M.T.W.D.
Nowicjusz
- Dołączył
- 13 Wrzesień 2012
- Posty
- 252
- Punkty reakcji
- 4
Witam.
Moja szwagierka była w 6-tym miesiącu ciąży w nocy obudzila się z bulem brzucha i zobaczyła że leci jej krew ( wiecie skąd ) więc brat ( tata dziecka ) zawiózł ją do szpitala na miejscu zanim ich przyjęli minęło 1,5godz szwagierka przez ten czas cały czas krzyczała z bólu gdy ją zabrali lekarz powiedział "wyciągnijcie dziecko bo i tak już nie żyje" po dwóch dniach pobytu w szpitalu gdy brat i szwagierka uspokoili się brat zapytał czy mogą poznać przyczynę śmierci dziecka lekarz powiedział porostu " nie " bez żadnego wytłumaczenia czemu.
Czy jest coś co brat mógł z tym zrobic? Czy może pisać szpital do sądu ?
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2
Moja szwagierka była w 6-tym miesiącu ciąży w nocy obudzila się z bulem brzucha i zobaczyła że leci jej krew ( wiecie skąd ) więc brat ( tata dziecka ) zawiózł ją do szpitala na miejscu zanim ich przyjęli minęło 1,5godz szwagierka przez ten czas cały czas krzyczała z bólu gdy ją zabrali lekarz powiedział "wyciągnijcie dziecko bo i tak już nie żyje" po dwóch dniach pobytu w szpitalu gdy brat i szwagierka uspokoili się brat zapytał czy mogą poznać przyczynę śmierci dziecka lekarz powiedział porostu " nie " bez żadnego wytłumaczenia czemu.
Czy jest coś co brat mógł z tym zrobic? Czy może pisać szpital do sądu ?
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2