Może Chcecie Sie Podzielic Jakimiś Fajnymi Sytuacjami Ze Szkoły

BoSS_ka Paulina

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2006
Posty
470
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
między pierwszą a kwietniem
Niedawno podpuściłyśmy chłopaków żeby weszli do kibla (dziewczyn oczywiście). Oni wleźli w 6 do jednej kabiny(!) i zamkneli zmaek. Akurat trafili na lewy, bo czesto sie zacinał i nie dało sie otworzyć. Tym raezm tez sie zaciał. Jak sie okazało ze sie zatrzasneli jakas kolesiowa z innej klasy poleciała po woźnego. Nawet nie powiedziala ze idzie po kogokolwiek. Ale chłopcy bystre bestie zaczeli wyłazic górą kabiny. Bo u nas w szkole ściany kabin nie dochodzą do samego sufitu. 3 juz wyszlo i kolejny przełaził i w tej chwili wpadł do kibla wożny ze srubokretem. Oczy miał jak spodki, bo ciagle byl przekonany ze jakas dziwczyna sie zatrzasneła :D.
tydzien temu w tym samym kiblu była mega awaria:D Ściany kabin są zrobione z pozbijanych płyt i to bardzo ruchome jest. nie mozna nawet pozadnie trzasnąć drzwiami. A dwaj kolesie wpadli i zaczeli sie napieprzać , jeden wpadł na boczna scianke i raszta sie przechyliła jak domino :D Do dzisiaj takie krzywe są :D
Albo w tym samym kiblu: wieszali sie na drzwiach i jak jeden kolo sie uczepil to drzwi wyrwały sie z zawiasów tylko 'bum' było ale to było juz pozno i prawie niekogo nie było i kolesie oparli tylko te drzwi o futryne :D po dwoch dniach byly naprawione :D

Moze czasami przesadzaja, ale najczesciej sie pozniej z tego smiejemy :D
 

karolka_st-ce

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2006
Posty
96
Punkty reakcji
0
Dzisiaj w szkole moja kumpela miała ogólnie dobry humor. B) Na niemieckim się z czegoś zaśmiała a sorka do niej taki tekst: ,,Co się śmiejesz jak mysz do sera?" Na następnej lekcji(matematyce) dostała napadu głópawki :D , aż ją nauczycielka upomniala. A na przerwie zrozumiałam co ją tak robawiło bo pokazała mi kartke z dziurkami i stwierdziła, ze to jej ser i do niego się tak chichrała :lol:

A wczoraj po południu na dodatkowym anieglskim jak zwykle się nie nudziłam. I dowiedzialam się jacy to nauczyciele są okrutni :daibel2: . Gdy weszliśmy do sali na ławce stał grubosz w uatrakcjyjnionej doniczce( z domalowaną uśmiechniętą buźką :p ). Jak się dowiedzieliśmy od lektorki to taka pasja Phila dekorowanie doniczek ( w szkole znajduje sie jeszcze kilka takich, na szawce stał jeszcze inny z takimi jakby załamanymi liści i minką jak dynia na Halloween) Pani powiedziala, że owa roślinka (grubosz) to sadzonka z innego kwiatka ktory stał w pokoju nauczycielskim, ale nie wytrzymał tego. Podobno to odporne roślina wytrzymuje kwaśne deszcze czy coś ale nie przetrzymała nauczycieli. To co oni zrobili temu biednemu kwiatkowi?!
A zapomnialam dodać, ze kwiatek z uśmiechniętą bużką nazywa się Bob ;)
 

Himmak

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2006
Posty
144
Punkty reakcji
0
Miasto
Ostrów Wlkp
moja klasa w gimnazjum byla zdolna. zalala szkole. a w sredniej zmienilismy po miesiacu z wielkim hukiem wychowawczynie;) pozniej nam zmarly dwie matematyczki w przeciagu dwoch lat;)
 

hihra

// Żyjący paradoks //
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
1 433
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
// Kraków //
Przed remontem toalet w szkole razem z kumpelami poszłyśmy się pożegnać z kiblem (uwielbiamy tam przebywać :p)
Dlatego wzięłyśmy chyba jakąś monetę i wyskrobałyśmy na ścianie napis: KOCHAM KIBLE! potem na drzwiach każdej z kabin coś napisałyśmy. I tak na jednej: APARTAMENT GIERTYCHA, na drugiej: GARDEROBA BLOG27 i na trzeciej BIURO LEPPERA :D

