Stalowy
Bywalec
No i ja mam w sobie empatie i myślę, że zawsze miałem, bo jestem... ludzkim człowiekiem.No i widzisz, zaczynasz pisać człowiek- z empatią. Od razu inaczej się to czyta.
Każdy chciałby być super mądry i zaradny, ale życie nie jest proste. W długi można popaść na różne sposoby. Nie tylko zaciągając chwilówki.
Np. można prowadzić firmę, która dotąd dobrze prosperowała, potem nadchodzi kryzys w branży. A trzeba nadal płacić rachunki, pensje, zus.
Wiele firm tak poupadało.
Można stracić zdrowie i potrzebować nagłej kasy na leczenie, można zaufać niewłaściwej osobie- np. takiej, która będzie oszukiwać na fakturach i wyprowadzać na lewo pieniądze z firmy i nim się człowiek zorientuje... i wiele innych sytuacji losowych, które potrafią nieźle zaskoczyć i wywrócić życie do góry nogami.
Warto być człowiekiem. Warto tak stworzyć państwo, w którym się żyje, by było przyjazne obywatelom i asekurowało trochę przed dramatami życiowymi. Po to potrzebne są podatki. Pieniądze powinny służyć ludziom, nie na odwrót.
A w sytuacji autorki myśle, że jest kilka rozwiązań, nie tylko ta upadłość. Ale tu już wolałabym, by doradził ekspert od tego. Ważne, by się nie załamywać i szukać rozwiązań, pomocy. Na pewno znajdzie się rozsądne wyjście z sytuacji.
Można w długi wpaść na dwa sposoby: nie z własnej winy, a z konieczności, z różnych sytuacji życiowych, co się myślę dzieje często.
A drugi sposób to taki, że można z własnego zaniedbania, z głupoty sobie narobić długów, co też się dzieję.
I ja nie krytykowałem tej dziewczyny, która ma te, długi, bo rozumiem tą dziewczynę.
I nawet, jeżeli długi są z sytuacji życiowych, to faktu nie zmienia to, że te "długi" są.
I to jest problem dla kogoś, że wpadł w taką sytuację, nie z własnej winy.
Bo wpaść w długi nie z własnej winy, to nie jest dobre rozwiązanie dla żadnego dłużnika, ale... czasami nie ma innego wyjścia.
To tak samo jak ktoś ma długi w kilku, róznych firmach pożyczkowych, np. by spłacić jeden dług drugim długiem.
To jest jeszcze gorsza sytuacja i jeszcze większa "spirala" zadłużenia i tutaj radcy prawni i może też ekonomiści radzą dłużnikom, by tak nie robić, bo to jeszcze pogarsza sytuację.
Jeden dług w jednej firmie pożyczkowej już wystarczy.