Jak poznałeś swoją drugą połowę?

ninette

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2008
Posty
155
Punkty reakcji
2
Miasto
Rzeszotary
Witam:) Każdy jakoś spotkał swoją połowę. Jedni w autobusie , inni w pracy, jeszcze inni na dyskotece. Są historie zwykłe jak moja i są historie niezwykłe. A Wy jak poznaliście swoją drugą połowę?
Na pewno dużo macie takich ciekawych historii:)


Moja jest zwykła. Koleżanka nas zeswatała-po prostu bawiła się w swatkę. Chociaż my włożyliśmy w to więcej wysiłku niż ona. Poznaliśmy się dwa lata temu właściwie to na dworcu głównym w Krakowie. Najpierw koleżanka pisała do niego z mojego nr, umówiliśmy się bo fajnie nam się pisało. Ale nie wyszło wtedy, nie mógł się spotkać. Myślałam że nie chce, ale to rzeczywiście była sytuacja rodzinna. On był wtedy w Warszawie-odsługiwał wojsko. Spotkaliśmy się i na pierwszym spotkaniu on poprosił mnie o chodzenie. Miłość od pierwszego wejrzenia:) Zgodziłam się. Ciężko było na początku, bardzo tęskniliśmy za sobą, ale przetrwaliśmy i jesteśmy nadal razem, a w lipcu bierzemy ślub:D

A Wasza miłość? Podzielcie się swoimi historiami:)
Pozdrawiam:)
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
Jaka znów miłość, kobieta to dla mnie zwykły towar z ceną. Nie można wam zaufać, kłamiecie, manipulujecie i generalnie nie jesteście nic warte.

btw: ja teraz poznaje tylko imprezowiczki jednorazówki. Tańsze niż prostytutki, ale trzeba trochę się namęczyć, żeby coś sensownego wy.ruchać.

Związki mnie nie interesują, nie mam zamiaru być robiony w c.hu.ja ponownie.

J.B

EDIT: ...dziś znów mnie kobieta oszukała. Dlatego ma dziś humor.
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
On był wtedy w Warszawie-odsługiwał wojsko. Spotkaliśmy się i na pierwszym spotkaniu on poprosił mnie o chodzenie
w wieku 20 lat taka dziecinada? strasznie czerstwy motyw

tez sie dawno w stałe zwiazki nie bawiłem. a kiedys to standardowo typu: to samo osiedle lub ci sami znajomi
 

andzia1994

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2009
Posty
678
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Wrocław
Z moim chłopakiem kochanym poznałam się na basenie ^^ Mmmm.. fajnie było, od razu wpadł mi w oko , i ja jemu podobno też ;d umawialiśmy się troche w 4 (ja, on, jego przyjaciel, i moja przyjaciółka) najpierw zaczęłam kręcić z jego przyjacielem bo on był strasznie cichy, ale on zaczął o mnie walczyć ^^ spotykaliśmy się kilka miesięcy aż kiedyś mnie baaardzo mocno przytulił powiedział że bardzo mnie kocha (chociaż ja to wiedziałam, bo powiedział mi o tym o wiele wiele wcześniej;)) i zapytał czy z nim bede ^^ ajj nigdy tego nei zapomne :]
 

Kuba14

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2008
Posty
95
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Żary
Popieram J.B w 100 % W tych czasach nie ma prawdziwych kobiet. Może tam jakiś malutki procent .
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
Popieram J.B w 100 % W tych czasach nie ma prawdziwych kobiet. Może tam jakiś malutki procent .
nie to co przed wojna, wtedy to były du.py ze hej!

jak czytam takie posty to pierwsze słowo ktore mi sie cisnienia na usta to: ROZŻALENIE
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
obcenie plastik jest w modzie i nietrudno zawiesc sie na innych, a moralnosc coraz czesciej zastepowana jest przez cwaniactwo, przez co sami stajemy sie bardziej wyrachowani i nieufni. kołko zatacza obrot, ale mimo wszystko teksty w stylu "nie ma fajnych kobiet/mezczyzn" "kiedys było lepiej" kojarza mi sie z osobami, ktore mocno sie na kims przejechały i popadaja w skrajnosc, a dla mnie kazda skrajnosc jest złeeeem
 

opasa2006

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
189
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Bydgoszcz
Jak to powiedział mój kumpel dziś kiedy mu marudziłam na facetów: "To, że jeden był taki durny nie znaczy, że wszyscy tacy jesteśmy." I ja się z nim zgadzam. Co do obu płci nawet. Tylko jak ktoś się przejechał parę razy na innych to nic dziwnego, że teraz ma takie zdanie, bo trudno cały czas żyć nadzieją, że nie jest tak źle.
 
