Kara śmierci

M

MacaN

Guest
Nowożytnej, fakt, zapomniałem o Grecji, w sumie nie wiem dlaczego. Mimo to, był czas, w którym opieraliśmy się własnie na USA czerpiąc zeń wzorce.



dave123 napisał:
za dużego znaczenia to nie ma czy byłaby kara śmierci za to czy nie... , wyjątkowe sytuacje to są...
Trochę ich jest. Nie bez powodu Snowden się ukrywa. Grozi mu zastrzyk śmierci za zdradę stanu.

Ponadto... Zdajecie sobie sprawę z tego, ilu Polaków walczy dziś w Legii Cudzoziemskiej ? Grozi za to bodajże 5 lat więzienia, a powinna to być zdrada stanu właśnie. Czapa, po prostu. Chyba, ze za zgodą Prezydenta ( czy tam ministra ON ).
 
D

dave123

Guest
MacaN napisał:
Trochę ich jest. Nie bez powodu Snowden się ukrywa. Grozi mu zastrzyk śmierci za zdradę stanu.
To jest akurat z 1% kar jak nie mniej w ameryce sporadycznie wykonywany wyrok. W ogóle w ameryca spada wykonywanie kar śmierci , coraz więcej stanów usuwa ta kare ze swojego kodeksu karnego... , za ileś lat pewnie kara śmierci w USA zostanie całkowicie zlikwidowana... , a te stany które wykonują tą kare to z roku na rok wykonują ja coraz rzadziej...





MacaN napisał:
Ponadto... Zdajecie sobie sprawę z tego, ilu Polaków walczy dziś w Legii Cudzoziemskiej ? Grozi za to bodajże 5 lat więzienia, a powinna to być zdrada stanu właśnie. Czapa, po prostu. Chyba, ze za zgodą Prezydenta ( czy tam ministra ON ).
załamujesz mnie - to o czym mówisz to jest bardziej bubel prawny... i powinno to zostać usunięte z kodeksu karnego , osobiście jest mi obojętne , jaką kto armie wybiera... Bycie Polakiem to nie przymus... , bardziej opcja...
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Leonardo7 napisał:
Kara śmierci dla morderców i zdrajców ojczyzny powinny być tak naturalne jak oddychanie, czy powitanie przy spotkaniu. Nie przemawia do mnie argument, że ktoś jest niepoczytany. Osoba która ma w sobie coś co kieruje go do morderstwa bez powodu powinna być eliminowana ze społeczeństwa. Nie przemawia do mnie też argument o ewentualnych pomyłkach. Jest tyle przykładów wręcz bezczelnych morderstw, że wyrok byłby tylko formalnością. Ktoś zapyta czy za zdradę ojczyny też? Owszem, bo przez decyzje szkodzące interesom kraju wielu niewinnych straciło życia. Nie miałbym litości. Zdrowe społeczeństwo powinno móc karać śmiercią zwyrodnialców i tyle.
Taa ... Witamy w czasach Starego Testamentu :)
 

Blanka_80

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2015
Posty
79
Punkty reakcji
1
Jak dla mnie kara śmierci to nie jest raczej za dobre rozwiązanie. Przykładowo ktoś wyrządził potworną krzywdę i co ma sobie tak po prostu w chwilę umrzeć ?. Niech zasuwa w tym więzieniu (jak Syzyf) wykonując jakąś ciężką robotę i niech każdego dnia żałuje tego co zrobił (choć akurat u takich zwyrodnialców raczej na żadne żałowanie bym nie liczyła).
 

214399

Nowicjusz
Dołączył
27 Październik 2015
Posty
4
Punkty reakcji
0
Witam!
Chciałabym wiedzieć,co sądzicie na temat kary śmierci,czy jesteście za,czy przeciw wprowadzeniu jej w Polsce.
 
K

Kuqi

Guest
Wydaje mi się, że były podobne tematy.
Przeciw, bo nie nam decydować czy ktoś ma żyć, czy nie.

Owszem, były. Temat połączyłem z obecnym. //MacaN
 

214399

Nowicjusz
Dołączył
27 Październik 2015
Posty
4
Punkty reakcji
0
Kuqi napisał:
Wydaje mi się, że były podobne tematy.
Przeciw, bo nie nam decydować czy ktoś ma żyć, czy nie.
Za każdym czynem zabronionym jest przewidywana kara.Kara jest dostosowywana do wagi popełnianej zbrodni.Dlaczego morderca,który z zimną krwią zabija ludzi,trafia do więzienia,gdzie ma zapewnione miejsce do spania,jedzenie i tym podobne.W gorszej sytuacji jest człowiek bezdomny,niewinny,któremu ciężko zapewnić sobie minimalne potrzeby do funkcjonowania.Dlaczego społeczeństwo ma utrzymywać mordercę,zamiast przeznaczyć te pieniądze na ludzi naprawdę potrzebujących?
 
K

Kuqi

Guest
Marny argument. Było pytanie o karę śmierci, nie o inne kary. Więźniowie powinni pracować na siebie, to inna sprawa. Ale kary śmierci nie powinno być.
 

214399

Nowicjusz
Dołączył
27 Październik 2015
Posty
4
Punkty reakcji
0
Kuqi napisał:
Marny argument. Było pytanie o karę śmierci, nie o inne kary. Więźniowie powinni pracować na siebie, to inna sprawa. Ale kary śmierci nie powinno być.
Za to Twoja wypowiedź " ale kary śmierci nie powinno być" jest jak najbardziej wyczerpująca,poparta niezliczoną rzeszą argumentow:)
Uważam,że kara śmierci jest jak najbardziej sprawiedliwa w relacji morderca-ofiara.Nie chciałabym żyć ze świadomością,że morderca bliskiej mi osoby żyje,ma zapewnione wszelkie niezbędne do przeżycia środki.
Kara śmierci może odstraszać przestępców od popełnienia morderstwa.
 
