Jak poprosić ją o chodzenie przez SMS?

Satomi16

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2012
Posty
10
Punkty reakcji
0
Witam! Mam 16 lat i mam problem. Parę tygodni temu poznałem fajną dziewczynę w swoim wieku. Codziennie do siebie piszemy, rozmawiamy itp... Była u mnie na noc na tydzień i było cudownie (bez skojarzeń, do nieczego nie doszło)... Raz jak pisaliśmy ze sobą to się sobie zwierzyliśmy, że się sobie podobamy, że się w sobie zabujaliśmy itp. ale ona wtedy kogoś miała i ostatnio z nim zerwała, więc ja chciałem ją poprosić o chodzenie, ale mogę tylko przez SMS, bo mieszka ponad 20km ode mnie i zbyt często się nie widzimy... Przez sms się bardzo dobrze dogadujemy i ona lubi pisać, więc pomyślałem, żeby ją o to poprosić przez sms, ale jak to zrobić, żeby się nie spłoszyła i żeby było dobrze? Pozdrawiam...
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Zgłupiałeś? 20km to nie jest duża odległość.
Na rower i do dzieła^^.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
pomyślałem, żeby ją o to poprosić przez sms, ale jak to zrobić, żeby się nie spłoszyła i żeby było dobrze? Pozdrawiam...

Mam zatem nadzieję, że Ci odmówi, niezależnie co byś napisał, bo wyznawanie takich rzeczy unikając bezpośredniego kontaktu to frajerstwo, niezależnie od tego, czym się kierujesz. Mnie od pewnej dziewczyny dzieli 300km w wakacje, aktualnie nawet więcej, bo wyjechała, a w zwykłe dni również 20km i nigdy by mi nie przyszło do głowy, by wysyłać jej sms'a. Taką odległość można bez problemu pokonać pieszo, a jeżeli nie masz chęci by się wysilić, mam nadzieję, że nie popełni tego błędu.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
A nie dogadujecie się równie dobrze będąc ze sobą? Tak oko w oko?

Jeżeli tak bardzo nie chcesz jej tego powiedzieć prosto w oczy to daruj sobie tego smsa. Już miej na tyle jaj i chociaż zadzwoń.
 
B

Blancos

Guest
Kolego - o "chodzenie" prosi się na żywo (sms, gg, facebook odpadają). To zbyt poważna sprawa, aby załatwiać ją bez kontaktu bezpośredniego.

I na przyszłość - zrywa się też osobiście, nie przez sms. Prosi się o rękę też osobiście - tak na wszelki wypadek.

Poza tym - 20 km to żaden dystans - możesz albo bujnąć się rowerem, albo nawet piechotą (na upartego). Jeżeli nie chcesz się wysilać to wyptoś u rodziców pieniądze na pks.
 

Satomi16

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2012
Posty
10
Punkty reakcji
0
Ok, rozumiem o co chodzi i spodziewałem się takich odpowiedzi i z miłą chęcią bym ją odwiedził, ale po 1. Nie mam czym (rower się rozkraczył), po 2. Nie znam dokładnej drogi i sprawdziłem na GPS i to nie jest 20km, tylko 31,7km - wiem, że to nie jest nie wiadomo jaka odległość, ale dosyć skomplikowana droga. I jest jeszcze jeden powód. Dzisiaj u mnie była, ale już się skończyło dobre i musiała jechać i nie chcę jej od razu nachodzić. I nie boję jej się spojrzeć w oczy, bo cały czas się patrzyłem ,a ona to lubiła... :)
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
To możesz sobie poczekać do następnego spotkania^^.
30 parę km to ciągle mało^^.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Analogicznie...

Po pierwsze: Czytaj uważnie. Piechotka, albo pociąg/pks/podwózka/taksówka. Prosta kalkulacja. Gdy nie było telefonów ludzie jakoś sobie radzili, nie?
Po drugie: To ją za pomocą swego miłosnego telefonu zapytaj o drogę. Powiedz, że jesteś tu i tu i gdzie teraz masz iść. Jeśli pojedziesz dzięki autobusowi, nie będziesz miał problemu.
Po trzecie: Nie jest to wielka różnica. Ponownie przeczytaj mojego posta, jeśli nic nie rozumiesz, a podejrzewam że tak może być, poczytaj "po literce". Do skutku.
Po czwarte: Skoro nie chcesz tak prędko jej odwiedzać, poczekaj.
Po piąte: Jeśli jesteś idiotą, proszę bardzo, pisz tego sms'a. Zapytaj wprost. Ale nie miej potem do nikogo pretensji, że nie masz powodzenia u dziewczyn - taki jest los tchórza.
 

