Między Życiem A Śmiercią

Piotr16

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2005
Posty
77
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
No to umacniaj wiare w sobie Wewnątrz,nie na kazaniach tylko poprzez czytanie pisma swietego,poprzez modlitwe,poprzez godne uczestniczenie w roratach i modlenie sie w pełnym skupieniu poprzez rozmawianiu z nim...
 

mona

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
263
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
z bajki
Spełnione -marzenia, to poszukaj siebie
( dalej)
- w jakikolwiek sposób :)
niekoniecznie chodząc w jakies miejsca, bo to nie o to chodzi, tylko o szukanie samej siebie.
(taka moja ogólna zasada- moze Ci sie przyda)

pozdro :)
 

Piotr16

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2005
Posty
77
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
No tak,lecz czy można wieżyć w siebie,pozucając cześć włąsnego życia??
Czy wiara jest czymś bez wiary w Boga...
To tak jak zacząć żyć bez smierci...
Nic nigdy nie jest jednostronne
Kij zawsze ma dwa końce-Tak jak jest Dobro i zło
Nic nie rodzi się z siebie,zawsze powstaje coś i tez jego przeciweiństwo na znak harmoni i równowagi
Zawsze coś ma swoich przedstawicieli-twórców!!
Nie może istnieć zło bez dobra i dobro bez zła
"Księga Hioba"-Bóg zezwala na działanie zła!!
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Samobójstwo dla samobójców jest drogą ucieczki z ich życia.
Dla nich nic już sie nie liczy, nie chcą żyć w okrutnym świecie.
Tylko nie wiedzą jednej strasznej rzeczy.
Oni zabijają siebie, a w przykazaniach jest "Nie zabijaj".
Zabijają życie, czyli popełniają grzech ciężki.
Najgorsze jest to, że nie zdążą się z tego wyspowiadać,
albo przepraszać za to. Zabójcy mają jeszcze dość
czasu na żal za swoje grzechy. W pełni nie odzyskają
łaski uświęcającej, ale Bóg im po woli wybaczy.
Bóg wybacza wszystkim, lecz samobójcy z grzechem
idą do niego na spotkanie. Co się tam z nimi dzieje
nie wiem, ale zastanawiam się nad tym, dlaczego
księża nie chowają samobójców ? Myśle, że właśnie
dlatego, że oni nie zdążyli żałować za swój czyn.
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Na początku przpraszam za offtop ale chciałbym dopełnić pewnego wątku zaczętego w tej dyskusji.
No tak,lecz czy można wieżyć w siebie,pozucając cześć włąsnego życia??
Czy wiara jest czymś bez wiary w Boga...
(...)
Nic nie rodzi się z siebie,zawsze powstaje coś i tez jego przeciweiństwo na znak harmoni i równowagi
(...)
Nie może istnieć zło bez dobra i dobro bez zła
Primo, to czy jest równowaga jest wątpliwe, mogę się zgodzić że powstaje coś i tego przeciwieństwo jednak nie zachodzi pomiędzy tymi zjawiskami równowaga. Aby nie było tak abstrakcyjnie to dam konkretny przykład. Zaraz po wielkim wybuchu była pewna ilość materii i antymaterii. Gdyby panowała pomiędzy nimi zupełna równowaga to nie powstałby wszechświat. Przez to że na milion cząstek antymaterii przypadało milon jeden(stosunku dokładnie nie pamiętam ale nawet ewentualny błąd nie zmienia sensu) materii, mamy teraz wszechświat. Secundo czy wiara jest pełna bez wiary w Boga? W ogóle to pytanie jest dziwne, oczywiście że tak, wierzyć można w co się chcę. A jak twierdzisz inaczej to spróbuj zdefiniować pełną wiarę nie odnosząc się do wiary. Niemożliwe. Tertio to większość Twoich tez jest opartych właśnie na wierze( w równowagę, w Boga, w konieczność posiadania początku), więc jako argumenty się nie liczą. Niestety wszystko co wymyka się logice(np. Bóg) jak najbardziej nie może być podstawą dyskusji. Może to być tylko wyznanie Twojej wiary i nic innego.
 

Piotr16

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2005
Posty
77
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Masz tu całkowitą racje,większośc moich tez opiera sie na wieże...
Ponieważ moge temat samobojstwa oto oprzeć...Niewieże że po smierci bedziemy siedziec w"ciemnym kartonie" albo spadać w pustke-no bo jak to sobie wyobrażaja ludzie nie wieżący??
Widzisz nie poruszam tutaj kwesti wszechswiata bo nie ma pewnej teori na ten temat!!Są domysły i wiele róznych wizji...
osobiscie wieże w Materie i Antymaterie wieze także w 2kwanty Gamma,Widze reprezentantów jak i przeciwieństwa,Dostrzegam także Harmonie w tym wszytskim w przyrodzie,w życiu.Wiadomym jest że jak istnieje zło to także istnieć bedzie dobro.Czyli jak istnieje szatan to musi istenic także bóg czyli reprezentant dobra.Trudno jest mi sie bronic z tej pozycji,poniewaz ja tylko ukazuje to w co wieze opisuje swoje przezycia i doswiadczenia,każdy może wieżyc w cos innego inaczej postrzegac dany temat...
 

thule

Rex Mortis
Dołączył
15 Grudzień 2005
Posty
353
Punkty reakcji
0
Miasto
127.0.0.1
Niewieże że po smierci bedziemy siedziec w"ciemnym kartonie" albo spadać w pustke-no bo jak to sobie wyobrażaja ludzie nie wieżący??
Ateiści po prostu wierzą, że po śmierci nie ma nic. Nic. Dla nich istnieje tylko tu i teraz, na Ziemi.