Dzisiaj na geografii była dziwna sytuacja bo nauczycielka weszła do klasy jeszcze na przerwie i robiła coś tam z tyłu sali. Gdy zadzwonił dzwonek poszła na przód klasy, ale tylko ja wstałam, żeby powitać nauczyciela reszta siedziała. W tym momencie usłyszałam jakiś huk za mną. Chciałam usiąść i coś metalowego dotknęło mnie między nogami. Mój kolega przewrócił moje krzesło tak, że wylądowałam na nodze krzesła :hahaha:
 

_milka_

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2005
Posty
108
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Z R... Raczej wiadomo, skąd!
Nieźle było dzisiaj na niemieckim, ostatnim w tym roku:
Nasz pan K. znany jest z surowości. zadaje 30 słówek z jednego dnia na drugi, no ale. Weszliśmy sobie do klasy, siedzimy grzeczniutko. Pan sprawdza obecność i nagle "Wyciągamy karteczki!"
My oczywiście wielkie oczy i jęk, ale psor każe, uczeń musi. Pan patrzy po wszystkich i mówi:
- No to teraz napiszcie anonimowo, co o mnie sądzicie.
Klasa dopiero po chwili skapowała, że to nie kartkówka :D
Pan odczytywał nam kawałki "ocen" - dostał taki (<wysoki pisk> Cenzura! Cenzura!), że aż strach :D No, ale sam się prosił ^^
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
ajjj często śmianie jest xPP
często dzięki mnie (ach, ta skromność ;))


Rysiu (od historii) dyktuje notatkę. Przerabialiśmy o królach elekcyjnych tematy. Szanowny Rysiu dyktuje i padło słówko tron. Zaczął tłumaczyć. Tak siedzę w pierwszej ławce, tak myślę... i nagle Proszę pana, ale tron to mi sie z kiblem kojarzy. Cała klasa leżała ze śmiechu na ławkach.
Jak będę miała więcej czasu i coś sobie jeszcze przypomnę to dopiszę ;)
 

amroth

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2007
Posty
37
Punkty reakcji
0
Miasto
pl
nauczyciel wynosi z zaplecza sali jakąś długą rurę i pyta:
<nauczyciel> drogie dzieci, czy wiecie co ja trzymam w ręku?
<uczeń> laska ebonitowa?
<nauczyciel> nie, to jest... rura od odkurzacza

rotfl ogólny xD
 

kolczyk_w_nosie

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2007
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z okolicy wielkopolskiej stolicy
Kilka takich gagów z gima...

Qmpel rozmawiał z nauczycielką od polaka. W pewnym momencie zaproponował jej wyjście razem na dyskę. Pani odmówiła mówiąc:

- Łukaszku, ale ja jestem już za stara... (śmiech)
- Stara, ale jara! - odpowiedź kolegi.


Lekcja religii. Siedziałam z qmpelą i zaczeło nam się nudzić. Wpadłam na genialny pomysł, żeby ją pognębić. Wzięłam ołówek i wciskałam jej pod tyłek. Nauczycielka to zauważyła.

- Natalko! Co ty wyprawiasz?
- Sprawdzam wrażliwość jej posladków prze pani!

Miałam takiego banana na gębie, że hej!


Mamy wyjechać na wycieczkę. Jechała nasza wych., wraz ze szkolnym psychologiem. Tak się zdarzyło, że z qmpelką stałyśmy obok "psychola". Wreszcie psorka wyczytuje jej nazwisko. Tak się zdarzyło, że wychowawczyni nigdy, ale to przegnidy nie czytała w jej nazwisku "w". Kumpela (myślała, że mówi cicho) powiedziała do mnie:

- "W"! K***a, "w" ty stara p***o!

Ja w śmiech, ale po chwili na "psychola". Naszczęście nic nie słyszał bo byśmy miały przesrane... =.="
 

MarthaSz.

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2007
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Poznań
Pamiętam, jak rok temu, w 6. klasie, na polskim, omawialiśmy jakiś wiersz (nie pamiętam, jaki). Polonistka pyta Radka, kto powiedział coś tam (z tego wiesza). Radek nie wie. No to polonistka: "No Radek, przeczytaj uważnie... Pomyśl. No, kto to powiedział?".
Na to odzywa się niejaki Jacek: "Goździkowa!".
My wszyscy w śmiech, a babka jaka wkurzona...

Albo niedawno, na wigilii klasowej:
Wszyscy siedzą. Rozmawiamy, jemy... Naglę patrzę, a z naprzeciwka wstaje szybko trójka naszych kolegów: Kuba, Adam i Jachu i przed czymś uciekają. Każdy skierował się w inną stronę. Akurat Jachu był niedaleko mnie, to się go pytam: "Ej, Jachu, co się stało?". Jachu zwija się ze śmiechu i mówi: "No bo Adaś się zrąbał...". Myślałam, że padnę :D.

