MKS Bilet był kontrol ulgi niema legitymacja wazna

Fixus

Nowicjusz
Dołączył
19 Kwiecień 2010
Posty
21
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich mój problem polega na tym iż zostałem niesłusznie potraktowany przez kontrolera, nie będę pisał jakiego kontrolera bo było ich 3 i żaden nie próbował mnie zrozumieć co do niego mowie tylko byle szybko i sprawnie, otóż wracałem do domu wsiałem w autobus 2 przestanki dalej wsiadło 3 panów podchodzi dumnie pan nr 1 i mówi bilet pokazuje bilet ulgowy pyta o legitymacje pokazuje przeczytał dane z pierwszej strony legitymacji i mówi ulga nie przysługuje 76 zł słucham ? ta przyjemność będzie pana kosztowała 76 zł kulturalnie mu powiedziałem ze się uczę zaocznie i ulga mi przysługuje on ze nie, spisuje jeszcze się bezczelnie pyta czy płace na miejscu ?? po chwili zawołał staszek i przyszedł pan nr 2 i zaczęli pisać mandat razem, Co mogę zrobić w takim wypadku ? Nie mam zamiaru płacić za czyjaś głupotę trzymam ten bilet w portfelu legitymacje mam podbita ten mandat tez, Oczywiście mogę iść do biura i porozmawiać z kimś tam ale czy coś to da ?? C
 

HAPPYMOM

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2010
Posty
80
Punkty reakcji
3
Miasto
WARSZAWA
do kazdego mandatu mozesz sie odwolac...a ze ulga nie przysluguje w trybie zaocznym to chyba pierwsze slysze..no chyba ze...jakas ustawa weszla ale nie unteresuje sie tym zbytnio wiec nie powiem...
wiem, ze jak masz legitymacje nie podbita lub jej nie masz a masz bilet ulgowy to idziesz tam do ich punktu i wtedy zamiast mandatu placi sie jakies 15-20zl bo mialam tak pare razy...
no a jak legitymacja byla podbita...to nie umiem wytlumaczyc zachowania panow...
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Ale debile z tych kanarow :/ Ja tez mialam z nimi historie, ale powiedzmy, ze slusznie mnie spisali, bo zgodnie z przepisami, z tym , ze niektore przepisy sa chore.
Sluchaj , jak uczysz sie zaocznie , to i tak masz ulge. Nie wazne jaki tryb nauki, masz legitymacje, podbita, wazna, to nie maja prawa sie przyczepic ! Nie maja. Az sie dziwie, ze takie cos mialo miejsce . mi sie az krew gotuje jak to czytam, nie wyobrazam sobie jak musisz byc zly.
Ja tez ucze sie zaocznie i nigdy nie mialam takiej sytuacji
musisz isc do punktu ztm czy mzk, powiedziec o tej sprawie, moze byc tak ze od razu zwolnia Cie z platnosci ostatecznie beda kazac pisac pismo
ale na pewno nie zaplacisz kary.. odwoluj sie !!
wiesz czasem mowi sie ze z kanarem sie nie wygra, ze jak juz wlepi kare, to nie ma przebacz.. ale w Twojej sytuacji na pewno nie zaplacisz bo nie ma zadnego przepisu takiego za ktory mogliby wlepic Ci kare.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
może naćpani byli, trudno orzec ;)

więc sprawa wygląda tak, masz godzine wystawienia mandatu, masz ważny na ten czas bilet, masz ważną legitymacje więc mozesz wg mnie być spokojny, udajesz sie do biura, siedziby wydziału MKS i składasz wniosek o odstąpenie od zapłąty mandatu.
maja 30dni na rozpatrzenie wniosku, ale mysle ze wszystko skonczy sie pozytwnie.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Tak, generalnie najlepiej, gdyby nie podpisal tego mandatu, wtedy nic by nie zaplacil, byloby umorzone. Teraz tez bedzie umorzone , skoro mial legitke i wazny bilet, ale byc moze bedzie musial zaplacic jakas oplate manipulacyjna.
 

