Miłość do siostry ciotecznej

lavinia

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
52
Punkty reakcji
0
pasożytuje no bardzo miłe faktycznie jesteś bardzo subtelny w swoich wypowiedziach szkoda tylko że widzisz jedną stronę tego wszystkiego moze tak postaw sie w mojej sytuacji a zresztą ty przecież idealny jesteś to napewno na sumieniu nic nie masz Jak jesteś taki szczery dobroduszny to może na księdza idz Będziesz nauczał o moralności No no tak ambona to zdecydowanie odpowiednie miejsce dla ciebie

wręcz przeciwnie bo powiedziałam mu tak kocham brata ciotecznego a on na to że nam nie wyjdzie i mi przejdzie taka jest prawda po co mam kłamać na forum nie znacie mnie więc mówie jak jest
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
pasożytuje no bardzo miłe faktycznie jesteś bardzo subtelny w swoich wypowiedziach szkoda tylko że widzisz jedną stronę tego wszystkiego moze tak postaw sie w mojej sytuacji a zresztą ty przecież idealny jesteś to napewno na sumieniu nic nie masz Jak jesteś taki szczery dobroduszny to może na księdza idz Będziesz nauczał o moralności No no tak ambona to zdecydowanie odpowiednie miejsce dla ciebie

A moze rzeczywiscie kolega takich rzeczy nie robi ? Zrozum.. ciezko Ciebie zrozumiec. Inna dziewczyna, o ugruntowanej moralnosci albo juz dawno by zerwala lub chociaz teraz jakby dotarlo do niej, ze to nie uczucie, to by wiedziala, ze musi zerwac, chcialaby zerwac, zeby jkego dluzej nie ranic, dlatego bo nie chcialaby byc w zwiazku bez milosci.
A Ty zachowujesz sie tak jakby taki zwiazek Ci pasowal, jakbys miala w nim tkwic juz cale zycie. Sadiz, ze to w porzadku ? Gdzie Twoje sumienie, gdzie Twoje serce?No moze i mu prawde powiedzialas, ale nie powinnas z nim byc z przyzwyczajenia.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
pasożytuje no bardzo miłe faktycznie jesteś bardzo subtelny w swoich wypowiedziach szkoda tylko że widzisz jedną stronę tego wszystkiego moze tak postaw sie w mojej sytuacji a zresztą ty przecież idealny jesteś to napewno na sumieniu nic nie masz Jak jesteś taki szczery dobroduszny to może na księdza idz Będziesz nauczał o moralności No no tak ambona to zdecydowanie odpowiednie miejsce dla ciebie

No nie wierzę, nawet obrazić mnie porządnie nie potrafisz :lol: Ja się nie postawię w Twojej sytuacji bo nigdy nie brałem sobie kobiety jako jakieś tymczasowe zastępstwo, zabawa ludźmi i ich uczuciami to domena takich jak Ty, tzw. bab <_<

I wybacz, ale w regulaminie nie ma nic o tym, że mam być miły :)

A kłamać możesz z wielu powodów, których wymienianie byłoby stratą czasu. I niestety, ale nie wyjdzie. Jesteś typem osoby, która poleci natychmiast do innego, jeśli okaże się lepszy niż obecny. Więc jak ma się to udać? :)
 

lavinia

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
52
Punkty reakcji
0
wiecie ja coś wam powiem są różne historie miłosne czasem rani się ludzi to jest życie a nie jakaś tam bajka w której wszystko jest idealne Czasem nie można inaczej nawet jak by się chciało może ciężko mnie zrozumieć zgadzam sie ile ludzi tyle charakterów a ja obrażać cię nie będę bo chamstwo pozostawiam tobie świetnie ci idzie a ja jako baba których jet wiele mówie ci jeszcze nie wiesz co ci życie przyniesie czasem płąta figle Więc nie mów nigdy pamiętaj nie wiesz jeszcze ilu ludzi nawet niechcący mozesz zranić

hmmmmmmmmmm.... polecę do każdego tak uważasz wiesz nie uważam bo nie jestem ani materilistką ani puszczalską nie robie nic dla włąsnnej pzryjemności ja poprostu kocham chyba to uczucie jest ci zupełnie obce
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
wiecie ja coś wam powiem są różne historie miłosne czasem rani się ludzi to jest życie a nie jakaś tam bajka w której wszystko jest idealne Czasem nie można inaczej nawet jak by się chciało może ciężko mnie zrozumieć zgadzam sie ile ludzi tyle charakterów a ja obrażać cię nie będę bo chamstwo pozostawiam tobie świetnie ci idzie a ja jako baba których jet wiele mówie ci jeszcze nie wiesz co ci życie przyniesie czasem płąta figle Więc nie mów nigdy pamiętaj nie wiesz jeszcze ilu ludzi nawet niechcący mozesz zranić

