Jestem w kropce

Dawid_speed87

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
210
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Siema!

Dziś mam 2 egz poprawkowe na uczelni jeden jest szansa, że zaliczę a drugi to pol na pol będę robił wszytko żeby zdać ale ja już się zastanawiam co będę robił jak nie zalicze ;) Wszystko zaczęło się się w tamtym roku. Zaliczyłem 1 semestr na lajcie. II nie zaliczyłem przez mechanikę (pokpiłem sprawę) matmę(straszne niski poziom był w technikum) i fizę(jeszcze nizszy poziom i za mało), no mam pretensję tylko do siebie, ze mnie tak pokręciło dla mojej byłej dziewczyny, że popieprzyłem te studia trochę jeszcze się pracowało dorywczo bo starsi nie są nadziani to musiałem sobie sam zadbać o swoje fundusze. Ale dobra udało się powtórzyć 2 semestr i jedyne co mi się udało zaliczyć to cwiczenia z mechaniki, a matme i fizę pomimo tego że się uczyłem w między czasie nie pomogło :( coś mi ta wiedza nie wchodzi jak kiedyś i teraz zastanawiam się, ze poprostu mój kierunek nie jest dla mnie nie był to mój wymarzony tylko po części zgodny. Teraz kminie, że jakby się nie udało zaliczyć to nie am sensu kontynuowac nauki na tym kierunku bo teraz nawet na 2 roku są przedmioty które ani trochę mnie nie interesują, jest tylko parę które mnie zainteresowały. Jak się uda zaliczyć jakoś będę próbował się utrzymać. Ale załóżmy najgorszy plan nie zdałem i muszę znów tracić rok do rekrutacji na inny kierunek, nie wiem też co mam starszym powiedzieć jak zrezygnuję bo będzie bulwers straszny ;). Nie wiem co robić załóżmy, ze zdam 1 egz to musze płacić znów za 2 warunki a nie wiem jak będzie na 3 semestrze z zaliczeniem u mnie wiec chyba szkoda kasy na obecny kierunek;) doradźcie coś co zrobilibyście na moim miejscu. bo szczerze im bliżej do egz to tym bardziej przestaje mi zależeć. Nic dziś 13 liczny 3 i 4 są jakieś szczęśliwe dla mnie może się uda;)
 
P

pawlos88

Guest
a tak wogóle to co studiujesz????

skoro masz dzis to pewnie masz je na warunku krótkoterminowym
Jakbys 1 nie zaliczył idz do dziekana z prośbą o warunek długoterminowy. Jak ci przyzna to git, studiujesz dalej a za rok powtarzasz ten 1 przedmiot ( oczywiście płacąc za to )

Ale załóżmy najgorszy plan nie zdałem i muszę znów tracić rok do rekrutacji na inny kierunek,

eee to ne lepiej skierowac prośbę do dziekana o powarzanie semestru???...przynajmniej przydzieli cie do jakiejś grupy pierwszaków. Po co od razu zmieniac kierunek :D
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Mało jest fenomenów , którzy naprawde rozumieją matematyke czują sie w niej na tyle pewnie . Wybrałeś techniczny kierunek typowo dla facetów więc musiałeś sie liczyć z faktem na samym początku , że większość przedmiotow z jakimi przyjdzie Ci sie zmierzyć będzie niestety ścisła .
Matematyka na studiach to zupełnie coś innego niż w technikum . Wystarczy , że nie jesteś systematyczny z materiałem rozumiesz mniej więcej część zakresu a tkwisz w jakimś martwym punkcie nie wiesz jak ruszyć z niego dalej . Z każdego nawet najbardziej ciężkiego problemu da sie znaleźć jakieś rozwiązanie . Nie myślałeś nad zapisaniem sie na korepetycje z matematyki ?
Wiąze sie to z nadszarpnięciem domowego budzetu , ale kosztem utrzymania swojej pozycji na studiach myśle , że warto .
To żaden wstyd , że chodzisz na korepetycje wręcz przeciwnie możesz byc z siebie dumny jak starasz sie by wszystko sie ułożyło .

Wyrozumiały , cierpliwy korepetytor potrafi zdziałać naprawde cuda .. wchodzisz na początku z prawie pustka w głowie troche wiesz o co chodzi , ale ta wiedza jest niepoukładana popełniasz blędy , a po paru miesiącach rzetelnego wysiłku efekty sa znacznie dostrzegalne gołym okiem .
Ja też kulałam z jednego przedmiotu , ale udało mi sie pomyślnie go zdać . Chodziłam na korepetycje lacznie trzy miesiace dwa razy w tygodniu nawet po zajęciach jak bylam juz zmęczona . Mogłam napisać ten egzamin przed terminem bo czułam sie z niego naprawde bardzo pewnie ..

Nawet nie dopuszczaj do siebie myśli , że mógłbyś zrezygnować ze studiów popełnisz ogromny bląd który bedziesz wiele razy żalował chcąc zawrócić czas , ale będzie na to za późno .

Myślisz , że na moim kierunku uwielbiam wszystkie przedmioty ? Z chęcia wyeliminowałabym pare z harmonogramu jakby była szansa , bo wydaje mi sie ze trace tylko czas na nich a w przyszlości wogole mi sie nie przydadza .
 
Do góry