Wpierw mam zaszczyt przedstawić wam jeden z moich wierszyków .
Nie jest na pewno perfekcyjny, ani świetny, ale liczy się pasja :
"Błękit wdzięczy się do nas"
Błękit wdzięczy się do nas,
z chmurkami co ich tylko trochę
przepływa świętość firmamentu,
gdzie się skrzydlaty zastęp w szatach nieskalanych,
wyleguje pod słońcem tuż, tuż.
A ono na nas promienie przerzuca,
i dojrzewa wszystko w finezyjnym blasku,
tak jak serca i dusze nakażą
oddane w użytek z instancji niebosiężnych
na test czy bez kwestii człowiek ma w sobie
cechy Tego co go uformował.
Przez te siedem dni,
na miliardy całe!
Ma czy nie ma:
od nas zależne.
Zawsze to było
i na zawsze będzie.
Nie jest na pewno perfekcyjny, ani świetny, ale liczy się pasja :
"Błękit wdzięczy się do nas"
Błękit wdzięczy się do nas,
z chmurkami co ich tylko trochę
przepływa świętość firmamentu,
gdzie się skrzydlaty zastęp w szatach nieskalanych,
wyleguje pod słońcem tuż, tuż.
A ono na nas promienie przerzuca,
i dojrzewa wszystko w finezyjnym blasku,
tak jak serca i dusze nakażą
oddane w użytek z instancji niebosiężnych
na test czy bez kwestii człowiek ma w sobie
cechy Tego co go uformował.
Przez te siedem dni,
na miliardy całe!
Ma czy nie ma:
od nas zależne.
Zawsze to było
i na zawsze będzie.