Wiesz jaka jest między nami różnica? Mnie nie obchodzi ilu ludzi zranię i wszyscy, którzy mnie znają o tym doskonale wiedzą. I najważniejsze... ja nie igram uczuciami. Jestem podły, ale mam granice :) Dlaczego się zatem czepiam? Bo nie lubię kiedy ktoś z rozmysłem manipuluje uczuciami innych, a potem zwala winę na manipulowanego i próbuje mi wmawiać, że to jego wina bo skamlał jak pies, że chce z Tobą być, a Ty się wspaniałomyślnie zlitowałaś. Nie ma czegoś takiego jak "nie mogę odejść". Zawsze możesz odejść <_< Ale nie chcesz, ponieważ jest tak jak pisałem wyżej. To nie są żadne figle życia, to tylko głupota i... puszczalstwo. Nic więcej. :)

Oczywiście, że kochasz, do momentu, aż nie pokażę się lepszy kandydat niż obecny. Wtedy przestajesz kochać obecnego i biegniesz do drugiego. Sama Twoja historia o miłości do brata to potwierdza :) A do tego jeszcze mamy manipulację i kozła ofiarnego :) Już Ci mówiłem, uczuciami nie usprawiedliwisz zupełnie nic. I uczucie miłości jak na ironię jest obce Tobie, a nie mi, ale niech zgadnę, tego też nie możesz pojąć, prawda? :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Tak, ale zycie ludzkie to tez wybory. Ja mowie nie moglabym byc w zwiazku bez milosci, dla mnie tylko ten z milosci ma sens. Jezeli dajmy na to spotykalam sie z kims , ale to nie bylo to, to nawet jezeli on kochal mnie calym sercem, to nie dalam mu nadziei, pokazalam jak sprawa stoi. Po prostu nie chce takiego zwiazku, juz wolalabym sama.. niz w takim zwiazku. Zawsze szukalam tej jednej prawdziwej milosci , nie interesuja mnie tego namiastki. Jak juz jestem w zwiazku to nie chce na pol gwizdka, chce byc szalenczo zakochana i tak jest. Nie wyobrazam sobie zyc inaczej. Ale Ty rob co chcesz, to Twoje zycie i Twoje wybory. Jak sluszne, to sie kiedys okaze, moim zdaniem niesluszne , bo mozesz potem naprawde zalowac i ten chlopak tez.Mnie by przy nim juz nic nie trzymalo, bez milosci zwiazek stracilby sens.
No i nie lubie ranic ludzi i nie moglabym tkiwc w tym zwiazku, bo wiedzialabym, ze zasluguje na kogos kto go pokcoha. No a drugi powod to jak mowilam, ze taki zwiazek nie dalby mi satysfakcji. Czulabym sie niespelniona ... wiec zerwalabym i szukalabym milosci gdzie indziej. A zacznijmy od tego, ze nie moglabym w ogole zwiazac sie z kims nie kochajac go. To nie w moim stylu.
 

lavinia

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
52
Punkty reakcji
0
a kto powiedział ze ja zwalam na niego wine ej no sory czytaj ze zrozumieniem Ja nie oczyszczam się z winy tak jestem winna ale nie można rezygnować ze szczęscia a ty do podłości się pzryznajesz myślisz że jesteś dobrym człowiekiem osaczając innych i próbując z nich zrobić najgorsze ścierwo ty chyba z domu nie wychodzisz i dziewczyn nie znasz są duzo gorsze W jakich ty czasach żyjesz ogarnij się

wiem o co chodzi ale to nie jest proste jeżeli nie ma sie gdzie podziać prawda ciekawe czy ktoś by chciał sie znalezć na ulicy wątpię

a pozatym jak wiązałam się z facetem z którym mieeszkam to nie wiedziałam czym jest prawdziwa miłość dowiadujemy się o tym jak ją poznajemy gy stajemy z nią prosto w twarz wtedy wiemy że kochamy
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
a kto powiedział ze ja zwalam na niego wine ej no sory czytaj ze zrozumieniem Ja nie oczyszczam się z winy tak jestem winna ale nie można rezygnować ze szczęscia a ty do podłości się pzryznajesz myślisz że jesteś dobrym człowiekiem osaczając innych i próbując z nich zrobić najgorsze ścierwo ty chyba z domu nie wychodzisz i dziewczyn nie znasz są duzo gorsze W jakich ty czasach żyjesz ogarnij się

