mu o tym powiedziec??
ja na Twoim miescu poczekała bym na odpowiedni moment i po prostu mu to powiedziala..
 

mexyk

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
61
Punkty reakcji
0
No tak.. Hm ale powiedział mi : "Nawet Ty nie odbudujesz we mnie tych wartości.."
Dla mnie równoważne z tym, że mam sie nie zakochiwać tylko zapomnieć...
Wydaje mi sie że on wie co czuje.. Może być tak, że on czuje to samo, ale boi sie mi to powiedzieć?
Przecież mówił że mu sie bardzo podobam.. chciał mnie pocałować..
To dlaczego mówi mi takie rzeczy skoro potem daje mi do zrozumienia, że ja "nie moge nic zrobić"
Tak wiem to chore, zakręcone, być może proste..
Ale z jednej strony dostaje od niego masę cudownych słów..
A z drugiej coś takiego ("Nawet Ty nie odbudujesz we mnie tych wartości..")
Już się sama pogubiłam w tym wszystkim..
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Dziewczyno!
Nie wmawiaj sobie czegoś czego nie ma.
Wiesz co...może tym razem źle znów trafiłaś. Sądze,że to nie jest wcale nic wyjątkowego - pozytywnie.
To jakieś chore schematy.
Nie interesuj się zajętymi mężczyznami/chłopakami.
Naprawde ani nie warto ani to nie ma sensu!
Po co Ci komplikować sobie życie?
Słuchaj napewno nie masz 4ech pośladków ani 3ciej ręki, założe sie,że nie jeden chciałby z Tobą być.
Odpuść i poczekaj...
Zmień obiekt pożądania.
O !
To Ty jesteś zagubiona i w najgorszej sytuacji.
On wcale nie ma tak źle jak Ci próbuje to przedstawić. Może właśnie mu chodzi o zamieszanie wokół własnej osoby? Są tacy.. <_<
Weź sie zastanów...
 

pysiex91

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2008
Posty
430
Punkty reakcji
0
Miasto
Józefów woj. Lubelskie
heh..ale nie rob z niego takiej ofiary...on sam niewie czego chce..moze przejdzie mu z ta dziewczyna i przypomni sobie o Tobie nie jako o kolezance a partnerce..
tylko powiedz mu co czujesz daj mu to konkretnie do zroumienia;) zeby wiedzial na czym stoi
 

mexyk

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
61
Punkty reakcji
0

mexyk

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
61
Punkty reakcji
0
Kurczę... Mogę tym go naprawić... Kurde!!
Może on wlasnie teraz potrzebuje miłości własnie..
Jaki ze mnie osioł..
Może mu tym pomogę..
I to bedzie najlepszy lek na wszystko..
..
 

pysiex91

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2008
Posty
430
Punkty reakcji
0
Miasto
Józefów woj. Lubelskie
heh...aj;) w sumie problem nie problm wystarczylo pomyslec zeby dotarlo,no ale od tego jest to forum;p
tak wiec 3mam kciuki zeby wszystko poszlo jak najlepiej)
 

Piotr

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
1 005
Punkty reakcji
0
Ej, ej.. mówicie o miłości, jakby to była jakaś technologia NASA. Przecież to gra, w której żeby wygrać trzeba zachowywać się tak, aby nie dać poznać po sobie tego, co chcesz wiedzieć o przeciwniku :p Wygrasz wtedy, kiedy to Ty zaczniesz rozodawać karty - wiesz o co mi chodzi? Że na każdego faceta działa lekka gierka typu, masz cukierka - ale paczke dostaniesz gdy.. Ja na to pozwolę. Jeśli wiemy, że możemy mieć coś bez wysiłku, staje się to dla nas mało atrakcyjne, ale u kobiet jest raczej podobnie - trzeba umieć się sprzedać :-D
 

SkrawekTęczy

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
120
Punkty reakcji
0
Wiek
31
a ja jestem tylko jego dobrą przyjaciółką.

tylko? dziewczyno to bardzo wiele, ciesz się z tego. ;)
wiem że nie jest to dla Ciebie łatwe bo chciałabyś coś więcej, ale wiesz może z biegiem czasu coś się zmieni , może on poczuje coś do Ciebie, miej nadzieję i dalej bądź jego "dobra przyjaciółką". ;)
 
Do góry