Nawet po pierwszych meczach na mistrzostwach zazwyczaj nie sposób wskazać faworytów do medali. Forma w eliminacjach również nie jest żadnym wyznacznikiem (Hiszpania pierwszy raz od niepamiętnych czasów nie byłą wymieniana raczej w gronie faworytów ostatnich mistrzostw europy i ... wygrała, albo - Argentyna w Korei, która w eliminacjach wszystkich miażdżyła, czy też Francja 8 lat temu - faworyt i nie wyszli z grupy i 4 lata temu - skazywani na pożarcie, grali równie słabo jak teraz i doszli do finału (w grupie grali również bardzo słabo))
No ale można się pobawić:
A:
NIe wieże zupełnie w RPA, no chyba że sędziowie im pomogą.
Stawiam na:
Francja
Meksyk
Choć chodzi mi po głowie niespodzianka i odpadnięcie bardzo słabo grającej w eliminacjach francji kosztem Urugwaju, którego gra prezentowała się całkiem nieźle (mimo że znowu baraże)
B:
Nie zdziwił bym się jakby Maradona zdziałał cuda i Argentyna odpadłą już w grupie. Choć myśle, że przeciwnicy nie są aż tak wymagający żeby to się stało
Argentyna
I trudny wybór... Nigeria
C
Anglia
USA
D
Niemcy
Ghana (bym powiedział, że serbia, ale ostatecznie Afryka)
E
Holandia
Dania (wydaje się mieć dobry zespół tym razem)
F
Włochy
Paragwaj (Słowacja ma bardzo ciekawy zespół, ale myślę że jednak podzieli los Polski w wielkich turniejach, choć również czarnym koniem może być)
G
BRazylia
Portugalia
Z tego co widziałem do tej pory mecze WKS to z ich radosnym futbolem nie mają zbyt dużych szans z dobrymi rywalami, choć forma Portugalii jest wątpliwa...)
H
Hiszpania
Chile (choć szwajcaria teoretycznie powinna mieć większe szanse)
Kto wygra? Wszystko wskazuje na to, że skoro MŚ nie odbywają się w Europie, to europejskie drużyny radzą sobie dużo gorzej i jest więcej niespodzianek.
Ja stawiam na Brazylię.
Główni faworyci(w kolejności):
Brazylia
Niemcy
Anglia
Hiszpania (nie wierzę w kolejny sukces z tej ekipy)
No we Włoszech znowu jest Lippi, ale coś ich piłka nie jest w najlepszej kondycji ostatnio...
Komu będę kibicował?
Jak zawsze:
Paragwaj i Meksyk, a w dalszej kolejności inni latynosi (szczególnie Chile i Honduras)
Z europy, to: słowianie, w dalszej kolejności - Włosi, jeszcze dalej - Hiszpanie.
Choć jak zawsze będę raczej trzymać kciuki żeby jak największej liczbie potentatów powinęła się noga (szczególnie - Niemcom i Anglikom)