Piewcy komunizmu będą ścigani
Marek Domagalski , ceg 13-06-2010, ostatnia aktualizacja 14-06-2010 07:03
Propaganda komunizmu zakazana tak samo jak faszyzmu i antysemityzmu
Wszystko dzięki niedawnej nowelizacji kodeksu karnego. Teraz przewiduje on do dwóch lat więzienia za propagowanie symboli komunistycznych.
Do tej pory ich ściganie przypominało zabawę w kotka i myszkę, chociaż konstytucja jednakowo zakazuje działania organizacjom odwołującym się do totalitarnych metod i praktyk nazizmu, faszyzmu i komunizmu.
W październiku 2009 roku prokuratura zamknęła stronę internetową "Lewica bez cenzury" nawołującą do rozprawy z burżuazją i Kościołem, ale śledztwo umorzyła, nie dopatrując się przestępstwa. Z kolei Polska Partia Komunistyczna doniosła sama na siebie, deklarując, że jeśli prokuratura rozpocznie śledztwo, wówczas uda się ze skargą do Strasburga.
Teraz nowy przepis daje podstawy prokuraturze do ścigania komunizujących organizacji i zamykania chwalących tę ideologię stron internetowych. Oręż może zyskać także IPN, który stworzył wykaz nazw ulic, pomników do usunięcia.
Przepis może też uderzyć w handel symbolami komunizmu. – Nie jest tak, że jeśli ktoś włoży koszulkę z wizerunkiem Che Guevary, to będzie ścigany. Istotnym znamieniem tego przestępstwa jest cel: rozpowszechnianie. Nie jest jednak potrzebny ideologiczny motyw. Wystarczy na przykład handlowy – wskazuje jeden z prokuratorów.
Czy śledczy będą korzystać z tego przepisu? Wątpi w to prokurator Małgorzata Bednarek. – Do tej pory można było to ścigać na podstawie zapisu zabraniającego wychwalania ustrojów totalitarnych. Do ścigania propagujących komunizm go jednak nie wykorzystywano – mówi.
– Pochwalam zmianę. Konstytucyjny zakaz wymagał ochrony, a może to nastąpić w kodeksie karnym. Praktyka pokaże, czy będzie to ochrona rzeczywista, czy sądy poradzą sobie z dość ogólnym zwrotem "symbole" – mówi Wiesław Johann, sędzia TK w stanie spoczynku.
Przeciwny przepisowi jest Sławomir Sierakowski z lewicowej "Krytyki Politycznej". – Widzę różnicę między komunizmem i nazizmem. Idea komunistyczna wyrasta z jednoznacznie pozytywnych intencji i wciąż inspiruje filozofów – mówi "Rz" Sierakowski.
Choć przepis obowiązuje od 8 czerwca, Lewica już zaskarżyła go do TK.