Jan Stanisław
Nowicjusz
Połączenia
Nie bój się. Iść możemy w przytulone zmierzchy,
W ulotność każdej chwili, we własną niepewność;
Nie wyrosną przed nami zwątpienia lat przeszłych,
I wpleciemy się wzajem w czarowność niejedną.
Nie wycofuj się w siebie lecz wyjdź mi naprzeciw,
Gestem porozumienia, tłumionej tęsknoty;
Krzew magnolii się dla nas specjalnie rozkwiecił,
Na to jedno spojrzenie, na uśmiech, na dotyk.
Nie jest tak, że nas olśni nadzwyczajnym czarem
Zewnętrzny imperatyw, głos na siedmiu niebach,
Sami odkryć musimy konieczność i wiarę
Której wszelkim uczuciom tak bardzo potrzeba.
Złączeni wyobraźnią w nadchodzące chwile,
Pójdźmy razem. Tak będzie i cieplej i milej.
.
Nie bój się. Iść możemy w przytulone zmierzchy,
W ulotność każdej chwili, we własną niepewność;
Nie wyrosną przed nami zwątpienia lat przeszłych,
I wpleciemy się wzajem w czarowność niejedną.
Nie wycofuj się w siebie lecz wyjdź mi naprzeciw,
Gestem porozumienia, tłumionej tęsknoty;
Krzew magnolii się dla nas specjalnie rozkwiecił,
Na to jedno spojrzenie, na uśmiech, na dotyk.
Nie jest tak, że nas olśni nadzwyczajnym czarem
Zewnętrzny imperatyw, głos na siedmiu niebach,
Sami odkryć musimy konieczność i wiarę
Której wszelkim uczuciom tak bardzo potrzeba.
Złączeni wyobraźnią w nadchodzące chwile,
Pójdźmy razem. Tak będzie i cieplej i milej.
.