Kozacy a Rzeczpospolita

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Napisał przecież, że "dobrze zorganizowani". Interesy zaś mieli bandyckie. Tak to jest, kiedy jakieś społeczeństwo przeważnie składa się z wojskowych.
Dobrze zorganizowana to jest mafia, a nie całe struktury parapaństwowe.
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
kozacy byli jak to ostatnio wyczytałem demokracją wojenną i świetnie się sprawdzali przeciw turbanogłowym na wschodnich rubieżach Rzeczpospolitej ... kiedy podpisaliśmy pokój z turkami chłopaki stracili źródło dochodów to się zaczęli buntować bo nie dość Najjaśniejsza im dala zatrudnienia ... a jakby ich pognać lekko na północ i zaorać nimi ruś i okolice ?? a nie skazywać na "bezrobocie" ;) jak wam się ten pomysł podoba ?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Kozacy byli wytworem rozwoju Rusi od przejścia jej terytorium (po unii lubelskiej) do Korony. Następił w okresei ponad 50 lat ogromny rozwój gospodarczy tych ziem. Było to coś pomiędzy ziemią obiecaną a amerykańskim dzikim zachodem. Przybyło na te tereny mnóstwo osadników, ale też mnóstwo niebieskich ptaków, chcących się szybko dorobić. Po zakończeniu okresu wolnizny części osadnikom zaczęło być cięzko, poza tym sporo wolnych ptaków poczuło chęć mieszkania na terenach niezamieszkanych - dzikich polach. Kumulowało się to - powstawały wielkie watahy różnej maści rozbójników, maruderów i innych cudaków, których łączyła jedna pasja czyli wojna (do pracy na roli nie mieli powołania). Grupy te zaczęły szukać szerszych możliwości dorobienia - np kosztem bisurmana bądź jego sługusa tatara (tatarzy oczywiscie mieli podobne podejście do życia). Dalej wykształcała się wewnętrzna kasta rozbójników, ważniejszych, dzielniejszych, bogatszych. Z tego zrodziła się słynna piechota kozacka (nie czerń).
Z uwagi na duże kwalifikacje, te amatorskie wojsko było często wynajmowane przez koronnych dygnitaży do różnych akcji specjalnych - powalczycie to damy kasę. Po czasie okazywało się że kasy niewiele, ale przecież oszukanie kozaka to nic wielkiego (oszukanie szlachcica - obywatela Rzeczypospolitej to co innego). Powiększanie się grupy tej jak też powtarzające się robienie w konia kozaków musiało znaleźć ujście w zamieszkach, później w powstaniach.
Reasumując należało w porę dojść do porozumienia ze starszyzną kozacką, dać jej tytuły, krzesła w senacie i pozwolić samym zwalczać kozackie doły. Ale my Polacy nie umiemy uszanować innych kiedy na to pora. Danie krzeseł w senacie prawosławnym to przecież obraza katolika (szkoda ze nie mieliśmy takiego kardynała ja Richelieu, który wiedział kogo popierać w wojnie trzydziestoletniej), podanie ręki chamowi brrrrrrr.

Trzeba też jasno powiedzieć że kolejny raz sami sobie zgotowaliśmy ten los. Poza w/w informacjami w 1648r, byśmy spokojnie pobili Chmielnickiego. Od dawna bowiem była zasada że jeżeli htman wielki koronny nie może wykonywać swoich obowiązków zastępuje go hetman wielki litewski. Tak było po bitwie pod Cecorą. Poległego Żółkiewskiego zastąpił Chodkiewicz. W 1648r, po bitwie pod Żółtymi Wodami Hetman Potocki idzie do niewoli. Zgodnie z tą zasadą zastąpić powinien go Hetman Janusz Radziwiłł. Niestety polscy wielmoże nie chcieli heretyka (kalwina) i w ogóle niesympatycznego typa (propaganda Potopu Sienkiewicza). Powołali 3 regimentarzy (łacina, pierzyna, dziecina) którzy tak się nadawani na wodzów jak słoń do baletu. Oczywiści przez naszą polską mądrość daliśmy ciała a kozacy mogli sobie rabować do woli (z nimi tatarzy). Tymczasem pytanie brzmi co w tym czasie robił ten niesympatyczny, niegodny dowodzenia pupilek Sienkiwicza. Na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego kozacy dostali takiego łupnia, ze odechciało im się powstania.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
dirk, Ruś Moskiewska była wówczas biedna, więc ukierunkowanie Kozaków tamże, nie dało by wielu efektów (co innego na południu)
Ruś pozostała, to była właśnie Pierwsza Rzeczpospolita
odnośnie narodu ruskiego, białoruskiego, ukraińskiego, wówczas takowe nie istniały, nie istniały nawet zbyt wielkie dyferencje językowe, to byli po prostu Rusini, posługujący się językiem Ruskim (chociaż dialekt ukraiński wtedy zaczynał się kształtować)
co do samego pochodzenia kozaków, to musimy myśleć nieco mniej polonocentrycznie (zapominamy o kozakach dońskich, pozostałych można pominąć)
kozacy pod względem językowym, etnicznym sa naprawdę trudni do precyzyjnego określenia
jakie mogło być ich pochodzenie od strony genetycznej, hm, widać wyraźnie 4 substraty: słowiański, irański, oraz turkijski i koniec końców germański
językowo? dzisiaj posługują się rosyjskim, lub ukraińskim (zależnie od lokalizacji) chociaż język swój nazywali 500 lat temu Gutar, Gutar nieodmiennie kojarzy się z Gotami (step swego czasu podbili Ostrogoci), same słownictwo stanowiło mieszankę elementów wspomnianych powyżej (elementy germańskie bez znaczenia, gdyż późne - bo niemieckie)
Kozaczyzna objawia się (zależnie od tego jak ich traktować) XIII lub nawet XV, czy XVI wieku, jako forma obrony przed napaściami Tatarskimi
sposób życia Kozaków przypominał wielce ludy stepu: iraskie, czy tatarskie (nie przypominał słowiańskich)
stąd mój osobisty wniosek, przybywający z północy i zachodu Słowianie przyjęli forme życia, jaką prowadzili ci którzy zamieszkiwali te tereny wcześniej, a ludów tych było naprawdę wiele... ledwie upadł Kaganat Chazarów, w czym można by upatrywać jakichś źródeł Kozaczzny, podobnie jak podbitych przez Chazarów Sarmatów wcześniej Scytów, itd itd