Satomi16

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2012
Posty
10
Punkty reakcji
0
To możesz sobie poczekać do następnego spotkania^^.
30 parę km to ciągle mało^^.

Wiem, że to mało, ale jak już pisałem, droga jest trochę skomplikowana, bo przez kilka miejscowości się jedzie. Następne spotkanie chyba za 2-3 tygodnie, no ale trudno... ;/
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Po pierwsze: Czytaj uważnie. Piechotka, albo pociąg/pks/podwózka/taksówka. Prosta kalkulacja. Gdy nie było telefonów ludzie jakoś sobie radzili, nie? Po drugie: To ją za pomocą swego miłosnego telefonu zapytaj o drogę. Powiedz, że jesteś tu i tu i gdzie teraz masz iść. Jeśli pojedziesz dzięki autobusowi, nie będziesz miał problemu. Po trzecie: Nie jest to wielka różnica. Ponownie przeczytaj mojego posta, jeśli nic nie rozumiesz, a podejrzewam że tak może być, poczytaj "po literce". Do skutku. Po czwarte: Skoro nie chcesz tak prędko jej odwiedzać, poczekaj. Po piąte: Jeśli jesteś idiotą, proszę bardzo, pisz tego sms'a. Zapytaj wprost. Ale nie miej potem do nikogo pretensji, że nie masz powodzenia u dziewczyn - taki jest los tchórza.
Będziesz miał powód, żeby to jeszcze raz przeczytać^^.
Jakbyś był naprawdę zakochany, to przy takiej odległości nie zastawiałbyś się tylko na skrzydłach byś pofrunął^^.
 

Satomi16

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2012
Posty
10
Punkty reakcji
0
Analogicznie...

Po pierwsze: Czytaj uważnie. Piechotka, albo pociąg/pks/podwózka/taksówka. Prosta kalkulacja. Gdy nie było telefonów ludzie jakoś sobie radzili, nie?
Po drugie: To ją za pomocą swego miłosnego telefonu zapytaj o drogę. Powiedz, że jesteś tu i tu i gdzie teraz masz iść. Jeśli pojedziesz dzięki autobusowi, nie będziesz miał problemu.
Po trzecie: Nie jest to wielka różnica. Ponownie przeczytaj mojego posta, jeśli nic nie rozumiesz, a podejrzewam że tak może być, poczytaj "po literce". Do skutku.
Po czwarte: Skoro nie chcesz tak prędko jej odwiedzać, poczekaj.
Po piąte: Jeśli jesteś idiotą, proszę bardzo, pisz tego sms'a. Zapytaj wprost. Ale nie miej potem do nikogo pretensji, że nie masz powodzenia u dziewczyn - taki jest los tchórza.

Co do tego "Po piąte", to byś się zdziwił, bo ona tak zaczęła i zakończyła związek z innym, a ja miałem podobnie, tylko zerwałem wprost.

_____________________________

Opanujcie się! Ona ma prawie 16 lat i jest trochę nieśmiała. Jest "odważniejsza" przez telefon. Oczywiście! - Jak bym miał możliwość dojazdu, to oczywiście, że bym do niej pojechał i to nawet zaraz, ale mieszkamy na wsi, więc jest trochę ciężej o taksówki, autobusy itp, zwłaszcza, że to są takie "za:cenzura:a". Nawet przed spaniem wolała ze mną popisać, mimo, że leżałem 2 metry od niej (tak, wiem, dziwna...).
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
A idźcie ludzie XXI w cholerę... załóżcie sobie konta na sims online i tam spotykajcie się ze sobą^^.
Ty masz możliwość dojazdu -.-.
Jesteś tchórzem po prostu -.-.
Chociaż z tego co piszesz "pasujecie do siebie" ^^, więc może faktycznie jej napisz... i będziecie żyli długo i szczęśliwie dopóki będziecie mieli wykupiony pakiet^^.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Nie, nie zdziwiłbym się. Ale masz zamiar naśladować innych, czy być bystrym człowiekiem? Skoro chcesz pozostać tchórzem a potem jęczeć po forach internetowych, że Cię żadna dziewczyna nie chce albo śmieją się z Ciebie w szkole, to zapytaj ją przez tego sms'a. W prosty, banalny sposób - prosto z mostu. Masz już odpowiedź, więc temat wyczerpany.

