jak sie zachować w takiej sytuacji...

Psza

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
199
Punkty reakcji
1
Miasto
daleko.
Jak sie zachowac wobec dobrego kumpla, ktory wciaz wymysla intrygi z moimi znajomymi konkretniej z kolezankami, by zwrocic na siebie uwage i zrobic mi na zlosc ? Uciekam od tego od okolo kilku tygodni typu odmawiam wspolnych spokan z nimi itp. Ale to juz mnie przerasta i chce w koncu dac rade temu. Kiedys byla miedzy nami jakas tam iskierka, ale ja to przerwalam sama nie wiem czemu i mam wrazenie ze on sie odgrywa. Czy mam nadal unikac kontaktu, czy po prostu grac sztuczna maske byc mila dla niego i udawac ze nic sie nie dzieje, a wsrod znajomych wraz z nim tez udawac happy ? Czy takie cos da rade ? i czy ja dam rade?
 

Psza

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
199
Punkty reakcji
1
Miasto
daleko.
Nie. Jak mowilam unikam kontaktu poki co. Ale widze co jest grane i wiem ze to "jego gra".
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
To może jednak nie unikaj kontaktu, stań twarzą w twarz i spróbuj porozmawiać. Może dowiesz się o co mu tak naprawdę chodzi. Będzie Ci łatwiej podjąć jakieś działania, by skończyło się to, co Cię męczy. A tak to jesteś w fazie domysłów i na dodatek pewnie zmęczona całą tą sytuacją. Co mnie nie dziwi.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Sama sobie robisz kłopot.
Skoro facet jest dzieciakiem , pokaż ,że jesteś już na tyle dorosła by rozmawiać o takich rzeczach.
Powiedz ,że zauważyłaś lekki dyskomfort w ostatnich spotkaniach i chciałabyś to wyjaśnić.
 
B

Blancos

Guest
Sznu napisał:
Jak mowilam unikam kontaktu poki co. Ale widze co jest grane i wiem ze to "jego gra".
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, iż zachowując się w taki sposób najzwyczajniej w świecie bierzesz udział w jego "grze" - jego dziecinne zagrywki wpływają na Twoje zachowanie i podświadomie starasz się z nim wygrać, bez ryzykowania bezpośredniej konfrontacji.

Moja rada jest prosta i pokrywa się z tymi danymi Ci przez szanowne przedmówczynie - porozmawiaj z nim. Powiedz mu wprost, że widzisz, co robi i że masz już tego powyżej uszu - albo niech wyjaśni Ci, jaki ma problem i wtedy spróbujecie jakoś to rozwikłać, albo niech się po prostu odczepi. Swoją drogą, nie zaszkodziłoby też porozmawiać z koleżankami o tym, dlaczego się w takie gierki w ogóle bawią.

Bawieniem się w kotka i myszkę - tj. unikaniem kontaktu, niczego tak naprawdę nie ugrasz. Takie zachowanie albo doprowadzi Cię do tego, że on się znudzi - przy czym pewnie trochę to potrwa, a skoro Ty się ową sytuacją przejmujesz to tylko stracisz nerwy, albo on sam w końcu z Tobą porozmawia. O wiele lepszym rozwiązaniem jest zachowanie się w sposób dojrzały i wyjście z inicjatywą wyjaśnienia całego problemu na spokojnie. Jeżeli to nic nie da to wtedy będziesz mogła spokojnie go zignorować, mając poczucie, że to zwykły złośliwy dzieciuch, którym nie warto się przejmować.

Inna sprawa - sytuacja tutaj, w mojej ocenie może być bardzo prosta. Otóż, śmiem twierdzić, że chłopak był zwyczajnie w Tobie zakochany, Ty to przerwałaś "sama nie wiesz, czemu" (czyli zapewne nie podałaś mu powodu), on się poczuł zraniony, a że jest niedojrzały i nie potrafi sobie radzić z własnymi uczuciami to odgrywa się właśnie w taki sposób. Możliwe, iż podświadomie zależy mu na tym, aby sprowokować Cię do rozmowy.

Życzę powodzenia.
 

Psza

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
199
Punkty reakcji
1
Miasto
daleko.
Jesli chdozi o opcje z wyjasnieniem, to chyba odpada, chcilam to zrobic juz kiedys a on wyraznie olal mnie a ja dolowalam sie tylko przez kilka dobrych tygodnii, podejrzewam ze teraz bylo by podobnie, wrocilabym do punktu wyjscia w ktorym kiedya bardzo mocno utkwilam... dlatego zastanawialam sie nad "dobra znajomoscia" i udawaniem ze nic sie nie stalo, nie wiem co bdzie dla niego gorsze a dla mnie lepsze ? i czy dam rade w ogole.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Taką osobę nazywasz "dobrym kumplem" ? Wybacz.
Albo z nim porozmawiaj albo zakończ tą znajomość tudzież maskaradę.
 

magnezik

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2012
Posty
47
Punkty reakcji
0
A dlaczego masz coś udawać, powieDZ, co o tym myślisz i niech sie to skończy.
 
B

Blancos

Guest
A próbowałaś wyjaśniać/rozmawiać z nim "sam na sam" czy przy znajomych? Jeżeli to drugie to spróbuj pierwszego, jeżeli pierwsze to spróbuj jeszcze raz.

Jeżeli i tym razem Cię zignoruję to powiedz mu, że jest zwykły "osioł" (w bardziej dosadny sposób) i że masz go w pewnej części ciała zawierającej mięśnie pośladkowe. Potem po prostu go ignoruj - traktuj jak powietrze, w końcu mu się znudzi. Natomiast radziłbym pogadać z koleżankami i w razie konieczności zastosować na nich taką samą terapię, a następnie poszukać sobie bardziej poważnych znajomych.
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
Olej durnia, dla jego i własnego spokoju. Jeszcze trochę i nie będziesz mogła na niego patrzeć, a po drugie pogorszą się Twoje relacje ze znajomymi.
Natomiast on tak mocno zinternalizuje sobie tego typu zachowanie, że nie będzie potrafił przestać ani tego zmienić przez co, odczują to w przyszłości inne dziewczyny- osoby.

Tak swoją droga to jesteś bardzo samolubną osobą. :)

--
#x
 

Psza

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
199
Punkty reakcji
1
Miasto
daleko.
dlaczego tak uwazasz? Ja nie opisalam tutaj szczegol w szczegole, bo wiem ze nikomu z Was nie chcialoby sie czytac eseju. Przeszlam do konkretu ze mam dosc takiej sytuacji i nie potrafie sobie z nia poradzic a tym bardziej zachowac sie i "myslec". A nie chce "prosic " sie o wytlumaczenie, bo jak widac w jego oczach to oznacza jego wygrana, moja przegrana i sytuacja sie nie zmienia...
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
Unikając rozmowy - wyjaśnienia - ratujesz swoją dupę przed konfrontacją. Odwagi trochę. . . Skoro komuś na Tobie zależy/ zależało to chyba chwila na rozmowę i wyjaśnienie mu się należy.

Nie radzisz sobie z samą sobą. Nie potrafisz werbalizować uczuć. Licząc na to, że mu przejdzie, tracisz jego i swój czas.

Facet to proste stworzenie, mówisz mu co i jak, i sobie odpuszcza. . .
Ewentualnie określ czego tak naprawdę chcesz od życia.

--
#x
 

Psza

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
199
Punkty reakcji
1
Miasto
daleko.
unikalam, bo jak juz wspominalam olal mnie raz i bardzo odbilo sie to na mojej psychice, to byl klebek mysli, ktory ciazyl nade mna przez kilka miesiecy.
 
Do góry