Krzyże przy drogach

[Kosak14]

Co sądzicie o stawianiu krzyży przy drogach po wypadkach samochodowych? Jesteście za, czy przeciw temu?
Uzasadnijcie swoje zdanie. Ja na razie wstrzymam się od przedstawienia swojego.

 

[Hanadai]

Ja podchodzę do tego raczej neutralnie, chociaż przyznam, że pojęcia nie mam, po co stwiać krzyże w takich miejscach - z powodu żałoby, dla przestrogi?

 

[ALAN06]

Powiem tak,jak ostatnio jechałem i zobaczyłem trzy krzyże w jednym miejscu,to trochę zbastowałem z szybkością.
Nie wiem,czy na każdego tak działają.Może ludzie dzięki nim jeżdzą ostrożniej.

 

[Kosak14]

przyznam, że pojęcia nie mam, po co stwiać krzyże w takich miejscach - z powodu żałoby, dla przestrogi?

Żałobę nosi w sercu rodzina ofiar wypadku, a nawet gdyby chciałaby ją zademonstrować publicznie, to przypominam, że drogi nie służą do tego celu.

Przestroga nie musi mieć postać krzyża. Są lepsze i bardziej neutralne religijnie sposoby ostrzegania ludzi.

Powiem tak,jak ostatnio jechałem i zobaczyłem trzy krzyże w jednym miejscu,to trochę zbastowałem z szybkością.
Nie wiem,czy na każdego tak działają.Może ludzie dzięki nim jeżdzą ostrożniej.

Widzisz, na ciebie działają tak, że jesteś ostrożniejszy, innych dekoncentrują.

 

[Blancos]

Mi to tam osobiście nie przeszkadza. Ot, tak się już przyjęło, że większość ludzi chowana jest na cmentarzach katolickich, gdzie ten nagrobek ma jakiś tam krzyż na sobie. W pewnym sensie można powiedzieć, że ów krzyż przy drodze to nie tyle symbol religijny, co pogrzebowy. Przynajmniej w moim odczuciu.

Niemniej, tak czy inaczej - naprawdę nie widzę żadnego problemu, ani z tym, ani z krzyżami w innych miejscach.

 

[ALAN06]

Krzyże przy drogach są symbolem pamięci. :tongue:

 

[Kosak14]

Krzyże przy drogach są symbolem pamięci. :tongue:

Pomniki może od razu stawiać? Zresztą jakbyśmy mieli stawiać krzyż po każdym wypadku z ofiarami śmiertelnymi, to w końcu drogi miałyby tyle krzyży, że możnaby je śmiało nazwać ,,drogami krzyżowymi".

 

[ALAN06]

Pomniki może od razu stawiać? Zresztą jakbyśmy mieli stawiać krzyż po każdym wypadku z ofiarami śmiertelnymi, to w końcu drogi miałyby tyle krzyży, że możnaby je śmiało nazwać ,,drogami krzyżowymi".

Widziałem ,już takie małe kamienne pomniki.Nie mam pojęcia,czy potrzebna jest na to zgoda dyrekcji dróg,czy ludzie stawiają je bez pytania.

 

[Maria-Livia]

ja się nieproszona,wtrącę, bo każdy ma prawo do własnego zdania
ale mam pytanie - czy Autor ma zamiar zbierać podpisy, kto ZA , kto PRZECIW ?

Krzyż obok drogi to też znak, że stało się nieszczęście
i myślę ze raczej powinno się to uszanować , i dodać refleksji nad własnym życiem
na co jakoś nigdy nie ma czasu
albo ochoty .

np . kierowca w ogóle nawet nie powinien wsiąść do auta , gdy jest po alkoholu - a więc gdy jest nietrzeżwy
albo zbyt brawurowa jazda na drodze może oznaczać właśnie krzyż
lub kiedy ja np,widzę takiego pana, który przejeżdża sobie po pasach dla pieszych , nawet na zielonym świetle, to ......... załamka
a to tylko niektóre przykłady.

W efekcie wcale się nie dziwię, że tyle wypadków, tragedii, śmierci , czy kalectwa , i rozpaczy samych ofiar , i ich bliskich .

W statystyce natomiast stale rośnie liczba lekkomyślnych .... bohaterów .


Pozdrawiam

 

[*Madzia*]

Co sądzicie o stawianiu krzyży przy drogach po wypadkach samochodowych? Jesteście za, czy przeciw temu?
Uzasadnijcie swoje zdanie. Ja na razie wstrzymam się od przedstawienia swojego.

Zupełnie nie rozumiem tego "zwyczaju". Krzyże można stawiać na cmentarzu - miejsce przy drogach do tego nie służy.

 

[Rosalie]

Temat był poruszany milion razy na tym forum.
Krzyże jak krzyże, jeśli ktoś ma potrzebę, to stawia, ale moim zdaniem ich miejsce jest na cmentarzach; aczkolwiek ostatnio coraz więcej np. kamieni z przytwierdzoną tablicą ze zdjęciem, imieniem, nazwiskiem, opisem wypadku, stoją tam znicze, zjeżdża się rodzina, etc. Coś a'la pomnik. Śmieszny zwyczaj, coś jakby oddawanie czci miejscu, gdzie zginąl człowiek, jakieś miejsce kultu, bez sensu zupełnie.

