Możliwe. Jestem wrażliwym człowiekiem, ale dla śmieci nie mam litości.
Spojżałbyś mu w pełne lęku oczy i pociągnąłbyś zapadkę i powiesił.Zaraz na Twoich oczach wsadzono by go do trumny.
Przemyśl sobie jakbyś się wtedy czuł,wrażliwy człowieku.
W razie wojny człowiek musi być gotowy zabić nawet kogoś kto nie ma na swoim sumieniu żadnych zbrodni, a jedynie wykonuje rozkazy i nikt (prawie) nie uznaje się tego za czyn naganny moralnie. Cóż dopiero w przypadku zadania śmierci mordercy.
Z resztą po to powstał zawód kata, by odpowiednio wyselekcjonowana osoba zajmowała się tego typu egzekucją prawa.
Samo pytanie jest tego samego kalibru co "czy był byś gotowy więzić za karę człowieka przez 25 lat we własnym domu ?".
Wojna to zupełnie co innego.Tutaj musiałbyś coś zrobić z premedytacją.
Jak się nie zrozumie po roku, to i po 20 się nie zrozumie. Takie jak napisałaś życie mają ci co darmozjata utrzymują za tymi kratami.
Lobo, jesteś katolikiem.
Nie musi być darmozjadem,można stworzyć taki system,aby ci ludzie ciężko pracowali pro publico bono. :tongue: