Jezus, Trójca, Czyściec, Piekło - problemy dowodowe

Agathangelus

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2013
Posty
29
Punkty reakcji
2
irish, przeczytaj sobie jeszcze raz mój post, masz w nim wyjaśnione bardzo prostym językiem, że Ojciec, Syn i Duch Święty tworzą Jedność. Oddzielanie ich od siebie to praktyki pogańskie rodem z mitologii greckiej, rzymskiej, egipskiej. Cała Biblia to stopniowe objawianie Trójcy.
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
to co piszesz w swoim nadmuchanym poście to jest to samo co w tej definicji - stek bzdur

po 2: uparłeś się że jest trójca a z uporem ślepca który chce być mądrzejszy od tego który widzi piszesz o dwóch osobach. skup się
 

AO MAITO

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2013
Posty
42
Punkty reakcji
3
Agathangelus napisał:
irish, przeczytaj sobie jeszcze raz mój post, masz w nim wyjaśnione bardzo prostym językiem, że Ojciec, Syn i Duch Święty tworzą Jedność. Oddzielanie ich od siebie to praktyki pogańskie rodem z mitologii greckiej, rzymskiej, egipskiej. Cała Biblia to stopniowe objawianie Trójcy.
Dokładnie : Ojciec , Syn i Duch Święty tworzą Jedność .

-------- -> irish <-------W egipcjanina bawimy się ??? Wszyscy Wierzący i Praktykujący Katolicy - ludzie dążący ścieżką świętości wierzą po prostu... Zresztą mają na to że Trójca , Piekło i Czyściec istnieją masę dowodów . Nudzi mi się aktualnie dlatego w ogóle w tym temacie piszę... Biblię trzeba pojmować w całości , a nie czytać wybrane urywki i dedukować sobie że " jest Dwójca " albo że " mamy Dwóch Bogów " .

Przestań wprowadzać w błąd i gorszyć swoim przykładem swoich bliźnich - robisz krzywdę nie tylko sobie ale i innym . Prawda o Trójcy jest oczywista - gdzieś czytałem że Ojciec jest jak sędzia , Duch Święty jak doradca a Syn Boży jak obrońca...( Chyba jakoś tak to było ) Chcesz się pozbyć swojego doradcy ? Proszę bardzo - ale nie przekonuj normalnych ludzi o tym że nie ma Ducha Świętego , bo to jest nie prawdą .

Nie lubię się powtarzać ale podstawowym faktem jest to że : JAK KTOŚ NIE CHCE UWIERZYĆ TO DLA NIEGO KAŻDA WYMÓWKA BĘDZIE DOBRA , ZAWSZE SOBIE JAKĄŚ ZNAJDZIE .

A tak poza tym to UMC UMC UMC... i PEACE !

Trance Will Never Die .

Pozdro .

AO MAITO

PS. W ogóle nie jestem zdenerwowany , co najwyżej znudzony... ale to już na szczęście nie długo będzie trwało...
 

Agathangelus

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2013
Posty
29
Punkty reakcji
2
irish napisał:
to co piszesz w swoim nadmuchanym poście to jest to samo co w tej definicji - stek bzdur

po 2: uparłeś się że jest trójca a z uporem ślepca który chce być mądrzejszy od tego który widzi piszesz o dwóch osobach. skup się
Człowieku drogi, nie podałeś żadnych solidnych kontrargumentów odnośnie mojej wypowiedzi. Nawet nie wiem, kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus. Jedyne co teraz próbujesz uczynić, to skupić się na niczym innym, jak na niepodpartej czymkolwiek negacji. Widzisz, dla Ciebie to "stek bzdur", dla mnie to wiara. To, w co Ty wierzysz, jest Twoją osobistą sprawą. Jeśli dostrzegasz w Biblii inne prawdy, trudno.
Jeśli uważasz, że post był nadmuchany, to tak, może i był, bo ja w to wierzę i dla mnie są to oczywiste rzeczy, więc trudno abym operował sformułowaniami typu: "być może...", "a może tak...", "trudno powiedzieć...", etc.
Tak, uparłem się że to Trójca, bo tak po prostu jest. Chciałem wpierw wytłumaczyć Ci Jedność Ojca z Synem, bo zauważyłem, że masz z tym problem. Jeśli w Jezusie Chrystusie zobaczyłbyś Obraz Boga, łatwiej było by Ci pojąć i Ducha Świętego.
Pragniesz uczynić z Biblii za przeproszeniem "wolną amerykankę", proszę bardzo, nikt Ci tego nie zabroni. Interpretuj ją do woli. Możesz to zrobić, oddziel Syna od Ojca, obedrzyj Chrystusa z godności jaka Mu przysługuje, idź w ślady Rzymian, którzy obdarli Go z szat zanim przybili Go do krzyża. Mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz, że nie tędy droga.
Szukaj Prawdy, tego Ci życzę.
Trzymaj się.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Agathangelus
wiesz? ja też mam problem z trójcą, a nie mam nic wspólnego ze Św. Jehowy i ich pojmowaniem religii, w dwójcę też nie wierzę, dla mnie istnieje Bóg (jeden) - Trójca to późniejszy twór... pierwsze 2 wieki chrześcijaństwa kompletnie go nie znały, a i w wieku następnym były z tym poważne problemy...
 

Agathangelus

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2013
Posty
29
Punkty reakcji
2
Jako luteranin powinieneś się w tej materii doskonale orientować.
Ja przedstawiłem swój, katolicki punkt wiedzenia odnośnie Trójjedynego Boga. Skupiłem się przede wszystkim na Biblii i nikt nie wysunął kontrargumentów. Uznałem dyskusję z moim udziałem za zamkniętą. Fakt, skupiłem się bardziej na "dwójcy", ale gdy się pojmie łączność Ojca z Synem, łatwiej zrozumieć rolę Ducha Świętego. Tak samo chrześcijanie w pierwszych wiekach dojrzewali do rozumienia Ducha Świętego jako osoby.
Mnie by ciekawiło jak to widzą luteranie i czym swoją wiarę w Trójcę uzasadniają? :)
 

7Teen

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2012
Posty
355
Punkty reakcji
2
Wiek
46
Miasto
New York
irish napisał:
nie doczytałem w Biblii że istnieje coś choćby zbliżonego do trójcy.
najwyraźniej nie myślę logicznie i twierdzę z uporem maniaka:
- trójca to kłamstwo
- piekło to kłamstwo
- czyściec to kłamstwo
więc zanim ktoś zacznie udowadniać że jestem ignorantem w tej dziedzinie niech odszuka solidne i rzeczowe biblijne zapisy w powyższych sprawach. i prosze bez wymysłów.
"Trójca" to pojęcie teologiczne i nie występuje w samej Biblii. Ale, po dokładnym badaniu Biblii, odkrywamy Boga ukazując się jako Ojciec, Syn i Duch Święty [Trójca].

Oto kilka biblijnych dowodów:
"(9) Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca?
(10) Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł.
(11) Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła." Ew. Jana 14, Biblia Tysiąclecia

"(6) Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie:
(7) zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności.
(8) Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie.
(9) W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała," List do Kolosan 2, Biblia Tysiąclecia

"(5) To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie.
(6) On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem,
(7) lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka,
(8) uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej.
(9) Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię,
(10) aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
(11) I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca." List do Filipian 2, Biblia Tysiąclecia

"(30) Ja i Ojciec jedno jesteśmy." Ew. Jana 10, Biblia Tysiąclecia

"(7) Albowiem trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo [Syn, Pan Jezus] i Duch Święty, a ci trzej jedno są.
(8) A trzej są, którzy świadczą na ziemi: Duch i woda, i krew, a ci trzej ku jednemu są." 1 List Jana 5, Biblia Gdańska