Tuż po Nowym Roku, na religii, nawiązała się nie wiadomo skąd, pogawędka na ciekawe tematy. Katechetka z nami gada, po jakimś czasie mówi, że "erotyka może być, bo ona jest z miłością. Pornografia natomiast jest zła, bo nielegalna i ogólnie kojarzy się ze sprzedarzą ciała". Dobra. Można sie z nią zgodzić. NAtomiast jedna dziewczyna, Ania, zgłosiła się i mówi: "Jak idę na przystanek, to przechodzę obok jednego słupa, na którym jest napisale <<20 złotych za loda, :cenzura: gratis>>" (przepraszam za słowa ;) ). Katechetce dosłownie szczęka opadła, a po chwili po prostu płakała ze śmiechu razem z nami.

Jak mi się jeszcze coś przypomni, to napiszę :).
 

Traper

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2007
Posty
4
Punkty reakcji
0
Dawne to czasy, gdy do szkoły chodziłem.
W ósmej klasie dostaliśmy nowego nauczyciela geografii. Takiego tuż przed emeryturą. Niezwykle surowego. Nie tolerowal najmniejszego szmeru, spóźnienia przyprawiały go niemal o apopleksję.
No a pod koneic podstawówki dziewczyny zaczynały stroić się na całego - krótkie spodniczki, rajstopy, pantofle. No i pech chciał, że przed geografią, na dużej przerwie, koleżanka podarła rajstopy. Pobiegła kupić nową parę do kiosku niedaleko szkoły, wrociła tuż przed końcem przerwy i kiedy pobiegła do toalety żeby je zmienić, zadwonil dzwonek.
Lekcja zaczęła się, zanim zdążyła wrócić. Wpadła do sali, nauczyciel palnał jej kazanie i kazał siadać. Więc ona prędko do ławki. Potknęła się o czyjś plecak i przewrócila się jak długa. Pozbierała się, dopadła swojego miejsca i wtedy zorientowała się, że nie ma jednego buta. Chciała po niego wrócić, ale oberwało się jej za wiercenie się i przeszkadzanie. Nauczyciel nie pozwolił jej niczego wyjaśnić. No i nie dość, że całą lekcję musiał pzresiedzieć w jednym pantoflu, to jeszcze została wyrwana do odpowiedzi.
Zgubiony but odzyskała dopiero na przerwie, razem z pzrezwiskiem - "Kopciuszek"
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
mój dzisiejszy sprawdzian z j. polskiego, ze słowotwórstwa.
zadanie było, aby od czasowników kopać i piec utworzyć:
a) czynność: kopanie i ....
b) wykonawcę czynności: kopacz i ....
c) miejsce: kopalnia i ....
d) narzędzie: łopata i ....
taka gafa! zapomniałam, że istnieje coś takiego jak: koparka... :bag:
tylko czekam na oddanie tych sprawdzianów i na komentarz polonistki...
 

Mateusz1948

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2007
Posty
26
Punkty reakcji
0
Na jakieś tam lekcji nie pamiętam juz ale to może była religia ... koles opowiada tam swoje jakies przezycia a jak już skonczył to mój koles - No i wtedy się obudziłeś :D heheh niezła beka byłą :D
 

