Mój problem :(

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
mowic to on moze wiele, ale jak nie robi nic, no to sprawa jest całkiem oczywista.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
szczerze mówiąc to nie wiem po co z nim siedzisz. Masz poważne wątpliwości i na dłuższą metę, nic nie robienie, jest to krzywdzące zarówno dla Ciebie jak i dla niego bo oboje marnujecie swój czas.

Nie podoba Ci się własne życie to je zmień bo za Ciebie nikt tego nie zrobi. Ciągle jesteś młoda i wszystko możesz odmienić. Możesz olać chłopaka, wrócić np. do rodziców i pójść na studia. Tam znajdziesz nowych przyjaciół, a jak wybierzesz dobry kierunek to być może potem nie będziesz pracowała do 18, tylko sama coś wykombinujesz, aby np. kończyć o 15-16. Siedząc na d.pie nikt tego za Ciebie nie zrobi.

Po prostu czas dorosnąć i zacząć ogarniać własne życie bo inaczej własnie będzie toba pomiatalo...
 

LaCiruela

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2011
Posty
63
Punkty reakcji
1
No właśnie jesteś jeszcze na tyle młoda, że wszystko da się zmienić i nadrobić ten czas :) Ważne tylko, żebyś dobrze się czuła ze swoja decyzją. A może jest jakieś trzecie wyjście? :)
 

agatka

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2005
Posty
204
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Gdzieś tam
Ja po prostu nie umiem przekreślić tego co sama stworzyłam, uwierzcie że jest ciężko i tak naprawdę to on nie jest zły tylko my chyba do siebie nie pasujemy po prostu, a ja próbowałam sobie wmówić że jest inaczej i teraz jest ciężko się z tym pogodzić
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
oczywiscie ze po takim czasie trudno jest przekreslic to co sie mialo, ale skoro zle sie w tym czujesz, Twoj mezczyzna o Ciebie nie dba, w zwiazku z tym jestes nieszczesliwa no to..chyba szkoda zycia :/
 

Soul_Pinata

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Miasto
wilgotna szczelina w murze na ulicy Sezamkowej
Dosyć późno się ocknęłaś, bejbe. Po co zatruwasz nasze biedne umęczone dusze, skoro i tak nie pomożemy Ci podjąć decyzji? Cokolwiek napiszemy i tak zrobisz po swojemu. Pogadaj z nim; po prostu powiedz, że roztopił się cały wosk Twojej świeczki i albo doda się go więcej albo będzie trzeba wymienić całą świeczkę. Jak już się odważysz ubrać ten problem w poważne słowa, wszystko stanie się prostsze. Albo zrobisz majestatyczny wypad z torbami, albo czymś przyciągnie Cię do siebie na dłużej. Trzymaj fason, bejbe
 

LaCiruela

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2011
Posty
63
Punkty reakcji
1
Soul Pinata :eek:k: za trzymani fasonu

a tak serio, to prawda, że agatka zrobi co chce, ale przecież nie zaszkodzi dziewczynę trochę podtrzymać na duchu BB)

agatko powiedz mu raz a porządnie, gotowa w razie czego na natychmiastową wyprowadzkę i albo się chłopak ocknie, albo nie! O!
 
Do góry