Ja to robię bo mi się nudzi, a przy okazji Twój temat wiąże się poniekąd z tematem autora, więc jestem ciekaw co Tobą kieruje, dlaczego pasożytujesz, dlaczego z nim się nie zwiążesz, skoro jesteś dorosła, to możecie zamieszkać razem. :) Chcesz walczyć do końca życia? <_< I ja nie potrzebuję się wybielać, bo zdanie innych na mój temat mało mnie obchodzi, nie trafiłaś, poza tym robienie z siebie dobrego człowieka na forum jest bezcelowe, nie uważasz? <_< Może nie zwalasz wprost, ale jasno dajesz do zrozumienia, a w zasadzie to próbujesz kłamać, że facet doskonale wiedział, że odejdziesz, a mimo to tak Cię kocha, że został z Tobą, tylko jak on miał zostać bez Twojego pozwolenia? <_< Z domu wychodzę, dziewczyn znam mało, bo mało jest dziewczyn normalnych. A czy są gorsze? Są, ale niewiele. Różnisz się od nich tylko tym, że jeszcze nie doprowadziłaś tego faceta do depresji, ale jesteś na dobrej drodze więc się nie poddawaj. Może tu napisze i da mi zajęcie? :)

Nadal usprawiedliwiasz się uczuciami. Żałosne <_< Kończę już ten offtop, choć Twój temat można by połączyć z obecnym, to jednak jesteś nudna. Dobrej nocy życzę :)
 

lavinia

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
52
Punkty reakcji
0
nigdy bym nie zostawiła go dla nikogo nigdy bo go kocham strasznie to męczące tłumaczyć coś co jest tak oczywiste
 

Vampire19

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2010
Posty
174
Punkty reakcji
18
a kto powiedział ze ja zwalam na niego wine ej no sory czytaj ze zrozumieniem Ja nie oczyszczam się z winy tak jestem winna ale nie można rezygnować ze szczęscia a ty do podłości się pzryznajesz myślisz że jesteś dobrym człowiekiem osaczając innych i próbując z nich zrobić najgorsze ścierwo ty chyba z domu nie wychodzisz i dziewczyn nie znasz są duzo gorsze W jakich ty czasach żyjesz ogarnij się

No właśnie, w jakich ja ku*wa czasach żyję ? Jak czytam takie historie to mam chęć palnąć sobie w łeb, ehh, gdybym miał tylko broń :/
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
nigdy bym nie zostawiła go dla nikogo nigdy bo go kocham strasznie to męczące tłumaczyć coś co jest tak oczywiste

Dziewczyno, z Toba wszystko ok ? Jeszcze niedawno pisalas, ze kochasz kuzyna, a swojego chlopaka nie i jakby moglo wyjsc z kuzynem , to zostawisz go. A teraz piszesz, ze kochasz swoejgo chlopaka. Gubisz sie w zeznaniach.
 

lavinia

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
52
Punkty reakcji
0
nie mogę z nim być bo nie mamy sie gdzie podziać i musi to wszystko zorganizować zebyśmy mieli gdzie miwszkac itp a ja moze doprowadze do depresji faceta z którym mieszkam fakt ale jakniby mam tego nie zrobić mam żyć bez miłosci i patrzeć spokojnie jak ukochany jest z inną albo nie wiem no brak mi słów jak mozna tak lekcewarzyć to co się czuje ty kochasz wogóle kogoś czy jeteś samotnym facetem bez doświadczenia bo chyba tak jest

nie pisze ze kocham chłopaka tylko kuzyna

no nie bede się tłumaczyć bo kocham go i tyle a chłopaka nie kocham i nie pokocham i nie obchodzi mnie to że uważacie że jestem puszczalska czy głupia kocham go dla mnie to oczywiste jeżeli dla was to takie ciężkie do zrozumienia to chyba naprawde coś tu jest nie tak
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
nie mogę z nim być bo nie mamy sie gdzie podziać i musi to wszystko zorganizować zebyśmy mieli gdzie miwszkac itp a ja moze doprowadze do depresji faceta z którym mieszkam fakt ale jakniby mam tego nie zrobić mam żyć bez miłosci i patrzeć spokojnie jak ukochany jest z inną albo nie wiem no brak mi słów jak mozna tak lekcewarzyć to co się czuje ty kochasz wogóle kogoś czy jeteś samotnym facetem bez doświadczenia bo chyba tak jest