Herbatniczku, naprawdę fajny wpis
(szkoda, że nie mam więcej czasu)
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
brave wiem wiem nie o tym pisałem czy się opłacało czy nie rusinów "zaorać" wtedy .... kwestia wiedzy dzisiejszej ... a ta stanowi jasno - warto by było ją zaorać .... :]
kozaki mieli by zajęcie a my brak zadymy pod Żółtymi Wodami i nie było by ugody perejasławskiej co nie odbiło się dobrze ani na Najjaśniejszej ani w efekcie na kozakach którzy pod butem cara byli bardziej rusyfikowani niż polonizowani by byli kiedy doszła by do skutku unia hadziacka ... ot i tak ;)
 
S

serwor

Guest
Reasumując należało w porę dojść do porozumienia ze starszyzną kozacką, dać jej tytuły, krzesła w senacie i pozwolić samym zwalczać kozackie doły. Ale my Polacy nie umiemy uszanować innych kiedy na to pora. Danie krzeseł w senacie prawosławnym to przecież obraza katolika (szkoda ze nie mieliśmy takiego kardynała ja Richelieu, który wiedział kogo popierać w wojnie trzydziestoletniej), podanie ręki chamowi brrrrrrr.

Brednie,wlasnie odwrotnie trzeba bylo zrobic,tylko czym?
A co do prawoslawnych,nie bylo takich w sejmie?Oj pewnie byli.
Rzeczpospolita byla juz slaba ,kozactwo ja lekcewazylo.
Trzeba bylo zrobic to co zrobila Rosja,,wziac za morde i pokazac kto tu rzadzi.
Nastepnie dac wolna reke do dzialania ale tylko w jednym kierunku.
To kozacy podbili dla Rosji Azje.

Polakom jak zawsze zabraklo zdecydowania.
Tacy jak kozacy sluchali tylko silnych.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Niewiele zrozumiałeś z tego co napisałem. Skoro mogliśmy tworzyć Rzeczypospolitą Obojga Narodów z Litwinami to dlaczego nie Trojga Narodów z Rusinami. Po drugie na etapie 1648r napisałe wyraźnie że mogliśmy dać łupnia powstańcom gdyby przestrzegano zwyczajów co do dowodzenia. Poza tym mówisz że trzeba było wziać za mordę Kozaków jak Rosjanie i jedocześnie piszesz że Kozacy służyli Rosjanom jako wojsko do podboju Azji. Chyba się trochę gubisz. Rosjanie właśnie skusili bogatszą i bardziej zahartowaną w boju część Kozaków na służbę - to co proponowałem aby zrobili Polacy
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
brave wiem wiem nie o tym pisałem czy się opłacało czy nie rusinów "zaorać" wtedy .... kwestia wiedzy dzisiejszej ... a ta stanowi jasno - warto by było ją zaorać .... :]
kozaki mieli by zajęcie a my brak zadymy pod Żółtymi Wodami i nie było by ugody perejasławskiej co nie odbiło się dobrze ani na Najjaśniejszej ani w efekcie na kozakach którzy pod butem cara byli bardziej rusyfikowani niż polonizowani by byli kiedy doszła by do skutku unia hadziacka ... ot i tak
trochę w tym racji jest, powstaje tylko kwestia, czy to "Rusini" kozacy by nie odebrali personalnie, a druga sprawa czym ich przekonać do skierowania kroków na Kreml itp

racja Herbatniczku, to był samobój, na własne życzenie, nie był przypadkowy...
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
Serwor ale czyż właśnie krwawe próby dławienia buntów kozackich nie były próbą wzięcia kozaków za mordę?
Rosjanie poszli na ugodę wysokich ranga wzięli do siebie dali prawa, a byle kozaczkowi założyli kajdany. Tak właśnie myśmy powinni zrobić. Nadać odpowiednie prawa i tytuły starszyźnie, a oni już by pilnowali by nikt im przywilejów nie odebrał. Nawet może uni nie trzeba by było robić. Ale jak to w porzekadle: Polak Mądry po szkodzie
 
Do góry