"(6) Albowiem dziecię narodziło się nam, a syn dany jest nam; i będzie panowanie na ramieniu jego, a nazwią imię jego: Dziwny, Radny, Bóg mocny, Ojciec wieczności, Książę pokoju;" Ks. Izajasza 9, Biblia Gdańska

"(6) dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus [Syn], przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy." 1 list do Koryntian 8, Biblia Tysiąclecia

"(21) aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał." Ew. Jana 17, Biblia Tysiąclecia



Jeśli chodzi o piekło ["szeol" w języku hebrajskim], z pewnością możemy znaleźć tę naukę w Biblii.

Kilka biblijnych dowodów:
"(12) Będę Cię chwalił, Panie, mój Boże, z całego serca mojego i na wieki będę sławił Twe imię,
(13) bo wielkie było dla mnie Twoje miłosierdzie i życie moje wyrwałeś z głębin Szeolu." Ks. Psalmów 86:, Biblia Tysiąclecia

"(33) Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle?" Ew. Mateusza 23, Biblia Tysiąclecia

Pytanie jest czy znasz właściwe znaczenie słowa "piekło [szeol]". W moim rozumieniu, piekło oznacza grób, dół, miejsce bez powrotu. Zasadniczo, gdy umrzesz, przestaniesz istnieć.



Jeśli chodzi o czyściec, Biblia nie wspiera tej doktryny.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Jako luteranin powinieneś się w tej materii doskonale orientować.
jak już niejednokrotnie pisałem, jestem luteraninem "niepełnosprawnym" - takich doktrynalnych "ale" mam nie mało...
 

La Bella Luna

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
657
Punkty reakcji
118
Wiek
35
Miasto
Wrocław
Brave napisał:
dla mnie istnieje Bóg (jeden)
Jaka jest różnica pomiędzy hebrajskimi słowami jachid i echad?
Dodam, że w ST tylko jedno z nich łączone jest z/używane jest jako opis Boga (Jahweh echad). Zarówno jedno jak i drugie znaczy tyle co "jeden", ale.... No właśnie, cóż takiego je różni?
 

amightywind

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2010
Posty
157
Punkty reakcji
3
Wiek
15
7 Teen masz moje poparcie odnośnie TRIO, bo Pocieszyciel Duch to też Osoba :)

Jak BÓG może modlić się do Siebie ?? jakaś schizofrenia ?

Oki... Dalej...

JEDNOŚĆ

przeciwnicy zapominają o tej właśnie jedności

wg SŁÓW JAHUSHUA :

"(21) aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał." Ew. Jana 17, Biblia Tysiąclecia

powiedzmy milion "wybranych" i OJCIEC i SYN mają stanowić jedność... to ilu ich teraz jest ?

Ciężkie karki, tak jak kiedyś Izrael, tak dziś chrześcijanie buntują się Woli OJCA, no i dostaną to co buntownicy otrzymują...


W sumie to 99% poparcia, zapomniałem zwrócić Ci uwagę na pewne czasowniki, które mówią nam o męce w płomieniach, które występują przy metaforach i słowach szeol, czy otchłań

Ew. Mateusza 3
(10) Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone.

metafora to drzewo=człowiek, a czasownik z dopełnieniem "wrzucić w ogień" jest stanem tego co nastąpi ze złymi ludźmi


274cc55bc1.jpeg



Mateusza 7

(19) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone.

Mateusza 18

(7) Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. (8)Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny.


Mateusza 25

(41) Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
(42) Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; (43) byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie. (44) Wówczas zapytają i ci: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?

I jest tu ewidentne nawiązanie do przykładu Bogacza i Łazarza

(19) żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. (20) U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. (21) Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. (22) Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. (23) Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. (24) I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. (25) Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. (26) A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. (27) Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. (28) Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. (29) Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. (30) Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą.

Piękna puenta tego

(31) Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.

