"Parnassus" - jedno z większych rozczarowań roku. Gilliam chyba już nie powróci do poprzedniej formy... Początek wielce obiecujący, ale im dalej tym gorzej... Niespójne zakończenie, momentami nielogiczne zachowanie bohaterów. Paradoksalnie Farrell lepszy od Ledgera. Epizod Deppa nie wnosi nic do fabuły... A Law nie wyróżnia się niczym.
"Parnassus" - nie jest to wybitny film to prawda, ale jest dobry, ciekawa historia, sceneria oraz stroje.
Nie zgodzę się z tym co napisał Privsand. Colin Farrell zagrał najgorzej w tym filmie. Chciał zagrać tak jak grał Heath Ledger, to było widać, ale mu nie wyszło.
Heath Ledger zagrał bardzo dobrze, był on wspaniałym i wyjątkowym aktorem =) Miał wielką osobowość i zdolnosci, którymi mógłby zachwycać nas jeszcze długi czas.
No cześć! xD Właśnie zakończyłem mój weekendowy maraton filmowy, bo "siły porządkowe" nie pozwalają mi się skoncentrować na niczym, poza zakuwaniem.
Pozycja z numerkiem "1"! Lesbian Vampire Killers Whooa! Tak zrytego filmu nie oglądałem od... kilku dni.
Dwaj kumple wyruszają w podróż na wieś, spotykają nieznajome dziewczyny, bla bla bla... Walczą o przetrwanie z wampirami - lesbijkami. Jeśli nie śmieszą Was żarty o zboczeńcach, innowiercach,
ich bóstwach, to ten tytuł też nie będzie zabawny. Forumowicze z większą tolerancją na chory humor mogą się nawet pośmiać. Największe plusy filmu:
- kilka ładnych pań
- 3 niezłe piosenki
- tak jak wspominałem, niezła scena ze śmigłowcem
Minusy:
- na samym początku filmu widać sztuczną pierś, która wygląda jak plastikowy worek pełen mleka
Tak właśnie
2. "PINEAPPLE EXPRESS/ BOSKI CHILLOUT" To komedia o kliencie dilera, dilerze i o... przyjaźni (i robimy takie "oooo"). Pewien woźny sądowy Dale ma dilera, od którego dostaje niezwykle rzadką trawę,
pozostałość po wojskowych eksperymentach z lat 40'. Pech sprawia, że kilka chwil później ten sam facet jest świadkiem morderstwa. Uzależnienie od zielska jest kluczem do śmierci Dale'a.
Zostawia on bowiem "peta" przed domem bossa narkotykowego. Ten zgaduje, jak nazywa się narkotyk i komu ze znajomych znajomego przymknąć usta. Zaczyna się ostra gra.
Ponad godzina śmiechu, ale nic szczególnego. Jeśli macie smutny dzień, to polecam (nie polecam znowu tym, którzy mają smutny dzień przez rzucanie lub bycie rzucanym przez partnera/kę).
I info dla posiadaczy samochodów marki DAEWOO! W filmie jest Lanos! Aż łezka w oku się zakręciła, kiedy zobaczyłem to żółte cudo.
3. "Efekt motyla" Jeśli lubisz produkcje, gdzie niewiadome zaczynają znikać dopiero w połowie seansu, to właśnie coś dla Ciebie!
Wyobraź sobie, że idziesz do sklepu, a chwilę później jesteś w domu sąsiadki. Zupełnie nie wiesz, ile czasu upłynęło i co się działo. Główny bohater ma właśnie taki problem, ale powoli zaczyna
z nim walczyć.
Odkrywa też, że może cofać się na moment w przeszłość, żeby coś zmienić. Chce naprawić swoje błędy, ale ciągle mu nie wychodzi. Na koniec wybiera zło ostateczne i "zdrowieje"
Film, jak wszystko związane ze "sztuką", można interpretować na swój sposób. Oglądnąłem dopiero pierwszy raz i czuję, że nie wszystko się wyjaśnia, nawet podczas napisów końcowych.
4. The Matrix (nie pamiętam, czy o tym już pisałem, ale... co z tego?!). Chyba nie ma tu osoby, która nie obejrzała tego sci-fi. "Kto nie widział, tego żal" - cytat z Jedyneczki.
Zachęcać do oglądania nie muszę, bo słowa "Avatar roku 99'" to reklama, która na pewno przyciągnie ciekawskich. Pamiętam, jak w Polsce była premiera filmu, a mój kuzyn strzelił sobie na ścianie
w pokoju wielki plakat z trójką głównych bohaterów (nie, nie agentów z mojej sygnatury). Oglądając kawałek papieru czułem tak wielką fascynację, że moje policzki aż poczerwieniały.
Ale beznadziejny tekst. Dalej...
Od tego filmu się zaczęło: "wybierz tabletkę", "szyfr Matrixa z zielonych znaczków", "zatrzymywanie czasu podczas walki". Co prawda bracia W. zajumali nieco pomysłów z oldschoolowego anime.
Zaszczyty przypadły im.
