touchdown
Sangwinik
- Dołączył
- 8 Styczeń 2009
- Posty
- 1 015
- Punkty reakcji
- 73
w koncu kobiety-warta i kamilunia-przystały na moj tok rozumowania i nakresliły prawde
moja najlepsza kumpela, wrecz przyjaciołka choc to mocny zwrot swojego faceta ma ponad 6 lat i nie przeszkadza jej to oceniac innych pod katem "podobania sie"
w zeszłym roku mieszkałem z 4 dziewczynami wiec wiem jak wygladaja standardowe rozmowy po poznaniu nowego faceta. chociaz wszystkie podkreslaja ze liczy sie głownie charakter to gadka nie zaczyna sie od analizy "ciekawe czy jest romantyczny, ciepły, umie gotowac" tylko od rozkminki "czy dobry towar z niego"
nawet nasza najwieksza hipokryka kinga bardzo czesto podkresla jak przystojny jest jej facet i ile on nie mogłby miec z tego wzgledu dvp. o jego walorach intelektualnych milczy
mogłbym wymieniac tak dłuuuuugo wiec lepiej sobie daruje...
...ale wyglad w zyciu ułatwia pewne kwestie i neizaleznie od tego jak to jest niesprawiedliwe nie zmienimy tego :] pozostaje jeszcze kwestia gustu bo "bycie obiektywnie ładną" to nie to samo co "podobanie sie komus" dla jednego Staśka bedzie atrakcyjna a dla drugiego tylko przecietna, w innym przypadku dla pierwszego Józefina bedzie "taka sobie" a drugiemu sie spodoba. piłka w grze, tylko trzeba przyjac warunki gry, a nie mydlic ludziom oczu zniekształcajac rzeczywistosc
i o tym ciagle pisze a katja z kingo probuja mi wmowic ze liczy sie dla mnie jedynie wyglad i jestem niedobłypanowie tylko podkreslaja ze dla nich pociag fizyczny do kobiety sie liczy bo tak Nas stworzyla natura, zycia sie nie oszuka
Ale to ze sie liczy nie oznacza ze to czynnik jedyny badz najwazniejszy
pewnie zszokowałem cie tym oswiadczeniemkatja22 napisał:btw. udaje Ci się znaleźć takie, które łączyłyby i wygląd i charakter i inteligencję? ;>
Sądziłam, że jestem wyjątkiem... ;> jezyk.gif
nie do ciebie, w pospiechu pomyliłem cie z kinga ze wzgledu na wasze blizniaczo podobne odpowiedzikatja22 napisał:Zresztą to pytanie chyba nie do mnie było... ;>
mowa o kobietach jako ogole a nie pojedynczych odstepstwach od normy zaczełyscie ciskac bzdurami ze wyglad nie ma znaczenia wiec wyraziłem swoja opinie poparta wieloletnim doswiadczeniem i np.katja22 napisał:Ty mi najpierw ukaż moją... Pierwszy rzuciłeś tym "sloganem", a nie znasz mnie i nie wiesz czym się kieruję splash.gif
moja najlepsza kumpela, wrecz przyjaciołka choc to mocny zwrot swojego faceta ma ponad 6 lat i nie przeszkadza jej to oceniac innych pod katem "podobania sie"
w zeszłym roku mieszkałem z 4 dziewczynami wiec wiem jak wygladaja standardowe rozmowy po poznaniu nowego faceta. chociaz wszystkie podkreslaja ze liczy sie głownie charakter to gadka nie zaczyna sie od analizy "ciekawe czy jest romantyczny, ciepły, umie gotowac" tylko od rozkminki "czy dobry towar z niego"
nawet nasza najwieksza hipokryka kinga bardzo czesto podkresla jak przystojny jest jej facet i ile on nie mogłby miec z tego wzgledu dvp. o jego walorach intelektualnych milczy
mogłbym wymieniac tak dłuuuuugo wiec lepiej sobie daruje...
...ale wyglad w zyciu ułatwia pewne kwestie i neizaleznie od tego jak to jest niesprawiedliwe nie zmienimy tego :] pozostaje jeszcze kwestia gustu bo "bycie obiektywnie ładną" to nie to samo co "podobanie sie komus" dla jednego Staśka bedzie atrakcyjna a dla drugiego tylko przecietna, w innym przypadku dla pierwszego Józefina bedzie "taka sobie" a drugiemu sie spodoba. piłka w grze, tylko trzeba przyjac warunki gry, a nie mydlic ludziom oczu zniekształcajac rzeczywistosc