(Ew. Łukasza 16

No i dzisiaj też nie wierzą.... skąd ta niewiara? Ani prorokom JAHWEH, ani BOGU...


Ale najemnikom za to są cali oddani


kościół kato-licki, tworząc kłamliwą doktrynę czyśca, zaprzecza SŁOWOM Ewangelii.

"dusze w czyśćcu cierpiące" - po mszach gregoriankach mają dostęp do Nieba po latach męki, i "wykupienia" mszami swoich grzechów

KREW JAHUSHUA jest bezczeszczona przez tą bluźnierczą naukę...

To KREW JAHUSHUA obmywa z grzechów ludzi żyjących, a nie msze za umarłych , których stan po śmierci jest opisany w Ew. Łukasza 16

To nie jedno bluźnierstwo "małego rogu" - rzymskiego pontyfa maximusa
 

benjamin.szot

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2012
Posty
555
Punkty reakcji
1
7Teen

(7) Albowiem trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo [Syn, Pan Jezus] i Duch Święty, a ci trzej jedno są.
SŁÓW TYCH W KAŻDYM AKTUALNYM WYDANIU PISMA ŚWĘTEGO ! niegdyś katolicki kler włączył glosę marginesową do tekstu ! A oto nieco więcej na ten temat :



Jednym z celowych fałszerstw kleru by tekst Pisma Świętego dopasować do dogmatu trynitarnego był Comma Johanneum – uważany obecnie za nieautentyczny fragment piątego rozdziału 1 listu apostoła Jana, który obecny był w wielu przekładach Biblii do XIX wieku. "Albowiem trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są." 1 Jana 5 : 7. Słowa " na niebie : Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. " - były często wykorzystywane przez kler jako dowód na istnienie trójcy. Słów tych brakuje jednak w najstarszych rękopisach greckich i najstarszych przekładach. Nie spotyka się ich także w kodeksach Wulgaty sprzed VIII wieku. Najstarsze kodeksy Wulgaty zawierające commę to Codex Cavensis i Toletanus. Comma Johanneum była glosą marginesową czyli uwagą jakiegoś kopisty umieszczoną na marginesie, którą włączono później w niektórych kodeksach do tekstu głównego. Kiedy wybitny humanista i uczony helenderski Erazm z Rotterdamu zaczął opracowywać i publikować Nowy Testament po grecku w październiku 1515 r. spostrzegł, że t.zw. Comma Johanneum nie występuje w podstawowym manuskrypcie z którego korzystał, ani w żadnym z pozostałych, z którymi porównywal tekst, więc po prostu opuścił te słowa.
Brak tych słów rozwścieczył współczesnych mu teologów. Natychmiast oskarżono go o przekłamywanie tekstu w celu podważenia doktryny trynitarnej oraz negowanie Boskości Chrystusa. Jeden z głównych wydawców Polyglotty Kompluteńskiej najpierw publicznie zrugał Erazma, a potem zażądał, aby w następnych wydaniach opuszczone słowa znalazły się jak to było dotychczas. Erazm oskarżony o sprzyjanie arianizmowi, ugiął się pod presją i oświadczył, że włączy opuszczone przez niego słowa do następnego wydania greckiego Nowego Testamentu pod warunkiem jednak, że przedstawiony mu zostanie grecki manuskrypt, w którym będą sporne słowa. Manuskrypty łacińskie uznał bowiem za dowód niewystarczający. Wkrótce znalazł się taki rękopis t.zw. Codex Montfortianus (minuskuł 61 według systemu Gregory-Aland ) — sporządzony jak się później okazało przez franciszkanina Froy z Oxfordu. Erazm wciągnął Comma Johanneum do swego trzeciego wydania Nowego Testamentu z 1522 r., zastrzegając jednak w Adnotationes, że nie jest to tekst autentyczny. Codex Montfortianus zawiera commę z błędami gramatycznymi ( brak rodzajników ), a wzięło się to stąd, że Froy nie znał za dobrze greki, natomiast Erazm go nie poprawił. Stefanus w swoim wydaniu dodał rodzajniki oraz zmienił sekwencję słów.
Na przekładzie Erazma opierali się później inni pisarze: Robert Estienne (Stephanus), Teodor Beza, Elzevierowie. W ten sposób powstał sfałszowany, ujednolicony tekst Pisma, jedyny który akceptowany był przez kościół katolicki należący do tzw. grupy Textus Receptus. Nazwę zawdzięcza dość ciekawej adnotacji brzmiącej - łac. "textum ergo habes, nunc ab omnibus receptum, in quo nihil immutatum aut corruptum damus "
t.zn. - "teraz masz oto tekst przyjęty przez wszystkich, w którym nie podajemy żadnej zmiany albo zepsucia. "
I na nieszczęście, to właśnie Wulgata i przekład Erazma były wzorcami, z których tłumaczono Biblie narodowe do drugiej połowy XX wieku, a kler cynicznie powoływał się na werset 1 Jana 5 : 7 twierdząc, że jest to dowód na istnienie trójosobowego Boga.