 

[MaraksGhash]

Przyzwyczaiłem się do tych obrazów, ale moje zdanie na temat takich "ozdób" poboczy dróg jest jedno - nie powinno ich być.

 

[Kosak14]

Widziałem ,już takie małe kamienne pomniki.Nie mam pojęcia,czy potrzebna jest na to zgoda dyrekcji dróg,czy ludzie stawiają je bez pytania.

Ja niestety także takiej wiedzy nie posiadam, ale jeśli ludzie robią to bez uzgodnienia z władzami, to obawiam się, że może być to nielegalne.

mam pytanie - czy Autor ma zamiar zbierać podpisy, kto ZA , kto PRZECIW ?

Nie. Nie mam takiego zamiaru.

W statystyce natomiast stale rośnie liczba lekkomyślnych .... bohaterów .

Właśnie. Mimo krzyży stojących przy drogach.

Temat był poruszany milion razy na tym forum.

Jeśli prawdą jest to co napisałaś, proszę moderatora o połączenie tego tematu z już istniejącym. Jednak, gdy szukałem, to znalazłem jedynie podobne tematy do mojego, ale nie takie same.

 

[Rosalie]

Nie jestem pewna, czy był zakładany osobny temat,ale w każdym razie z tego co pamiętam, wątek się przewijał wielokrotnie, choćby w temacie "kościół katolicki". http://www.forumowis...ch&fromsearch=1
wpisz "krzyże przydrożne", zaznacz forum 'religia', pod spodem 'posty' i szukaj

 

[Kosak14]

Temat ,,kościół katolicki" nie traktuje bezpośrednio o kwestii krzyży przydrożnych, choć przyznaje, że ten wątek mógł być tam napomknięty.
Nie spierajmy się o tę kwestię. Pozostawmy jej rozstrzygnięcie moderatorowi.

 

[Lestat]

Byl pomysl, zeby w woj. Pomorskim zakazac stawiania krzyzy przy drogach lub opodatkowac je.

Dla mnie osobiscie to jakis absurd z tymi krzyzami, krzyz na cmentarzu, w domu i jeszcze na drodze barkowalo. Niczemu on nie sluzy. Wg. danych nie maja one prawie zadnego wplywu na kierowcow, ani tez nie przyczyniaja sie do bezpieczenstwa na drogach.

Sa wyrazem zalu i smutku rodziny, owszem. Ale nie wiem dlaczego wyraz ten musi byc manifestowany przy drodze? To tak jak manifest sexu w postaci tir-owki. Tez jest przy drodze, stad ze na nia wiecej osob zwraca uwage niz na krzyz.

 

[lolek1971]

Jestem tego samego zdania co Blancos i Maria-Livia - niech niechętni na krzyże nie zwracają uwagi.
A chrześ :nieaniol: cijanie niech cichutko westchną do Boga, by tę śmierć na drodze zaliczyl za pokutę.

 

[Maria-Livia]

do " Lolek1971 " - jesteś Prawdziwy . . i dlatego prawdziwa jest Twoje wypowiedż

i tu w ogóle nie chodzi o to , że Ktoś wspomniał moje imię, bo to zupełnie bez znaczenia .

" niech niechętni na krzyże nie zwracają uwagi."

-- po prostu podsumowuje wszystko , bo jest odpowiedzią chyba już na wszystko co tu zostało powiedziane :lagodny:
przychylnie , i nieprzychylnie

a ja tylko dodam : a lekkomyślni .bohaterzy na dogach, i w życiu, niech westchną do Boga, by wszelkie rozczarowania i tragedie im zaliczył za pokutę
albo niech się zastanowią, i nieco zwolnią, by nie doszło do kolejnego krzyża.

i ja tak sobie myślę , że ten temat już powinien być zamknięty.

bo rzeczywiście, aż się nasuwa tylko taka myśl, i aż się samo prosi "Blancos zamknij temat "

Pozdrawiam.

 

[MaraksGhash]

Krzyże są i nie zmieniając faktu, że nadal będą na poboczach trzeba zauważyć pewną prawidłowość, mam na myśli że z krzyżami jest tak że sceptycy muszą się przyzwyczaić a wierzący mogą brać ten symbol do siebie lub nie (myślę tu o tych krzyżach przy drogach).

Dla mnie są one zupełnie zbędne, nie wnoszą nic a bezpieczeństwo tylko zmniejszają zamiast ostrzegać. Tablice z napisami "tu zginęli ludzie - zwolnij" lub "tu czyha śmierć!" są bardziej dla mnie wymowne.

 

[Złota Rybka93]

Dla mnie te krzyże nie przeszkadzają, a ich widok skłania mnie do krótkiej refleksji. Ponadto uważam, że te krzyże są potrzebne np. rodzinom ofiar żeby, oprócz cmentarza, mieć gdzie zapalić znicz w rocznice śmierci.