_Amator_Ganji_
Nowicjusz
- Dołączył
- 19 Lipiec 2008
- Posty
- 41
- Punkty reakcji
- 0
Na otwartej przestrzeni z kumplem.
mam pytanie to wystarczy ze posadze gdzies z daleka od ludnosci na sloneczku i urosnie ?? ale wlasnie zeby to nie byla taka sieja idze posadzic na dworze? no i jakies specyfiki czy tylko podlewac a jezeli bedzie wietrzycho i duzy opad deszczu cos troszke nie jestem przekonany do tego przeciez przez kilka miesiecy to pogoda jest dosc mocno zmienna
a i wlasnie zeniskie meskie trzeba to jakos oddzielac itp. ? i nawet jak juz urosnie to sie podcina?
moze zna ktos sklep jakis online lub cos gdzie mozna kupic gotowy staf tanio i duzoo
Na takie cuda to nie licz w Polsce. To nie Holandiamoze zna ktos sklep jakis online lub cos gdzie mozna kupic gotowy staf tanio i duzoo
Jak dla mnie to marihuana jest lepsza niż sex z większoscią polek : PPPPP
To juz obojetne jaka ziemia wazne zeby bylo cieplo i slonce i z 3 x dnia pod lac krzaka 2 litrowa butelka wody.Jaka ziemia będzie najlepsza jeśli chcę hodować outdoor??
To juz obojetne jaka ziemia wazne zeby bylo cieplo i slonce i z 3 x dnia pod lac krzaka 2 litrowa butelka wody.
nie mogłem tego sprecyzować z marychą
co do marychy nie wiem jak smakuje jakiego daje power'a i nie chcę wiedzieć i dam tylko 3 słowa od siebie:
przestan póki możesz bo to niszczy życie.
na początku bierzesz sporadycznie - już ci się umysł fiksuje.
bierzesz częściej - możesz doprowadzić do wypadku może mnie wyśmiejecie , ale taki jest fakt. marycha itp. zmniejszają wydajność mózgu , a dane przez nerwy są "wysyłane wolniej"
Nie no... lepiej seks po marihuanie.
Kumpel hodował w takiej szopo-komórce.
Na dealerce się nie wzbogacisz, to ładna i pociągająca droga w dół.
Na każdego działa to inaczej. Problemy z zapamiętywaniem? Hmm... nie zauważyłam. Znam wielu ludzi, którym to nie przeszkadza w życiu, pracy, nauce. Niektórzy uczą sie tylko na zjaraniu, bo łatwo się wciągnąć np. w naukę historii.
Że niby nie ma wyjścia z tego? Masz może TV? To weź do ręki pilota, posłuchaj trochę, tego co mówią ludzie. Wspominają czasy młodości, czy kilka lat wstecz. Imprezy, zioło, towarzystwo. Jedni wspominają to dobrze, inni źle. Jedno jest pewne-teraz tego nie robią, a jak widać nie siedzą na dworcu i nie obsługują klienta za lufę, ani tez nie mają problemu z powiedzeniem, co robili dzień wcześniej.
W Internecie też sobie poczytaj.
Hm... cytujemy posty na które odpisujemy... Póki co myślę że to na mój post odpisałaś więc:
Co do problemów z zapamiętywaniem i nałogiem- widzę po kilku kolegach którzy często jarają.
nigdzie nie napisałem że nie ma wyjscia z tego.