Mama...

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
nie sluchaj tego pragne byc wolny bo widzisz ze on zycia nie zna

po
1- do rodzicow obojentnie jakich bedziesz miec- szacunek musi byc
2- oni sa przyzywczajeni do tego ze ty jestes na kazde ich skinienie
3- poki mieszkasz z rodzicami musisz sie liczyc z ich zdaniem- podstaw sie w ich sytuacji kiedy to dziecko robi sie wolna amerykanke?
4- jestes dorosla okej ale nie na tyle dorosla zebys mogla sie kompletnie usamodzielnic wiec co nie co musisz isc na kompromis z nimi bo na wojnie z nimi wiecej stracisz niz zyskasz
5- moje rady juz byly napisane ale powtorze

po
1- metoda malych kroczkow
2- rozmawial z nimi przeciez to sa dorosli ludzie, kiedy oni sie zdenerwuja ty okaz spokoj
3- daja ci jakos kare okij, mozesz sie z nimi dogadac w sprawie wypadow np za dobre stopnie bedziesz mogla dluzej imprezowac, za prace w domu, cos tam wynegocjuj
4- jesli nic nei wskorasz do konca LO moja rada idz na studia z dala od rodziny wtedy tylko bedziesz u nich tylko w wekendy a wtedy poznasz tez zalety takiego zycia
5- najwazniejsze to pokazac im ze sie poradzisz w zyciu, ja tez musialem kilka razy udowadniac ze nie jestem maly dzieckiem ktorego trzeba prowadzic za raczke

powodzenia

co jak co ale rodzice zawsze beda w twoim zyciu bo jestes ich dzieckiem i zawsze beda sie interesowac co sie z toba dzieje- uwolnic sie totalnie nie da moze w rzadkich przypadkach ale jak rodzice maja kontakt z dziecmi to zawsze beda chcieli to robic.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Twoje 4 punkty mnie rozbroiły! :D HaHaHa! Widze, że przeżyłeś tragedie, mogę ci jakoś pomóc? :(
hehe watpie ze akurat ty mi pomozesz;-)

ale dziekuje za troske

ja sie w tej kwestie wobec ciebie nie wypowiadam bo nie chce mi sie pisac po raz enty ze z toba rozmawawiac sie nie da wiec

tak szczerze to wspolczuje twoim rodzicom i twierdze ze nie masz zadnego szacunku do nich albo kity cisniesz
naprawde powiesz mamie lub tacie? sama zapierdalaj, do sklepu ty dupo ? to traktujesz swoich rodzicow gorzej niz kolegow

i watpie ze autorka takie cos zrobi ;)

ciebie to smieszy ale nie podales dlaczego- od poczatku tylko :cenzura:y piszesz :D
i nie kazdy mial takie super zycie jak ty, wiecej szacunku dla ludzi ktorych spotkala jakas tragedia.


PS co do tragedii to sam jestes jedna wielka tragedia :D a tak na serio to przezylem pare tragedii ale nie zwiazane z rodzicami tylko ze mna i z zdrowiem piszac najkrocej- nie jestes w temacie wiec nie masz podstaw kogos obrazac ze ktos przezyj tragedie to swiadczy tylko o twojej glupocie. Sam wyszedlem 3 razy z duzego dolka i z tego jestem dumny ze sie nie poddalem chorobie.

a ty tuku bez szkoly idz lepiej do swego matrixa co cie rodzice sluchaja co cie zadna kobitka nie poderwie i ty zadnej nie poderwiesz :D

bez odbioru :D
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
To naprawdę miłe, że staracie mi się tak pomóc! Nie sądziłam, że są na świecie tacy bezinteresowni ludzie :)
Na pewno walcząc z nimi wiele nie zyskam, zresztą, już za późno no i nie miałabym sumienia tego robić. Za dobrze chyba mnie mama wychowała. Mama - bo ojciec na czas wychowania wyjechał setki km stąd a wrócił jak już z bratem chodziliśmy do szkoły i stwierdził, że zacznie mnie wychowywać w wieku 17 lat... Mniejsza o to.

Najbliższy poniedziałek, 2. dzień Świąt. Wieczór. Kumpel mojego chłopaka organizuje... hmmm Święta :D Rozmawiałąm wstępnie z mamą i przekonałam ją, że Święta są nei tylko dla rodziny, ale też przyjaciół. Przekonał ją argument "Przecież ksiądz zawsze życzy radosnego czasu z rodziną i PRZYJACIÓŁMI". Hah, bez komentarza :] Teraz się zacznie 2-dniowa negocjacja o godzinę. Nie mam pojęcia jaką mam zaproponować, w koncu to w sumie Święta...
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
To naprawdę miłe, że staracie mi się tak pomóc! Nie sądziłam, że są na świecie tacy bezinteresowni ludzie :)
Na pewno walcząc z nimi wiele nie zyskam, zresztą, już za późno no i nie miałabym sumienia tego robić. Za dobrze chyba mnie mama wychowała. Mama - bo ojciec na czas wychowania wyjechał setki km stąd a wrócił jak już z bratem chodziliśmy do szkoły i stwierdził, że zacznie mnie wychowywać w wieku 17 lat... Mniejsza o to.