Cały ten świat, nierozwikłane zagadki i szybkie zwroty akcji. Fajnie się ogląda do dziś, choć Matrix stracił wiele na sile przez to 11 lat. Najbardziej wkurzają mnie tylko słowa w stylu:
"Nie potrafię Ci tego wytłumaczyć" - tak bardzo nawiązują do rzeczywistości.
5. Kolejna pozycja, którą oglądam sezonowo - "Hakerzy"
Ten film też zrobił niezłą furorę na świecie. Wszystkie te bajery, wolność młodych, bezradność systemu i urządzonka, które z pomocą budki telefonicznej mogą zmienić świat.
W przeciwieństwie do nr 4, tutaj akurat siła przebicia do widza spaaadła... na zbity ryj. Kurcze; ciuchy bezdomnych, klawiatury w kolorze obsikanej deski klozetowej, grecki alfabet przelatujący nad głową aktora przy każdej scenie z "haxowaniem" (btw. nieźle zobrazowane xD). Kto dzisiaj się tym zachwyci? Kto będzie na tyle głupi, żeby podniecać się tym starociem?
Kupuję łyżworolki i szukam laptopa (z Linuxem najlepiej).
Świetna muzyka, fajne charaktery, Angelina
Niezły bajzel z tego dzisiejszego pisania wyszedł. Czyta to ktoś czasem? Say 'I'!
Ptysio zgadzam się z Tobą w 100% Lesbian Vampire Killers jest zryty jak mało który film. Jakiś czas temu oglądałam go ze współlokatorką i ryłyśmy się niesamowicie z fabuły Ta pozycja jest jeszcze bardziej chora niż cała seria American Pie.
"Hej, powiedzcie prawdę. Nadal jesteśmy w grze?" To był koszmar, z którego każdy chciał się obudzić. Ona - projektantka gier komputerowych, on - przypadkowo spotkany ochroniarz.
Wchodzą do gry i zatracają kontakt z rzeczywistością. Potem jest już coraz gorzej. Fakty z prawdziwego życia pojawiają się w grze, z kolei ta zdaje się trwać nawet po wyłączeniu konsoli.
Czy on zginął na prawdę, czy to tylko fikcja? Jak odróżnić tekstury od cząsteczek atomów, skoro wszystko czujemy tak samo? Już myślałem, że ogarnąłem film, a tu nagle jedno zdanie pytające zburzyło
moją pewność. Na pochwałę na pewno zasługuje rola Allegry (Jennifer Jason Leigh). Jest kompletnie nieprzewidywalna. Wydaje się, że mogłaby wbić nóż siedząc na mężczyźnie podczas masażu.
Aha, tytuł filmu to "eXistenZ" "przez duże X i Z"...
Druga pozycja - "Van Helsing". Bohater książki Brama Strokera, grany przez Hough Jackmana. Nie miałem okazji przeczytać książki "Drakula", ale w filmie postać tego łowcy stworów była tak szalona,
jak głosi opis na wikipedii. Ogólnie oceniam film na -5, chociaż było kilka bezsensownych scen. Koleś grający Drakulę zachowywał się moim zdaniem zbyt chaotycznie (bardziej jak wilkołak,
niż wampir). Kate Beckinsale wiedziała o tym dobrze. W końcu gra w dwóch częściach Underworld pokazała, że dziewczyna potrafi pokazać kły. By the way...
Gdybym był jednym z bohaterów "Krzyżaków", to chciałbym, żeby Jagienka wyglądała właśnie tak, jak ona xD To tyle, -nasty test z matmy sam się nie rozwiąże.
Ostatnio oglądałem ostatnią część terminatora. Drugiej części nie dorasta do pięt, można było sobie na efekty popatrzeć, ale mózg obowiązkowo trzeba wyłączyć
"Statek widmo" - grupa osób zajmuję się odnajdywaniem wraków. Dostają propozycję odnalezienia i odholowania do portu wielkiego statku. Szybko okazuję się, że statek takim zwykłym wrakiem nie jest i "coś" koniecznie chce zatrzymać całą załogę przybyłą na owy statek.
"Parnassus" - jedno z większych rozczarowań roku. Gilliam chyba już nie powróci do poprzedniej formy... Początek wielce obiecujący, ale im dalej tym gorzej... Niespójne zakończenie, momentami nielogiczne zachowanie bohaterów. Paradoksalnie Farrell lepszy od Ledgera. Epizod Deppa nie wnosi nic do fabuły... A Law nie wyróżnia się niczym.
Ja również się z Tobą nie zgodzę. "Parnassus" jest świetnym filmem. Trzeba go po prostu dobrze zrozumieć. Ledger zagrał fantastycznie, zresztą jak Johnny Deep <3 Do Farell`a i Law`a nie mam żadnych zastrzeżeń. Bardzo dobry film! Polecam!
A i ostatnio jeszcze oglądałam "Alicję w Krainie Czarów". Bardzo mi się spodobał Oczywiście Deep <3 w roli Kapelusznika był zaje :sexy: Świetna rola Wasikowskiej i dobra muzyka! Polecam, super film
The Box. Pułapka: nie mogę sobie wydarować pieniędzy wydanych na bilet do kina na ten film. Zapowiadał się ciekawie, ale w połowie filmu wydawało mi się, że oglądam fantastykę, a nie thriller. Pomysł na film fajny, sam film - fatalny.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.