Ponieważ wielu wybitnych biblistów znających język grecki zaczęło od tej pory zwracać większą uwagę, że Comma Johanneum jest nieautentycznym tekstem, więc ostatecznie zaprzestano w edycjach Biblii cytować te słowa, ale ten sfałszowany tekst pojawiał się jeszcze do XIX wieku w wielu tłumaczeniach, kler zaś cynicznie powoływał się na te słowa jako dowód istnienia trójcy.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Maxine

jachid - to coś jak tylko jeden (niepodzielny)
Gen 1:5 I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy. tutaj jachid występuje (w miejscu ustanowienia dnia - jeden ten pierwszy dzień)

echad - to znowu określenie potwierdzające pojedynczość w ramach grupy elelmentów
Deut 6: 4 Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym - ścisły monoteizm



amightywind - podniesienie poziomu warn, z ofensywny język w ostatnim czasie (w różnych tematach), oraz zastosowanie czerwonej (zastrzeżonej dla moderacji czcionki)


Wątpliwości co do autentyczności Comma Johanneum, to jedno (też wspieram tych, którzy uważają, ten passus -za nieautentyczny), natomiast nazwanie tegoż fałszerstwem krk, jest potwarzą i niczym więcej, ja raczej stawiam, na to, iż to wtręt afrykański, a nie rzymski - to tam, odnotowano po raz pierwszy - synod w Kartaginie, chociaż warto zauważyć, że na rękę Rzymowi to akurat było..., to mógł być efekt dopisania do tekstu marginalnego komentarza skryby, brak jest jakichkolwiek dowodów nawsparcie tezy o fałszerstwie - brak dowodu, nie jest dowodem...
 

benjamin.szot

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2012
Posty
555
Punkty reakcji
1
Gdyby Comma Johanneum była jedynym wypadkiem przeinaczania tekstu biblijnego, to można by było być skłonnym do stwierdzenia, że ktoś omyłkowo wpisał glosę marginesową do tekstu. Ale niestety takiej tezie przeczy fakt, że w tekście biblijnym jest daleko więcej takich przekrętów, których autorem jest kler.
Ponadto co najmniej dziwne jest, że wszyscy pozostali skrybowie przez całe stulecia bezmyślnie przepisywali nieautentyczny tekst, a jeszcze dziwniejsze jest wrogie nastawienie do tych, którzy chcieli to sprostować. W tym wypadku nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takich osób, które chciały podtrzymać ewidentne oszustwo.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Benjaminie, twa łatwość w rzucaniu oskarżeń przy braku dowodów jest wręcz przysłowiowa, naprawdę polecam mniej emocji - łatwiej się żyje, dyferencji nowotestamentowych w różnych manuskryptach są tysiące, a zapewne było ich kilkukrotnie więcej, ale materiał źródłowy przestał istnieć, teraz już coraz rzadziej udaje się znaleźć coś wcześniej nieznanego, polecam ci poczytać książki Metzgera (zdecydowanie niekatolicki jest więc będzie ci odpowiadał) jest on jednym z największych ekspertów na świecie od manuskryptów nowotestamentowych (w Polsce wydano kilka pozycji, większość niestety po angielski, jemu też zdarzają się niejednokrotnie nadinterpretacje, ale to jednak poziom pisarski/techniczny sam w sobie wysoki)
 