Natomiast dobro i zło to pojęcia bardzo subiektywne. Każdy widzi to na swój własny, unikalny sposób, trudno tu o obiektywizm.
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
A agnostycy twierdzą że nie wiedzą i że nie ma podstaw w jakąś teorie dotyczącą życia po śmierci wierzyć.

A co do wszechświata to podana przez mnie negacja równowagi opierająca się na braku równowagi pomiędzy materia i antymaterią jest implikacją najlepiej potwierdzonej empirycznie teorii Einsteina, jakbyś przestał w nią wierzyć to musiałbyś zrezygnować z wielu osiągnięć nauki jak choćby GPS w którym jeżeli przez godzinę nie bedziemy uwzględniać tej teorii to jego dokładność spadnie z kilku metrów do kilkunastu kilometrów. Poza tym istnieją inne przykłady braku równowagi jak choćby stosunek materii do antymaterri w dzisiejszym wszechświecie, inny to że na jedną cząstke materii przypada około 30 miliardów fotonów, poza tym atomy helu i wodoru dominują w ogólnym składzie atomów wszechświata. Podejrzewam że jest ich więcj ale o tylu wiem. Dla mnie również zło i dobro są subiektywne. Ale jeżeli chodzi o współczesną kosmologie to dostarcza ona już całkiem nieźle potwierdzonych teorii.
 

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
O ile odbrze zauważyłam niektórzy ludzie żyją bez wiary w boga i im to nie przeszkadza wiec jednak mozna zyc nie wierząc w jego istnienie wlaciwie co nam daje to ze w neigo wierzymy?
 

heaen

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2005
Posty
266
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Śrem k.Poznania
Samobójstwo.. Zależy kiedy i w jakich warunkach. Bo nie zawsze to tchórzostwo. Jeśłi np. postawionoby mnie przed wyborem : zabijesz się sama, albo zabijemy ukochaną Ci osobę... To zrobiłabym to bez wahania. Nawet nie zastanawiałabym się nad konsekwencjami mojego czynu.
 

Piotr16

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2005
Posty
77
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Widzisz,to jest taka sama sytuacja jak mężowi przy porodzie każą wybierać Czy mają uratować dziecko czy Żone??Nie możesz decydowac o czyjejś śmierci albo życiu musisz starac sie uratować obojga.Dlatego sądze że jedynym rozwiązaniem(godnym)które ja widze było by zawszelką cene ratować siebie i ukochaną osobe.Wiem że to brzmi jak abstrakcja ale tak chyba powinno byc
 

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
Wiadomo że próbowalibysmy uratować i siebie i ukochaną osobe ale jesli juz nie bylo by wyjścia byłoby jasne ze nei wszyscy ale niktorzy z nas wolali by uratowac osobe ukochaną
 

Piotr16

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2005
Posty
77
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Zawsze są różne wyjśćia z sytuacji nigdy nie ma tylko jednej drogi.Dlatego nie mozemy mówic ze wydalismy wyrok na dziecko,albo na siebie by ratowac druga osobe.Nie mamy takiej mocy by wydawac wyrok na drógą osobę jak i na siebie."...niesądzcie byśćie nie byli sądzeni"!
 

heaen

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2005
Posty
266
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Śrem k.Poznania
Czasami nie ma innego wyjścia z sytuacji... Po prostu nie ma i tyle. Czasami trzeba zdecydować za innych. Kiedy ktoś stoi i mówi, że albo Ty, albo ukochana osoba, nie masz czasu zastanawiać się, czy jest inne wyjscie z takiej sytuacji...
 

thule

Rex Mortis
Dołączył
15 Grudzień 2005
Posty
353
Punkty reakcji
0
Miasto
127.0.0.1
Samobójstwo=tchórzostwo...
Nie nazwałbym tak tego. Samobójstwo to bardzo radykalny krok, po zrobieniu którego, nie można wrócić do punktu wyjścia. Radykalne działania wymagają odwagi i wyjątkowo silnej woli. Niby dlaczego słyszy się o ludziach podcinąjących sobie żyły i trafiających do szpitala, stawaniu na szczycie budynku i ogłaszaniu całemu światu, że chce się zabić? Oni się boją i mają nadzieję, że wprowadzenie w sytuację osób trzecich zwolni problemy z ich barków, bo ktoś się nimi zainteresuje. Samobójcy się nie afiszują - robią to z przekonaniem i tyle.
 

Simoner

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2006
Posty
8
Punkty reakcji
0
Niesamowity text,ukazujący prawdziwy realizm tego świata,oraz świetne cytaty i nawiązania do bibli tworzą z tego krótkiego eseju Prawdziwe dzieło.Jestem zachwycony z pracy tego artysty,jak z każdej innej jego twórczośći.Wydaje mi się że wszyscy się zemną zgodzą? Prosić moge innych pisarzy oto by tworzyli własnie cos takiego,cos co zostawia w człowieku kropelkę innego spojżenia na świat


Gratuluje
 
Do góry