Witam,
Mam taką trochę głupią sprawę, a mianowicie siedze sobie z kolegą na ławce pod czyimś blokiem (normalnie kultularnie, nikomu nie przeszkadzam, nie śmiece itp.) I przychodzi Pani w wieku 30-40 lat i mówi że mamy sobie iść, bo to jest własność mieszkańców którzy mieszkają (po prostu powiedziała wypier.. no i mnie to wkurzyło i nie chciałem zejść) Oczywiście jakby ładnie kulturalnie poprosiła chłopcy przejdźcie gdzie indziej albo weźcie się podsuncie bo chcę usiąść to nie ma sprawy i by problemu nie było (zaznaczam że nie chciała usiąść tylko nas przepędzić), powiedziała że to nie jest miejsce publiczne, ławka jest tej klatki, i nawet nie mogę stać na chodniku przed tym blokiem bo jest ich
I teraz mam pytanie: Czy ja na tej ławce nie mogę usiąść i posiedzieć (np. jak sobie przechodze jak się zmęcze)??
Czy taka Pani może mi powiedzieć idź sobie bo to jest nasze i my za to płacimy (w co wątpie bo mieszkam też w bloku i płace za mieszkanie a nie za ławke).
I jeszcze jedno jeżeli nie mogę usiąść na tej ławce (straszyła mnie strażą miejską która oczywiście po jej telefonie nie przyjechała wogóle bo czekałem) czy mogę dostać jakiś mandat czy coś??
Mam taką trochę głupią sprawę, a mianowicie siedze sobie z kolegą na ławce pod czyimś blokiem (normalnie kultularnie, nikomu nie przeszkadzam, nie śmiece itp.) I przychodzi Pani w wieku 30-40 lat i mówi że mamy sobie iść, bo to jest własność mieszkańców którzy mieszkają (po prostu powiedziała wypier.. no i mnie to wkurzyło i nie chciałem zejść) Oczywiście jakby ładnie kulturalnie poprosiła chłopcy przejdźcie gdzie indziej albo weźcie się podsuncie bo chcę usiąść to nie ma sprawy i by problemu nie było (zaznaczam że nie chciała usiąść tylko nas przepędzić), powiedziała że to nie jest miejsce publiczne, ławka jest tej klatki, i nawet nie mogę stać na chodniku przed tym blokiem bo jest ich
I teraz mam pytanie: Czy ja na tej ławce nie mogę usiąść i posiedzieć (np. jak sobie przechodze jak się zmęcze)??
Czy taka Pani może mi powiedzieć idź sobie bo to jest nasze i my za to płacimy (w co wątpie bo mieszkam też w bloku i płace za mieszkanie a nie za ławke).
I jeszcze jedno jeżeli nie mogę usiąść na tej ławce (straszyła mnie strażą miejską która oczywiście po jej telefonie nie przyjechała wogóle bo czekałem) czy mogę dostać jakiś mandat czy coś??