benjamin.szot

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2012
Posty
555
Punkty reakcji
1
Właśnie Bruce M. Metzger potwierdza np. fałszerstwo Hebrajczyków 1 : 3. Sprawę opisuje dokładnie prof. Bart D. Ehrmann w swej ksiażce pt. Przeinaczanie Jezusa. Kto i dlaczego zmienił Biblię, str. 71-72.


" Interesującym przykładem celowej zmiany tekstu znaleźć można się w jednym z najstarszych rękopisów Codex Vaticanus (jest tak nazwany, ponieważ został znaleziony w bibliotece Watykanu), pochodzący z IV wieku. W pierwszym rozdziale a trzecim wersecie Listu do Hebrajczyków jest fragment, w którym, według większości rękopisów, dowiadujemy się, że "Chrystus podtrzymuje [greckie: PHERON] wszystko słowem mocy swojej" (Hbr 1:3). W Codex Vaticanus jednak oryginalny pisarz napisał nieco inny tekst, z czasownikiem, który brzmiał podobnie w języku greckim. Tekst brzmiał : "Chrystus objawia [greckie: PHANERON] wszystko poprzez moc swego słowa." Kilka wieków później, drugi kopista czytając ten fragment w manuskrypcie postanowił zmienić to słowo . Potem znowu kilka wieków później, trzeci pisarz czytając rękopis zauważył zmianę dokonaną przez jego poprzednika i on z kolei usunął poprzednie słowo i przepisał słowo poprzednie. Potem dodał uwagę na marginesie, by wskazać swoją dezaprobatę zmiany jaką zrobił wcześniejszy, drugi skryba. Uwaga mówi: "Głupcze i kanalio ! Zostaw starą wersję czytania, nie zmieniaj jej!"
Mam kopię strony oprawioną i wiszącą na ścianie nad biurkiem stałym przypomnieniem o Piśmie i ich skłonności do zmian. Oczywiście jest to zmiana jednego słowa: więc dlaczego ma to znaczenie? To ma znaczenie, bo to jedyny sposób, aby zrozumieć, co autor chce powiedzieć, aby wiedzieć, co jego słowa w rzeczywistości znaczą.

" głupcze i kanalio zostaw starą wersję odczytu, nie zmieniaj tego "

Nie tylko Bruce M. Metzger czy Bart D. Ehrmann wiedzieli o fałszerstwach Biblii jakich dopuszczał się kler. Był o tym przekonany Miguel Servet - spalony na stosie, Faust Socyn, Szymon Budny, a również szwajcarski biblista Johann Jakob Wettstein i wielu, wielu innych, którzy za ujawnienie prawdy zostali znienawidzeni, a niektórzy zostali zamordowani.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Benjaminie, twe histeryczne słownictwo odrzuca czytającego, Metzger, czy Ehrman (btw Metzger to mistrz, a Ehrman to uczeń) nie używali takich sformułowań jakie mu wciskasz w usta, natomiast podnosili uzasadnione mym zdaniem zarzuty względem autentyczności tegoż listu
o tych wątpliwościach pisałem nijednokrotnie parę latek, zanim się na tym forum pojawiłeś, mam również 100% książek jakie opublikowano w Polsce i kilka anglojęzycznych, oraz chyba z 10 e-booków ich autorstwa, "ameryki na forumowisku nie odkrywasz", chociaż piszesz chyba spośród wszystkich userów jakich tu pisali najbardziej emocjonalnie
kolejne twe histerie związane z ostatnim napisanym akapitem, słów szkoda, spuść powietrze, więcej poczytaj i nie histeryzuj aż tak...
 