B

Blancos

Guest
Z jednej strony jestem "za", bo jest pewna sprawiedliwość w tym, żeby największych zwyrodnialców i degeneratów po prostu usuwać ze społeczeństwa na dobre, bez konieczności utrzymywania ich w więzieniu do końca życia.

Z drugiej jednak... Pomijając już nawet kwestie moralno-etyczne, problem z karą śmierci jest taki, że... trzeba mieć naprawdę niesamowicie mocne dowody na to, żeby móc kogoś skazać, bo o ile jeszcze po karze więzienia można w razie czego człowieka wypuścić i zapłacić mu niesamowicie wysokie odszkodowanie, co oczywiście nie wyrówna mu straconych lat, ale zawsze to coś, to już w przypadku kary śmierci - takiej możliwości nie ma. I zastanawiam się na ile nasz wymiar sprawiedliwości jest w stanie podołać ciężarowi zgromadzenia takiego materiału dowodowego.
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
kate2 napisał:
A co odstrasza? Więzienie z wiktem, spaniem, opierunkiem, telewizją? To jest ten odstarszający bat nad pzrestępcą?

Więzienie czy też kara śmierci nie odstrasza, a przynajmniej nie wszystkich. Odstraszać jeszcze lepiej mogłoby ciężkie więzienie, z torturami i przymusową, ciężką pracą. Kara śmierci jest jedynie pozbyciem się wrzodu na społeczeństwie, a także lub, aż odpłaceniem tym samym za czyn, którego skazany się dopuścił. Tacy psychopaci powinni być eliminowani ze społeczeństwa, nie zaś resocjalizowani.


Blancos napisał:
Z drugiej jednak... Pomijając już nawet kwestie moralno-etyczne, problem z karą śmierci jest taki, że... trzeba mieć naprawdę niesamowicie mocne dowody na to, żeby móc kogoś skazać, bo o ile jeszcze po karze więzienia można w razie czego człowieka wypuścić i zapłacić mu niesamowicie wysokie odszkodowanie, co oczywiście nie wyrówna mu straconych lat, ale zawsze to coś, to już w przypadku kary śmierci - takiej możliwości nie ma. I zastanawiam się na ile nasz wymiar sprawiedliwości jest w stanie podołać ciężarowi zgromadzenia takiego materiału dowodowego.
W tym konkretnie omawianym przypadku, wina jest niepodważalna.

Abstrahując już zupełnie od waszych wypowiedzi należy nadmienić, iż decyzję o wprowadzeniu kary śmierci powinno podjąć społeczeństwo w drodze demokratycznej decyzji (referendum, projekt ustawy). Myślę, że jednak większość Polaków opowiedziałaby się za jej wprowadzeniem.
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
kate2 napisał:
I gdzie tu problem?
A czy ja gdzieś napisałem, że to problem? Uznałem zwyczajnie, iż egzekucja nie jest karą, a wymierzeniem sprawiedliwości, pozbyciem się gnidy.



kate2 napisał:
To byłoby nadużycie władzy.
A czym było zarąbanie dziewczynki siekierą? Obroną konieczną?
 
K

kate2

Guest
Crow0 napisał:
A czym było zarąbanie dziewczynki siekierą? Obroną konieczną?
Okrucieństwem i barbarzyństwem. I w tym przypadku nazwałam tego człowieka zwyrodnialcem i dla tego typu okrucieństw oczekiwałabym stosownego wyroku jakim jest kara śmierci. A chrześcijański i ludzki zmysł wynikałby własnie z tego, iż nie odpłaciłabym tym samym okrucieństwem i z litości wobec okrutnika pozbawiła bezboleśnie życia.
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
kate2 napisał:
A chrześcijański i ludzki zmysł wynikałby własnie z tego, iż nie odpłaciłabym tym samym okrucieństwem i z litości wobec okrutnika pozbawiła bezboleśnie życia.
A ja nie twierdziłem, iż byłoby to miłosierne wyjście, a stosowna kara. Widzisz człowiek ten zadał ogromny ból co najmniej kilkunastu osobom. Ofierze, jej rodzicom, dalszej rodzinie, przyjaciołom. Morderca odbywający karę, winien pokutować do końca życia w jakiś konkretny sposób - katorżnicza, nieodpłatna praca (znacznie cięższa niż ta cywilna, jak ma to miejsce w wielu krajach, takich jak USA), co także miłosierne nie jest; tortury, więzienie. To co wybrałoby społeczeństwo, byłoby demokratycznie usprawiedliwione.
 

hermanN

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2015
Posty
8
Punkty reakcji
0
Kaznodzieya napisał:
Jak każdy ewangelicznie wierzący jestem przeciw karze śmierci. Moim zdaniem kara śmierci nie odstrasza.




P.S.
Ubrałem już kask. Można rzucić kamieniem.
Popieram Cię. Kara śmierci to metoda rodem z taniego serialu...
Jest wiele innych sposobów na karanie
Wydaje mi się, że największą karą dla zbrodniarzy jest im uświadomienie tego, co zrobili.. Czy życie z tą świadomością, że złamało się zasady nie jest największą karą?
 
Do góry