Najbliższy poniedziałek, 2. dzień Świąt. Wieczór. Kumpel mojego chłopaka organizuje... hmmm Święta :D Rozmawiałąm wstępnie z mamą i przekonałam ją, że Święta są nei tylko dla rodziny, ale też przyjaciół. Przekonał ją argument "Przecież ksiądz zawsze życzy radosnego czasu z rodziną i PRZYJACIÓŁMI". Hah, bez komentarza :] Teraz się zacznie 2-dniowa negocjacja o godzinę. Nie mam pojęcia jaką mam zaproponować, w koncu to w sumie Święta...
tak oczywiscie metoda malych kroczkow zawsze dziala jesli dobrze ja stosujesz

sama widzisz efekty

moja rada jest taka ze np po spotkaniu bys sie podzielila z wrazeniami z wieczoru, chodzi o to ze fajnie spedzilas czas

a i podziekuj za to
pozniej beda bardziej przychylni do zgody

w sumie widze ze sie sama poradzisz musisz sie wystrzegac pewnych regol np, jak rodzice chce zebys byla o 12 w domu okij ale np wiesz ze sie spoznisz 30 minut lub godzine poinformuj ich wczesniej zeby wiedzieli ze liczysz z ich zdaniem- nie powinno sie to zdarzac notorycznie ale mozesz sprobowac

ja tak na poczatku robilem teraz juz nie ;-)
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Tak, na pewno. Uzgodnię to z nimi. Ale pewnie znowu usłyszę: 20 :/ Ale czasem trzeba trochę powalczyć.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Tak, na pewno. Uzgodnię to z nimi. Ale pewnie znowu usłyszę: 20 :/ Ale czasem trzeba trochę powalczyć.

heh troche smieszna pora nawet moj brat pozniej przychodzi ale to szczegol facetow sie najlepiej wygania z chaty :D

hmm to zalezy o ktorej idziesz na ta impreze
bo
jesli wczesnie to ciezko bedzie wynegocjowac dluzysz pobyt
jesli np 18 czy 19 to sama wiesz co dalej mas zrobic
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
No właśnie. Mój brat też więcej może.
W sumie o 20 to jak byłam mała jeszcze po podwórku biegałam. A teraz mam grzecznie siedzieć w chacie. Aż mi siebie szkoda. Ale nie chce takiego cyrku jak tydzie temu... :/
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
No właśnie. Mój brat też więcej może.
W sumie o 20 to jak byłam mała jeszcze po podwórku biegałam. A teraz mam grzecznie siedzieć w chacie. Aż mi siebie szkoda. Ale nie chce takiego cyrku jak tydzie temu... :/
no ja zycie

moja rada taka zebys wywalczyla bieganie po miescie/wiosce do 22 bez zadnego uprzedzenia itp za to ze sie dobrze uczysz oni ci daja wolna reke na to wkoncu tez sie musisz uczyc i umiesz podzielic czas miedzy obowiazkami a przyjemnosciami

najpierw punkt 22 a jak dluzej to wtedy komunikujesz powod i okreslony czas powrotu

kobieta nie jestem ale musialbym sie popytac sis jak sie uwolnila od mamy - mimo ze ma 24 lata mocno sie liczy z jej zdaniem bardziej niz ja hehe
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Staram się :) Już nie proszę o pozwolenie o byle pierdołę, bo musiałam się pytać nawet jak szłam oglądać tv. Dla Was to śmieszne, ale dla mnie to coś.
Też kiedyś pytałam.. Z tym, że ja dużo wcześniej zaczęłam ich stawiać przed faktem dokonanym.
Idę, zrobię, pójdę.
Czasami mi to wyrzucają, no ale.. Czasami warto. ;)

No i oby tak dalej.. Powoli rób kroczki do przodu, nie wyłamuj się, a będzie coraz lepiej :*
 

Quality

Marzyciel realista
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
1 039
Punkty reakcji
8
Wiek
16
Miasto
Opole
Jeśli każą CI wrócić na 20 , to przyjdź jakiś czas później , jeśli zgodzisz się na ich zasady to okażesz swoją uległość , oczywiście nie chodzi tu o to , żebyś zarywała noc do 3 czy 4 , ale 2 , 3 godziny później mogłabyś przyjśc.


ym..wiecie teraz temat pomocy spada na drugi plan przez wasze kłótnie <_<
 

Pragne_byc_wolny

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2009
Posty
226
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Sosnowiec
Quality dobrze mówi, nie ukazuj uległości. Wybadaj ich, i totalnie olewaj, rób dokładnie to, czego nie chcą. Nie mów im, gdzie wychodzisz, tylko np. wychodząc gdy spytają gdzie idziesz, powiedz że opuszczasz domostwo i trzaśnij drzwiami. U mnie działało, ale u ciebie nie wiem..... <_<
 

Pragne_byc_wolny

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2009
Posty
226
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Sosnowiec
Student - hahahahaha! Teraz dowaliłeś, widze, że piękna inteligencja w Polsce bedzie za pare lat. KALECTWO! Do roboty a nie na studia.
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Nie no, bez względu na wszystko, szanować ich będę.
Dziękuję Wam bardzo. Otworzyliście mi oczy. Teraz jestem pewna - zasługuję na wolność. Mam do niej pełne prawo. I małymi kroczkami będę po nią sięgać. Już coraz mniej się boję powiedzieć mamie, że wrócę 0,5h później. Co prawda było to dziś o 10 rano :/ ale zawsze coś. Nadal się przyłapałam na tym, że jak wczoraj wróciłam od fryzjera 20 minut później niż mogłam to się tłumaczyłam przez parę minut. No ale rewolucji się nie spodziewam. Małe kroczki :)

A tak a propos - Wesołych Świąt! :) Mniej kłótni na forum :p
 
Do góry