Po 3 Korwin nie pomaga im przejrzeć.Ludzie nie przejrza na oczy z paru prostych wzgledow.
Po 1 w TV dominuje socjalistyczna klika ktora trzyma w rece wladze przez 20 lat, co za tym idzie maja wolna reke na swoja propagande i manipulacje i skuteczni to robia.
Po 2 dla ludzi wygodnie jest byc niewolnikiem. Po co samemu myslec ? Po co samamu dbac o siebie ? Jak zrobi to za Nas Panstwo. Dlatego socjalizm i populizm jest wciaz w cenie.
Yh. Czemu Wy wszystko oceniacie przez pryzmat gospodarki? :| Przeciętnego wyborce gospodarka interesuje mniej niż zeszłoroczny śnieg. Czy uważasz, że wyborca głosuje na PO, bo "Rostowski to i tamto", a na PIS bo "Gilowska to i tamto", na SLD bo "Belka to i tamto"? Można powiedzieć że w zainteresowaniach przeciętnego wyborcy są sprawy podatków (i to raczej ich zmniejszenie, wiadomo), ale jakoś jak przychodzi ich podwyżka, to nikt się nie zająknie. Dlatego nikt rozsądny nie oprze kampanii na czymś takim jak podatki.Smutne jest natomiast to iz ludzie w tym otumaniaiu tkwia i nie wyciagaja logicznych wnioskow.
Hydra sie rozrasta i rozkrada badz marnotrwai coraz wiecej podatnikow, ludziom jest coraz gorzej ale ludzie jako widza glosowanie na inna partie socjalistyczna ktora robi dokladnie to samo.
W ogóle ludzi nie interesuje "socjalizm", ani "liberalizm", a Korwin non stop o tym. Po co? Tym bardziej po co, że poprzez istniejącą retorykę partii pojęcie "liberalizm" stało się niemal obelgą. A Korwin w kółko...
A co w tym dziwnego? Jak do tramwaju wejdzie panienka w mini, usiądzie i zapomni założyć nogi na nogę, to gdzie się będzie gapiło pół tramwaju?Dziwi mnie iz Korwin jest taka potega w internecie (moze dlatego ze jest to wciaz wmiare niezalezne srodowisko) ma tam iles milionow wizyt na blogu a poparcie dalej 1,5%.
Wiesz, kiedyś w ROP (Ruch Odbudowy Polski jakby kto nie pamiętał) jak była jakaś osoba we władzach, która dużo dobrego mówiła, ale działała wbrew temu, to była nazywana całkiem prosto: zdrajca. Nie muszę chyba dodawać, że wysyp takich osób był przy największym poparciu dla partii.Inna sprawa to to iz Korwin nie umi przekonywac. Aby jego zrozumiec to trzeba sie wysilic i pomyslec, a tego ludzie robic nie lubia i nie maja w zwyczaju. Korwin wiele razy sie powoluje iz 30% spoleczenstwa chce tego a tego, a jak on mowi ze to wlasnie chce zrobic to ludzie i tak pozniej ida i glosuja na socjalistow.