gocha999
Nowicjusz
- Dołączył
- 2 Marzec 2009
- Posty
- 38
- Punkty reakcji
- 0
Oczywiście pomijając wszelkie tragiczne przypadki losowe, ja taki pechowy dzień przeżyłam całkiem niedawno...nie wiem czy wierzycie w przesądy ,że 13 dzień to pechowy itd. a jak piątek to już w ogóle. W każdym razie ten dzień wygladał jak taki typowy efekt domino...najpierw spóźniłam się do pracy, potem ochrzan od szefa, w międzyczasie pokłóciłam się z chłopakiem, na koniec miałam swój pierwszy egzamin praktyczny z prawa jazdy ;/ no nie powiem stres mnie troche zjadał, ale jakoś po tym całym cieżkim dniu było mi chyba wszystko jedno...zaczeło się od nazywania części pod maską...schyliłam się ,żeby lepiej spojrzeć i się zastanowić ,kiedy nagle pociemniało mi przed oczami i na chwile straciłam przytomność Egzaminator posadził mnie na fotelu , i dosłownie za chwile się ocknęłam , wracając do siebie. Chwilę potem stwierdziłam,że czuję się dość na siłach ,żeby wrócić do domu...jeszcze wcześniej musiałam się nasłuchać od tego faceta,żebym poszła do lekarza, bo jeśli zdarza mi się to często to takim ludziom nie powinno dawać się prawka...(?!) Minęło już trochę czasu, nie wiem jaka mogła być przyczyna, trochę boję się z tym iść jeśli to prawda co ten egzaminator powiedział...od tamtej pory mam tylko z rana takie mroczki przed oczami. Ten dzień dobrze zapamiętałam nie podeszłam drugi raz do egzaminu