hispik

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2007
Posty
214
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Małopolskie
lol co u nas sie dzieje u nas normalnie 6 klasa uczen krzyczy do nauczyciela " ty :cenzura: za co mi dałeś pałe?!?!?!?"
nauczyciel mowi ze nie nauczyl sie i jeszcze raz taka odzywka a pojdzie do dyrka :p
klasa smiech a on ":cenzura: NIE W:cenzura:IAJ MNIE TY PALANCIE BO JAK POJDE PO CHŁOPAKÓW TO SIE SKONCZY"
lol...klasa ... ucichła :p nauczyciel idzie po pedagog a on przez okno wyskakuje i ze szkoly ucieka :D pozniej przychodzi pedagog a jego nie ma :D ale sie :cenzura: na nas darła ze go nie zatrzymalismy :D a na kamerach bylo widac ze ucieka :p pedagog poszla do niego do domu a on otwiera drzwi :p (sledzilismy ja...tzn poszla po lekcjach) ona sie pyta czy jest ojciec albo matka :D
on mowi ze jest w pracy, ze jest sam w domu a tu za nim tato drzwi otwiera i sie pyta o co chodzi :D ona mowi ze D. uciekl z lekcji a on jej przed nosem jak to sie mowi drzwi zatrzaskuje :p my smiech i potem pedagog nas goniła (tzn szła za nami) xD i ucieklismy do domow :p a na nastepne 2 tyg D. nie bylo w szkole :D po 2 tyg mial ciezki okres w szkole :D do dyrka 3 razy byl wzywany przez radio szkolne ^^ a na wywiadowki nigdy rodzicow nie zaprasza(nie mowi im) :D a pozniej na poczcie wezwania itp :D on wogole ma same paly i tyle :D ale zianie na lekcjach mowie wam ... pedagog mowi ze jestesmy najgorsza klasa w szkole, najwiecej spoznien, najgorsze oceny, najwiecej brakow zadan, najgorsze zachowanie xD gdy nam to powiedziala to wszyscy smiech a wychowawczyni tak sie na nas wydarła ze normalnie pol klasy wezwania dla rodziców dostało :D:D:D wogole u nas jest duzo takich sytuacji... duzo osob moglo z 5 na 6 klase nie przejsc :) ale nauczyciele sie zlitowali... :p na historii nauczyciel przypomnial ze moga byc mundurki a klasa : :cenzura:C Z MUNDURKAMI xD hehe teraz mam ferie wiec wiecie :D duzo mamy takich akcji :D na feriach mozna od nich odpoczac :)
 

_milka_

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2005
Posty
108
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Z R... Raczej wiadomo, skąd!
Dzisiaj na angielskim było świetnie. W podręczniku mamy taki głupi dział o Aborygenach. Pani nasza kochana przyniosła z domu miniaturkę didgeridoo i próbowała nam zagrać... (nie umiała). A najlepsze było to, że był sprawdzian, my piszemy, piszemy, a tu co chwilę coś nam buczy XD
Połowa klasy nie wytrzymała ze śmiechu.
 

Enary

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2006
Posty
487
Punkty reakcji
0
Na historii jakis facet naprawial nam zamek w drzwiach i przez przypadek tak to naprawil, ze nie moglismy pozniej wyjsc z klasy :D a smiechu bylo no bo co robic? wozna poszla na stolovke i nikt nie slyszal, jak sie dobijalismy xD w koncu jeden chlopak wyskoczyl przez okno, a za nim drugi, bo pozniej ten pierwszy nie wejdzie. jak wyskoczyli obaj to sie skapnelismy jak ten drugi wejdzie Oo bo kto go ma podsadzic.
ok. ale na szczescie wrocili jakos calo, jeden przez okno, a drugi drzwiami ^-^"
 

BoSS_ka Paulina

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2006
Posty
470
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
między pierwszą a kwietniem
dzis na polskim trzeba bylo wypisac wartosci jakie cenimy w naszym zyciu. wiekszosc miala pieniadze, dobra materialne i zabawe, ale to niewazne. facetka pyta sie jednego chlopaka co ceni, a on: SZACUNEK LUDZI ULICY! :D
 

Kasia!!

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2006
Posty
207
Punkty reakcji
0
Miasto
z domku:)
Moja klasa jest dosyć trudną klasą ale nie wiem jakim cudem z najlepszą średnią :p ostatnio kolega odpalił gaśnice na korytarzu:p było na prawdę wesoło...albo jak moja kochana klasa zamknęła się w sali:p...lanie się wodą albo puszczenie karykatury nauczyciela po sali...:D:D:D
 

psm

FOREVER
Dołączył
24 Listopad 2005
Posty
1 181
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Piła
na historii kolega bawi się nożyczkami, nauczyciel go się pyta co robi a inny kolega"dawid masturbuje się nożyczkami"
cała klasa w brech
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
u mnie ostatnio na polskim omawialiśmy przypowieści biblijne. i koleżanka czyta:

"Smaratynanin...Sr amatynanin... yy... czy jak mu tam było"

do tej pory chodzimy za nią i się śmiejemy z tego :p

a druga sytuacja: kolega miał napisać (też na polskim) na tablicy 'wieża Babel'. a że on lekko przyczajony, idzie i pisze: wieża Wawel :bag: śmiesznie było :D
 

BoSS_ka Paulina

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2006
Posty
470
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
między pierwszą a kwietniem
Koleś czyta na bioli cos o higienie. i w koncu: 'zachowywanie higieny w okolicy KROCZKA (bla bla bla)' a tam bylo 'krocza'. cala klasa sie smiala do konca lekcji, nie dokonczylismy tematu, dostalismy uwage za utrudnianie pani pracy i bolaly nas brzuchy ze smiechu:D
 
Do góry