Oczywiście, że kocham. Swoją dziewczynę na przykład. Kocham też kotka (mały, milutki, czarny) :) No właśnie, jak Ty możesz żyć bez miłości... Ty... Ty... Ty... ciągle Ty. A Twój chłopak? A Twój przyszły braciszek...? Nieważne, grunt, że Tobie będzie dobrze. Hipokryzją bije na kilometr :) I jeszcze ostatnia sprawa... jakim cudem 26letnia baba nie ma się gdzie podziać? Nie masz własnego mieszkania, pracy? Jak z wykształceniem? :) Dwoje dorosłych ludzi nie ma się gdzie podziać :) Ależ Ty kłamiesz. Ile naprawdę masz lat? 16? Mniej? :) Może to nawet zwykła prowokacja? :)

Owszem, jest coś nie tak. Twoje wypaczone wyobrażenie miłości. Gdzie Ty jesteś, co? :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
My rozumiemy, ze kochasz kuzyna tylko potepiamy fakt, ze jestes z tym obecnym chlopakiem. No i skoro nie przeszkadza Ci byc z nim bez milosci to dla mnie osobiscie dziwne. Jak kuzyn nie da Ci szansy to moze jeszcze z nim ozenisz sie ???
A wuierz mi ja kocham i to bardzo mocno , ale Ciebie zrozumiec nie moge.
no wlasnie.. jak nie masz gdzie podziac sie ?? a domu rodzinnego chociazby nie masz ??
 

Vampire19

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2010
Posty
174
Punkty reakcji
18
nie mogę z nim być bo nie mamy sie gdzie podziać i musi to wszystko zorganizować zebyśmy mieli gdzie miwszkac itp a ja moze doprowadze do depresji faceta z którym mieszkam fakt ale jakniby mam tego nie zrobić mam żyć bez miłosci i patrzeć spokojnie jak ukochany jest z inną albo nie wiem no brak mi słów jak mozna tak lekcewarzyć to co się czuje ty kochasz wogóle kogoś czy jeteś samotnym facetem bez doświadczenia bo chyba tak jest

nie pisze ze kocham chłopaka tylko kuzyna

no nie bede się tłumaczyć bo kocham go i tyle a chłopaka nie kocham i nie pokocham i nie obchodzi mnie to że uważacie że jestem puszczalska czy głupia kocham go dla mnie to oczywiste jeżeli dla was to takie ciężkie do zrozumienia to chyba naprawde coś tu jest nie tak

To po cholerę się w ogóle udzielałaś na tym forum ?? Idź do swojego kuzynka, po drodze kup durexy i pokaż mu swą "miłość" :bag:
 

lavinia

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
52
Punkty reakcji
0
nie mam szesnastu lat tylko 26 to nie żadna prowokacja skończyłam studia marketing i zarządzanie ale fakt nie pracuje bo zajmuje sie domem no tak teraz znowu nagonka że żeruje itp albo ze mi wygodnie tak tak

ja uważam że kochać to nie zbrodnia a jest wielu ludzi którzy się nawzajem okłamują ranią tylko to jest temat tabu
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
26 lat... a tłumaczysz mi się jak na spowiedzi... doprawdy zastanawiające :) I czym takim się w tym domu zajmujesz, że nie masz czasu pracować? :) Pogoń chłopaka do garów, przecież on jest tak głupi, że zrobi wszystko dla Ciebie, będziesz mogła spokojnie pójść do pracy i może nawet do rachunku za mieszkanie się dorzucisz jak zamieszkasz razem z bratem :)
 

lavinia

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
52
Punkty reakcji
0
no tak masz racje pokaże swoją miłość ale nie koniecznie sex to odpowiedni sposób jest wiele innych sposobów okazywania uczuć mi nie chodzi o sex a jeżeli chodzi o dom rodzinny to niestety jak odejde od chłoapka to rodzice nie chcą mnie znać
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
nie mam szesnastu lat tylko 26 to nie żadna prowokacja skończyłam studia marketing i zarządzanie ale fakt nie pracuje bo zajmuje sie domem no tak teraz znowu nagonka że żeruje itp albo ze mi wygodnie tak tak

ja uważam że kochać to nie zbrodnia a jest wielu ludzi którzy się nawzajem okłamują ranią tylko to jest temat tabu

Popierasz to, ze ludzie rania siebie nawzajem ? Swietne znalazlas wytlumaczenie dla tego co robisz :bag: Tacy ludzie jak Ty nie zasluguja na szacunek, ranisz innych i to z zimna krwia i jak widze nie zalujesz, ze ranisz swojego chlopaka , nie amsz zadnych wyrzutow sumienia i nie rozumiesz ze postepujesz zle.
 
Do góry