No ja nie wiem, kto tu jest nieśmiały. Ona ma do tego prawo, bo to zdaje się Ty zabiegasz o jej względy, a ona być może na nie czeka. W sumie nic nie stoi na przeszkodzie, by to ona zapytała, ale może wyznaje tę starą zasadę - że ruch ten należy do chłopaka - bo facetem Cię z takim prymitywnym rozumowaniem nie śmiem nazwać. Możliwość dotarcia również masz. Czy mam Ci przeliterować, jak dla człowieka z żółtymi papierami, co napisałem? Dobra. P(e) - I - E - C(e) - H(a) - O - T(e) - A. Też mieszkam na wsi i jakoś nie mam problemu z dojazdem. Gdybym musiał, poszedłbym na najbliższy PKP. Co prawda jest u mnie, ale gdyby nie było mógłbym nawet sprintem pobiec gdybym miał ku temu mobilizację. Ty natomiast idziesz na łatwiznę. Pisz więc tego sms'a i daj spokój. Polecam też wysłać MMS'a z kwiatami z ogródka sąsiadki mówiąc "prezent dla Ciebie koffanie <3<3 ;*" a za kilka lat, gdy będziesz miał zamiar oszaleć i się oświadczyć, wydrukuj zdjęcie pierścionka i wyślij pocztą. Albo mailem, bo to modniejsze. Żałosne. Czemu tu kurna nie ma minusów za wypowiedzi? Może bym tak nikogo dzięki temu nie obrażał werbalnie, bo mógłbym swą dezaprobatę wyrazić tym sposobem. A potem mi dzieci płaczą, że jestem zły i niedobry sfrustrowany terrorysta - powód ich kompleksów i lęków oraz koszmarów sennych.
 

Satomi16

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2012
Posty
10
Punkty reakcji
0
No i widzę, że ludzie nie rozumieją! Nie, nie jestem tchórzem! Mam 3 związki za sobą i było zawsze dobrze, ale teraz postanowiłem coś zmienić. Ona twierdzi, że jestem "romantyczny". wcale się za takiego nie uważam i poszedłbym z miłą chęcią, ale droga jest zbyt zawiła i skomplikowana a od ostatniego czasu pogoda nie sprzyja. A tak w ogóle to poszedłbym nawet w deszczu (co mi tam), ale problem tkwi w tym, że nie wiem, co mam jej powiedzieć? O to tutaj chodzi! Nie jestem w związku od 2 lat i teraz się trochę pozmieniało. Skoro uważacie mnie za tchórza, to udowodnię, że pójdę jutro do niej nie zwrzając na pogodę, ale co mam jej powiedzieć?! O to mi głównie chodzi! Nie dostałem żadnej konkretnej odpowiedzi, tylko się wszyscy czepiali, że przez sms.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Bo trułeś d*pę non-stop o sms'ie. Nurtuje mnie pytanie, jak nam to udowodnisz. Jeśli droga jest dla Ciebie zbyt zawiła, podaj mi nazwy tych dwóch miejscowości, to Ci mapkę narysuję, skoro sam nie potrafisz, wchodząc na Google Maps. Że nie jesteś romantyczny, to się z Tobą zgodzę - nie jesteś.

Trochę pomyśleć muszę, co możesz jej powiedzieć.

...

...

Może coś takiego? "Chcesz ze mną chodzić?" W waszym wypadku powinno zadziałać. Dla odpowiedniego udekorowania wypowiedzi możesz jej też zerwać stokrotkę.
 

Satomi16

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2012
Posty
10
Punkty reakcji
0
Ehh widzę, że nie znajdę tu nikogo w podobnym wieku i sytuacji. Koniec tematu...
 

barthezz!

Nowicjusz
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
36
Punkty reakcji
0
Miasto
Bydgoszcz
znajdziesz.

wstań i pójdź. Ch*j z tym że droga jest skomplikowana, ch*j z pogodą, ch*j z tym wszystkim, jak Ci na niej zależy to idź do niej, pokaż jej że oszalałeś na jej punkcie i przeszedłeś 30km by spytać się o chodzenie. Chcieć to móc, a ty przecież chcesz, prawda ?

