Ja najczęściej również bezproblemowo porozumiewam się z mężczyznami. Ogólnie chyba kobiety mnie nie lubią. Nie przesiaduję z nimi na placach zabaw, nie plotkuję, nie jestem w temacie bieżącej mody i trendów więc nie można ze mną na takie tematy porozmawiać. Nie podchodzę do kobiecych ,,skupisk'' i grup by ,,krakać'' jak i one
Nie wpisuję się we wszelką poprawność, gdy się z czymś nie zgadzam to się z tym nie utożsamiam czynowo i tym samym wyrażam to dość wyraźnie.
Na zebraniach (wywiadówkach) rodziców najczęściej siedzę sama . Nie powiem jednak bym cierpiała z tego powodu