K

kinga_sc

Guest
Jaka znów miłość, kobieta to dla mnie zwykły towar z ceną. Nie można wam zaufać, kłamiecie, manipulujecie i generalnie nie jesteście nic warte.

btw: ja teraz poznaje tylko imprezowiczki jednorazówki. Tańsze niż prostytutki, ale trzeba trochę się namęczyć, żeby coś sensownego wy.ruchać.

Związki mnie nie interesują, nie mam zamiaru być robiony w c.hu.ja ponownie.

J.B

EDIT: ...dziś znów mnie kobieta oszukała. Dlatego ma dziś humor.
Nie każda z nas jest towarem! Mnie np takie stwierdzenie obraża! Traktowanie kobiet w taki sposób świadczy tylko i wyłączni o twoim braku szacunku! Ja rozumiem jakieś panny na jedną noc, ale nie wszystkie jestesmy takie!
 

izuniakn

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2007
Posty
354
Punkty reakcji
0
Poznałam Go u koleżanki na imprezie, nie lubiłam go, wydawał mi się, że jest to taki jedynak od bogatych rodziców. I za każdym razem na imprezie miałam go coraz bardziej dość, gdy pewnego razu zderzyliśmy się na schodach coś we mnie drgnęło, jak spojrzał mi w oczy. Później zaczęły się rozmowy, spotkania, romantyczne spacery :zakochany:. No i jakoś tak wyszło, że jesteśmy parą ;)
 

ninette

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2008
Posty
155
Punkty reakcji
2
Miasto
Rzeszotary
Popieram J.B w 100 % W tych czasach nie ma prawdziwych kobiet. Może tam jakiś malutki procent .


A co to wg ciebie jest prawdziwa kobieta?
Nawiasem mówiąc prawdziwych facetów też jest jak na lekarstwo. Za to prościej spotkać prawdziwego s...la.
Niestety.

Jaka znów miłość, kobieta to dla mnie zwykły towar z ceną. Nie można wam zaufać, kłamiecie, manipulujecie i generalnie nie jesteście nic warte.

btw: ja teraz poznaje tylko imprezowiczki jednorazówki. Tańsze niż prostytutki, ale trzeba trochę się namęczyć, żeby coś sensownego wy.ruchać.

Związki mnie nie interesują, nie mam zamiaru być robiony w c.hu.ja ponownie.

J.B

EDIT: ...dziś znów mnie kobieta oszukała. Dlatego ma dziś humor.


skoro zależy ci tylko na seksie to co sie dziwisz?
 

LoLomat

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2009
Posty
46
Punkty reakcji
0
Ja moja dziewczyne poznalem przez kumpla na gadu... gadalismy dosc dlugo i doszlo do spotkania... puki co jestesmy razem prawie 1,5 roku i nie narzekamy :)
 

Polinnn_szzz

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2008
Posty
178
Punkty reakcji
1
Miasto
gdzieś..
zobaczyłam gi na jednym ze ananych portali.. i pierwszy raz w życiu napisałam.. bo wydawał mi się wyjątkowy.. a do tego jaki on śliczny... och, ach.. no i tak się zaczęło.. jedne dzień pisaliśmy.... na drugi się spotkaliśmy bo się dowiedział, że jestem na wakacjach tam gdzie on mieszka (ja nie chciałam się spotykać, bo myślałam, że nie będzie moją osobą zainteresowanuy)... ale powiedziałam raz kozie śmierć i się odłaciło.. normalnie miłość od pierwszego wejrzenia.. tak mi się spodobał... ;*** ja jemu chyba jeszcze bardziej... bo przyjechał do mnie na następny dzień.. i od tego czasu jesteśmy razem... kocham go nad życie !!! planujemy ślub...
 

LoLomat

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2009
Posty
46
Punkty reakcji
0
Polinnn_szzz, mowisz ze bylas na wakacjach i sie z nim spotkalas bo bylas akurat w jego miejscowosci... w takim razie dzieli was jakas odleglosc... jaka? jak sobie z tym radzicie?

PS. 1 100% POPIERAM ZWIAZKI NA ODLEGLOSC :D zeby nie bylo ze zaraz cos dowale :p
 
Do góry