Muszę Wam to napisać, bo jakiś czas w tym "siedziałam" (jesli się powtórze to wybaczcie, ale temat jest dość obszerny).
Balsamy nie odchudzają. Efekt wyszczuplenia zawdzięczamy masażowi, poniewaz zmienia on rozkład tkanki tłuszczowej, co daje nam natychmiastowy efekt, ale niestety nie jest on trwały. Oczywiście skóra nawilżona jest elastyczna, gładka, miła w dotyku i piękna, co musi się podobać
Ale nie mozna zakładać, że wsmarowując w siebie takie specyfiki zyskamy wymarzoną figurę...
Aplefit (lub coś podobnego...) mam w szafie ale jakoś mnie nie ciągnie, by z niego skorzystać
Z reszta nie mam potrzeby pozbywania się czegokolwiek
Mam 170 wzrostu i ważę... hmm... w zalezności od wagi - w domu 68, na innych mniej, ale nie wiem która jest ta "właściwa".
Większość z Wam patrząc na te liczby stwierdzi, że za dużo, natomiast moje otoczenie uważa mnie za szczupłą, niektórzy nawet kościstą.
Sport - nie można powiedzieć że uprawiam coś regularnie. Na judo chodzę czasem raz na tydzień, czasem raz na miesiąc. Na rower pewno niedługo się wybiorę, ale nie dla figury, a dla relaksu i może troszeczkę dla kondycji