Turak

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2010
Posty
207
Punkty reakcji
2
A w jakim jesteś wieku? Tak samo jak w PKP ulga może nie dotyczyć osób powyżej 26 roku życia...
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
Jak masz legitymacje szkolną ulga Ci przysługuje, jest jasno i wyraźnie napisane w przepisach np w autobusach miejsckich na szybach.

Widać że Panowie liczyli na "coś dodatkowo".

Proste, idziesz do MKS i mówisz że zostałeś bardzo chamsko potraktowany, opowiadasz sytuację i pokazujesz bilet oraz legitymacje. Tyle!

Prawda jest taka że nawet jak byś zapomnaił legitymacji to jest mandat bodajże 6 czy 10 zł. Jeśli go później okazesz w MKS.

Zazwyczaj te "Staszki i Mietki" (bez urazy co do imion, to przykład) są wychowani za czasów PRL że im wolno wszystko i uważają że jak jesteś młody to jesteś nikim i nic nie wiesz. Warto czytać nawet z nudów co jest napisane w przepisach (przeważnie są naklejki na szybach w autobusach lub w biurze MKS). Ja tam wiele ciekawego wyczytałem:)

Tak z innej beczki ale podobna sytuacja.

Mój były szef miał sklep i na parkingu stał kosz taki duży, przyjechali śmieciarze (typowy mietek i staszek), kładli nowy pusty kosz tak że uderzył o kostke brukową dosyć mocno, kilka razy tak zrobili, wreszcie wyszedł szef i zapytał grzecznie kiedy przyjada wymienić poubijane kostki. Jeden zbulwersowany powiedział "Pan sie tak nie ciskaj bo nic sie nie dzieje" szef pokazał mu poobijane kostki po świeżo położonym koszu i poprosił o telefon do ich szefa i powiedział "zobaczymy co wasz szef powie jak bedzie miał do wymiany kostke na parkingu" Panowie zaraz przeprosili i jużnie byli tacy cwani.
 

Bud Light

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2010
Posty
212
Punkty reakcji
5
Miałem też dość hardcorową sytuację z kanarami, byłem z tym też u prawnika.

Jeżeli rzeczywiście masz ważną legitymację to idź do MKS, muszą Ci to uznać. Jeśli nie uznają napisz do rzecznika, on przedstawi sytuację komu trzeba (w moim przypadku kontaktował się z wiceprezydentem miasta, a wiceprezydent ze mną)

Jeśli podpisałeś mandat to przyznałeś się do winy, chyba po jest sąd grodzki żeby rozstrzygać wątpliwości.

Najważniejsze zatem to NIE PODPISYWANIE mandatu jeśli mamy wątpliwości. Nie bójcie się o koszty sądowe bo często jesteśmy z nich zwolnieni.

Jeśli nie pokażesz dokumentów to de facto nie mogą Ci nic zrobić, mogą cię zatrzymać w celu spisania danych. Wtedy nic nie wygrasz, jeśli jednak podczas zatrzymywania użyli wobec Ciebie siły, to prawo jest po twojej stronie. Dlatego jeśli już jesteśmy "zatrzymani" i jedziemy do pętli, najlepiej sprowokować użycie siły.

Zatrzymanie obywatelskie nie ma zastosowania przy wykroczeniach, zatem nie zezwala kontrolerom na zatrzymanie nas "za wszelką cenę".

Na koniec historyjka ;p
Jadę sobie autobusem a tu kanary, mówię że nie mam biletu i wysiadam, oni na to że muszę mnie spisać, ja że nie pokażę dokumentów, to oni że mnie nie wypuszczą, ja na to że będą musieli użyć siły a to niezgodne z prawem. Drzwi się otworzyły ( bo był full autobus), pytam się: mogę wysiąść czy używacie siły i zatrzymujecie mnie? I wysiadłem ;p

5 min później kolejne kanary, sytuacja identyczna z tym że zaproponował żebyśmy udawali że piszemy mandat, bo ludzie mogą się zczaić że nie trzeba jeździć z biletem.
 
Do góry