Co masz jej powiedzieć ? to co czujesz. Powiedz że Ci się spodobała, skoro ona zostaje u Ciebie na noc a nawet nie jesteście razem to chyba ustalenie takiej rzeczy jak związek nie powinno stanowić problemu.

Pokaż że jesteś mężczyzną, pokaż że rocznik 96 potrafi !
 
B

Blancos

Guest
Do autora:

Chłopie, my Ci dobrze radzimy. To, że dziewczyna jest nieśmiała nie ma nic do rzeczy - ot, możesz jej powiedzieć, że Ci się podoba, odprowadzić ją do domu i pozwolić, aby Ci nawet tym smsem odpisała, co myśli, jeżeli na myśl o rozmowie o tym w 4 oczy łapie ją zbyt duża trema. Biorąc pod uwagę Twój wiek i podejście - nic złego się nie stanie ja napiszesz to w smsie, ale... nie wyrabiaj w sobie tego złego nawyku. Może mi nie uwierzysz, ale szanse, że z tego waszego związku wyjdzie coś na dłużej albo nawet na całe życie są strasznie małe (choć, jeśli jesteście zakochani, będzie się wam wydawać inaczej). Bardzo prawdopodobne jest to, że będziesz miał jeszcze kilka dziewczyn w przyszłości, każda kolejna przyjdzie z wiekiem, z czasem zaczniesz interesować się nieco poważniejszymi kobietami (chyba, że zejdziesz na psy i zostaniesz przy siksach lub rozwiniętych niewspółmiernie do swojego wieku - no ale to melodia przyszłości, zakładam, że tak nie będzie.

Przykład - masz 25 lat, spotykasz 23-letnią świetną dziewczynę, która się ceni i ma coś w głowie.

Wracając do tematu - takie nieco poważniejsze panny, do których będziesz startował w przyszłości, a nawet te średnio poważne - momentalnie skreślą Cię jak zaproponujesz im "chodzenie" przez telefon czy gg. Wiesz dlaczego? Ponieważ facet, który nie potrafi podejść do kobiety i powiedzieć, co czuje to d...pa a nie facet, taka prawda. Nie jest to jakaś nasza złośliwość czy chęć dowalenia Tobie, ale prawda - tak prosto z mostu. Żadna chociaż trochę rozsądna kobieta nie chce faceta, który jest tchórzliwy - a tak zostanie odebrane to jak zaproponujesz związek nie poprzez kontakt bezpośredni (tak, "na żywo").

A jak będziesz tej dziewczynie tłumaczył, że odległość, albo że coś to zostaniesz tym bardziej odrzucony, bo dziewczyna sobie pomyśli, że Ci nie zależy. W tej chwili, w Twoim wieku, takie chodzenie to możesz sobie nawet telepatycznie proponować, to bez znaczenia. Tu chodzi o pewien nawyk i podejście - jak teraz zaczniesz szukać wymówek, unikać rozmawiania o uczuciach twarzą w twarz i przejdziesz na wyznania przez sms to wyrobisz w sobie zły nawyk, który potem się odbije na Twoich szansach u kobiet. Natomiast jak w tym momencie się sprężysz, zapodasz do niej, powiesz jej "Hej, wiesz co - strasznie mi się podobasz i chciałbym z Tobą chodzić" i przyjmiesz zasadę, że będziesz tak robić zawsze (tzn. zawsze będziesz rozmawiać o uczuciach twarzą w twarz) to wejdzie Ci to w krew i potem będzie to dla Ciebie naturalne.

O to w tym wszystkim chodzi.
 

Wiesiu PL

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2011
Posty
201
Punkty reakcji
1
SMS buahauahuauahuahauha jak można takie rzeczy wyznawać przez sms???? Czuje że tu nie chodzi o odległość bo 20 km to kpina lecz nie masz do tego jaj.
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
Przez SMS to można kogoś na randkę zaprosić - ale chodzenie? Człowieku, zastanów się, co ty w ogóle chcesz zrobić. Żeby być w związku, trzeba dorosnąć, a ten twój pomysł nie jest ani trochę dojrzały.

Zadzwoń / napisz do niej, omówcie się gdzieś i wtedy na spotkaniu zaproponuj jej chodzenie. Ja tego inaczej nie widzę...
 
Do góry