moim zdaniem chemia i fizyka i biologia (w gimnazjum) nijak się ma do liceum, a nawet do medycyny :]
idzie kto chce. dostaje się ten co ma troszkę szczęścia, samozaparcia, pewnie inteligencji itd.
a na tych studiach z tego co wiem to nie jest tak ciężko wylecieć jak to mój kolega mawia : "ciężko jest wypaść z tych studiów"...
jest na 2 roku i jak na razie ma samą właśnie pamięciówkę, co moim zdaniem nie oznacza to, że jak ktoś ma słabą pamięć, to już nie powinien się starać na przyjęcie, nawet.
ja jestem takim przykładem, że nie cierpię wkuwać, nie cierpię raz jeszcze. wkuwanie mi na złe wychodzi, bo żeby coś wkuć zajmuje mi długo czasu, a lepiej chyba wziąć i to zrozumieć. Np. u mnie w klasie osoby wkuwają biologię itd. a ja staram się ją zrozumieć. słaba jestem z geografii, historii może dlatego, że się ich nie uczę, albo po prostu mają tyle materiału do wkuwania. A nie chcę mi się jakoś łączyć fakty, bo ten czas lepiej przeznaczyć na to co mnie na prawdę interesuję, co wiążę z danym przedmiotem przyszłość.
A oceny moim zdaniem nie są odzwierciedleniem twojej wiedzy. może jakoś tam sprawdza, jednak są osoby co nawet ledwo do następnej klasy przechodzili, byli zagrożenia oceną niedostateczną a maturę zdali powyżej 80, 90% i są studentami tej medycyny. Oceny głównie zależą od szkoły, w której się znajdujesz, a przede wszystkim od nauczycieli, a także do podejścia do danego przedmiotu.
Z mojego doświadczenia wiem, że jak dany przedmiot Cie interesuje to i go rozumiesz i lubisz się go uczyć.