benjamin.szot

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2012
Posty
555
Punkty reakcji
1
twój zarzut jest bezzasadny, gdyż jeśli cytowane przeze mnie sformułowania Metzgera lub Ehrmana nazywasz histerycznym słownictwem - to kierując złośliwe uwagi do mnie pomyliłeś adres !
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
to już typowe, dla ciebie, powtórzę : "Metzger, czy Ehrman ... nie używali takich sformułowań jakie mu wciskasz w usta"
nie spotkałem się w żadnej ich książce ze sformułowaniem takim, jakie ty stosujesz (histerycznie i emocjonalnie) - może jak powtórzę to samo, to zauważysz...
 

benjamin.szot

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2012
Posty
555
Punkty reakcji
1
a to już twoje wymysły - kto tu stosuje jakieś sformułowania histerycznie i emocjonalnie jeśli nie ci co mnie atakują i obrażają.
 

Mietek Dębski

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2011
Posty
298
Punkty reakcji
3
Brave napisał:
Agathangelus
wiesz? ja też mam problem z trójcą, a nie mam nic wspólnego ze Św. Jehowy i ich pojmowaniem religii, w dwójcę też nie wierzę, dla mnie istnieje Bóg (jeden) - Trójca to późniejszy twór... pierwsze 2 wieki chrześcijaństwa kompletnie go nie znały, a i w wieku następnym były z tym poważne problemy...
Odpowiadam:
Widzę zajadłą dyskusję w temacie "Trójca Święta".
W związku z tym tematem pomyślałem sobie, że moje "Zasady Wiary" które umieściłem wcześniej w moim biblijnym temacie "Stwórca i Jego Duch oraz dusza żyjąca-człowiek i jego duch", że będą pomocne w tym zawiłym temacie?

A oto te Zasady według mojego zrozumienia Biblii:

• ZASADY WIARY prawdziwych chrześcijan !!!

1. Chrześcijanie wierzą w Boga - Wiecznego Ojca i wierzą także w Mesjasza zwanego Jezusem – który jest pośrednikiem między Bogiem a ludźmi oraz wierzą w Ducha Świętego – poprzez którego się To wszystko stało.

2. Chrześcijanie wierzą, że ludzie zostaną ukarani za swe własne grzechy, a nie za grzech pierworodny Adama.

3. Chrześcijanie wierzą, że Biblia jest słowem Bożym, o ile jest poprawnie przetłumaczona.

4. Chrześcijanie wierzą w poprawność organizacji, jaka istniała we wczesnym Kościele Jezusa Mesjasza, tj. organizacji z apostołami, prorokami, pastorami, nauczycielami i ewangelistami.

5. Chrześcijanie wierzą we wszystko, co Bóg objawił, we wszystko, co teraz objawia i wierzą także , że objawi On jeszcze wiele wielkich i doniosłych rzeczy w odniesieniu do Królestwa Bożego.

6. Chrześcijanie wierzą, że przez zadośćuczynienie Mesjasza z Nazaretu cała ludzkość, przestrzegając praw i obrzędów Ewangelii, może dostąpić zbawienia.

7. Chrześcijanie to ludzie prawi:
Przestrzegają, szanują i popierają prawo.
Chrześcijanie są posłuszni królom, prezydentom, władcom i rządom, o ile te wyżej wymienione podmioty władzy same nie łamią prawa.

8. Chrześcijanie wierzą w uczciwość, wierność, cnotę, dobrą wolę, szlachetność i dobroczynność wobec wszystkich ludzi.
Wszystko co jest cnotą, zaletą, uznane za dobre czy godne pochwały staje się celem prawdziwych chrześcijan.
Mieczysław Dębski 11 maj 2012r. Piastów
podaj dalej !!!
 
Do góry