jak zagadac do chlopaka ktory mi sie podoba?
- Thread starter monika.ch1991
- Rozpoczęty
bo jak nie zaryzkujesz to nie wygrasz. a stracic? przeciez nic nie tracisz. chyba ze kosz zmniejsza twoja wartosc, ale tego nie powinnas uzalezniac od ludzi tylko od sumienia
mi po latach tyle fajnych, ładnych dziewczyn obwiesciło ze kiedys im sie podobałem, ze mam do siebie pretensje ze nie ogarnałem tematow, ale facet <szczegolnie w młodym wieku> jest mało kumaty, wiec czasami warto mu dac porzadny znak zainteresowania i wtedy czekac na jego replike, przejecie inicjatywy
nie odpowiedziałas na moje pytanie w poprzednim poscie...
No więc odpowiadam - nie ma takiego znaku, który by to powiedział, ale zarówno dla nas jak i dla was. Ja po prostu wyrażam swoją opinię, że to jednak jest domena facetów.
Kenryl - pisałam, że to egoistyczne podejście, jestem szczera.
Wybór zawsze jest indywidualny, niemniej mam swoje zdanie na ten temat. A widać, że się męska część troszkę nie zgadza
Co do akcji z zeszytem - uważam, że każdy sposób jest dobry
W miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone w końcu 
Kenryl
Zły Nocny Bombowiec
Tzw. męska część po prostu uważa, że nie ma w tej kwestii podziału na facet-to, laska-tamto. Męska część stwierdza tylko, że z takim podejściem (facet MUSI pierwszy podejść), to można czekać do usranej śmierci (wiadomo, że w obecnych czasach wielu facetów widzi kobiety jako nadnaturalne istoty a nie zwyczajnych ludzi takich jak oni sami).
Troll
obcesowy
E tam stereotypy...
Nie jest regula ze facet MUSI zrobic pierwszy krok... kobieta tez moze, tylko moze nie tak bezposrednio.. jakas zreszta prowokacja i bedzie dobrze.. bo inaczej facet moze pomyslec ze jest zbyt latwa :]
Nie jest regula ze facet MUSI zrobic pierwszy krok... kobieta tez moze, tylko moze nie tak bezposrednio.. jakas zreszta prowokacja i bedzie dobrze.. bo inaczej facet moze pomyslec ze jest zbyt latwa :]
Kenryl - facet nie musi i kobieta też nie musi. W zasadzie nikt nic nie musi. Wszystko zależy od sytuacji i nie neguję dziewczyn, które pierwsze zagadują do chłopaków. Tylko myślę, że zaczynanie rozmowy bardziej pasuje do chłopaka.
Baskaaaaaa
Nowicjusz
- Dołączył
- 11 Czerwiec 2009
- Posty
- 8
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 29
Moje zdanie jest też takie Bo to trochę głupio, kiedy np. idę sama i muszę mówić do chłopaka pierwsza "cześć" itd.
Kiedy tego wymaga kultura...;P W ogóle To raczej męska strona od zaczynania, ustąpienia nie?
Bo to trochę głupio, kiedy np. idę sama i muszę mówić do chłopaka pierwsza "cześć" itd.Kiedy tego wymaga kultura...;P W ogóle To raczej męska strona od zaczynania, ustąpienia nie?
Baskaaaaaa
Nowicjusz
- Dołączył
- 11 Czerwiec 2009
- Posty
- 8
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 29
Mi podoba się jeden chłopak z klasy ale on sam do mnie zagaduje a jak rozmowa się rozwija to nie umiemy skończyć nawaijać... W każdym bądź razie to on pierwszy do mnie zagaduje Jedynie na gg pisze sama do niego bo siedzę na niewidoku.
I tacy są fajni, bo przynajmniej wiem, że kiedy sam zagaduje, to może coś z tego być. A tak, to nie chce się innym narzucać bo nie wiem co se pomyślą. I dziewczyny raczej tak na ta patrzą moim zdaniem.
Jedynie na gg pisze sama do niego bo siedzę na niewidoku.I tacy są fajni, bo przynajmniej wiem, że kiedy sam zagaduje, to może coś z tego być. A tak, to nie chce się innym narzucać bo nie wiem co se pomyślą. I dziewczyny raczej tak na ta patrzą moim zdaniem.
Kenryl
Zły Nocny Bombowiec
W porządku, ale dlaczego wg. Ciebie to "bardziej pasuje"?
Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że to trochę głupio, kiedy idę sam i muszę do panienki mówić pierwszy "cześć" tak jakby jej korona z głowy spadła, gdyby zaczęła.
EDIT.
Gwoli ścisłości ja nie uważam, że laska powinna pierwsza zagadywać. Po prostu w:cenzura:ia mnie takie podejście, że "to głupio" kiedy facet nie zrobi pierwszego kroku. Tak jakby to miało znaczenie...
Baskaaaaaa
Nowicjusz
- Dołączył
- 11 Czerwiec 2009
- Posty
- 8
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 29
Zazwyczaj ja w końcu mowie cześć ;P ale myślę ze chłopak tez powinien sam zacząć... Ale oczywiście dziewczyna nie musi udawać głupiej, kiedy idzie kolega on sam nic nie mówi to niech oczywiście ona się przywita Zależy tez o jakich chłopakach mówimy bo jak np. gadaliśmy z nim raz przypadkowo kiedyś tam to po co mamy się witać, skoro ta osoba nie musi nas koniecznie pamiętać. Ale tak jest kulturalnie, że chłopak pierwszy mówi cześć i juz !!
Zależy tez o jakich chłopakach mówimy bo jak np. gadaliśmy z nim raz przypadkowo kiedyś tam to po co mamy się witać, skoro ta osoba nie musi nas koniecznie pamiętać. Ale tak jest kulturalnie, że chłopak pierwszy mówi cześć i juz !! Pisałam, że jestem staromodna
Suma sumarum nie jest ważne kto, bo jakieśtam równouprawnienie panuje, niemniej jednak takie mam zdanie
Pozdrawiam
N
Nieprzenikniona
Guest
Nie rób problemów z małej sprawy. Wystarczy, że zagadasz jakoś niezobowiązująco, np "Jak tam jest w tej Anglii?". Jeśli będzie chciał gadać to znaczy, że nie jest jakimś sztywniakiem, ale miłym chłopakiem. A jak sztywniak to sobie go daruj.