jak życ na płaszczyżnie koleżeńskiej?

bkr2007

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2007
Posty
48
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Warszawa
Witam forumowiczów, potrzebuje kilku rad jak sobie radzić z takim o to problemem a mianowicie, nie wiem czy potrafię żyć z moja byłą na linii kolega koleżanka:(
Po 4 latach związku i bardzo trudnym rozstaniu, stwierdziliśmy że nie chcemy zrywać kontaktu ale gdy ja się z nią spotykam to dziwnie mi w sercu, nie jest lekko, po spotkaniu jest mi smutno i nie wiem co robić...
Na pewno nie zerwę kontaktu ale jak sobie poradzić z tym co do niej nadal czuję to nie wiem....
 

1986anusia

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2009
Posty
133
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
3miasto ;)
Zakochaj się w innej to Ci przejdzie to coś w sercu....

Łatwo powiedzieć...

Ja tez chciałam żyć z byłym na stopie koleżeńskiej, ale stwierdziłam, że niestety w moim przypadku się to nie sprawdzi...
Spotkaliśmy sie kilka razy, a teraz już nie moge na niego patrzeć tak mnie ten człowiek denerwuje....
Ale cóż, głupia byłam i więcej swoich błędów nie powtórzę
 

klaudus08

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2008
Posty
264
Punkty reakcji
0
Miasto
Podkarpacie
hm na pewno nie wrócicie do siebie? jeżeli jest jakas szansa, sprobujcie na nowo.
Porozmawiaj z nią. Ale wydaje mi sie, ze za pewne jak wiekszosc byłych zwiazków nie powrócicie do siebie.
Spróbuj poprostu wmawiac sobie ze jest Ci obojetna.. z czasem przejdzie, lub nie
Poznasz fajną dziewczyne i będzie okej
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
hm na pewno nie wrócicie do siebie? jeżeli jest jakas szansa, sprobujcie na nowo.
Spróbuj poprostu wmawiac sobie ze jest Ci obojetna.. z czasem przejdzie, lub nie
nie tak sie nie da
Poznasz fajną dziewczyne i będzie okej

to owszem sie moze udac :sexy:

najlepsza rada malpiszona, olej ja tak jak stoi i ogranicz kontakty do minimum bo tylko sie bedziesz meczyc, byliscie razem nie wyszlo, rozstaliscie i trzeba sie pogodzic z strata fajnej kolezanki i tyle
 

Asia12

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
627
Punkty reakcji
1
Wiek
52
Miasto
okolice Warszawy
Bkr: temat Wałkujesz : "czy mogę ją odzyskać "z 4.09.2007
- następny "zostałem bez niczego........" z 21. 06.2009 obydwa dotyczą kobiety , którą Utraciłeś ( w sumie z własnej winy ) wystarczyło odrobina samokontroli . w Ostatnim z 06.2009 zabrałam głos dlatego temat wydał mi się znajomy -Oczywiście powstaje pytanie czy to ta sama kobieta w już trzech tematach .
Jeśli wałkowany jest temat od jak widać 2007 roku a teraz mamy 2009 to chyba najwyższa pora przestać lamentować. Odeszła , Zacznij wreszcie żyć a nie wegetować !
 

t85

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2009
Posty
39
Punkty reakcji
0
Według mnie raczej nie może wam się to udać popnieważ przy każdym spotklaniu mogą powrócić te samo uczucie z jakie było między wami. Więc lepiej daj sobie z nią spokój i poszukaj sobie innej dziewczyny albo koleżanki ;)
 

PrisonerOfMinds

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
96
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Ostrołęka
Witam forumowiczów, potrzebuje kilku rad jak sobie radzić z takim o to problemem a mianowicie, nie wiem czy potrafię żyć z moja byłą na linii kolega koleżanka:(
Po 4 latach związku i bardzo trudnym rozstaniu, stwierdziliśmy że nie chcemy zrywać kontaktu ale gdy ja się z nią spotykam to dziwnie mi w sercu, nie jest lekko, po spotkaniu jest mi smutno i nie wiem co robić...
Na pewno nie zerwę kontaktu ale jak sobie poradzić z tym co do niej nadal czuję to nie wiem....

To jest bardzo rzadko możliwe bo odczuwasz do niej chyba więcej jak tylko że to "koleżanka". Życze powodzenia ale jakoś nie wierze że Ci się to uda tak zmienić nastawienie bez emocji
 
Do góry