Jak odróżnić złych ludzi od tych mających dobre intencje?

CzarnyHumor

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2009
Posty
9
Punkty reakcji
1
Jak odróżnić kogoś kto działa w imię zła (czyli prezes firmy farmaceutycznej wypuszcza na rynek lek zwalczający wytworzony przez niego wirus)od tego kto ma dobre intencje, ale mu pomaga (farmaceutka sprzedająca ten lek chorej osobie)? Jak odróżnić ludzi będących pełni świadom, od tych niedoinformowanych? Czy w razie egzekwowania sprawiedliwości to jest okoliczność łagodząca?
 

Meredith

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2010
Posty
249
Punkty reakcji
26
Miasto
Gdzieś między jutrem, a wspomnieniem ...
Jednoznaczna odpowiedź na Twoje pytanie nie istnieje. Dlaczego? Ponieważ różne są motywy ludzkiego postępowania, podobnie jak różne są ludzkie charaktery. To, co w czyjejś opinii wydaje się być słuszne, dla kogoś innego może jawić się jako niewłaściwe. Często zdarza się, iż czyjeś dobre intencje, po wprowadzeniu w życie mogą wywołać sporo zamieszania i przynieść nieprzewidziane, a tym samym niezamierzone negatywne efekty. Nieraz trudno bowiem wyobrazić sobie konsekwencje podjętych decyzji czy działań. Ponadto, odmienne jest poczucie moralności poszczególnych jednostek, a granica pomiędzy dobrem a złem - bardzo krucha.
Jak powiedział Goethe w jednym ze swoich dzieł: "Jam częścią tej siły, którą wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni". Można by jednak odwrócić kolejność tych słów. Bowiem komu z nas nie zdarzyło się, zupełnie przypadkiem, postąpić niewłaściwie?
Niewątpliwie nie można uogólniać i oceniać wszystkich tą samą miarą. Niezamierzone zło nie zasługuje przecież na takie samo potępienie jak to uczynione z premedytacją. Podejmując się oceny moralnej czyjegoś postępowania, należy wziąć pod uwagę wszystkie aspekty sprawy: motywy, okoliczności łagodzące ...
W opisanym w Twoim poście przypadku, zło wyrządzone zostało nieświadomie i bardziej kwalifikuje się ono do nazwania błędem. Uważam jednak podany przez Ciebie przykład za niezbyt trafny.
 

Hendoslaw

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2011
Posty
112
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Gdynia
Jak odróżnić? Jeżeli znamy daną osobe to tak. A jesli wchodzimy w takie przypadki jak wyżej napisane to robiąc coś nieświadomie sami wybieramy czy jest to dobre czy złe. Np. farmaceutka chce dobrze dla klienta sprzedając mu lek, ale nie wie nic o przeszłości tego leku. Nigdy do końca nie wiadomo kto chce źle, a kto dobrze. Dopiero późniejsze przypadki weryfikują to czy to było złe czy dobre. A czy to jest okoliczność łagodząca? W jakis sposób tak.
 
A

Aulelia

Guest
Będę tutaj kierować się raczej sceptycznym oglądem na tą kwestię... Wydaje mi się, że tego się nie da odróżnić. Ktoś może powiedzieć, że nie da się go oszukać, bo jest mistrzem w odgadywaniu czyichś intencji, ale tak naprawdę... to jest nierealne. W kontaktach z drugim człowiekiem musimy się zdawać co najmniej na własną intuicję, pominąwszy zaufanie, jest to jedna z najważniejszych rzeczy prowadzących do nie doprowadzenia do kłótni czy konfliktu.
 

hannab1

Nowicjusz
Dołączył
8 Styczeń 2011
Posty
525
Punkty reakcji
25
Miasto
Ogród Eden
Stereotyp określa ,że im jesteś starszy (starsza) i bardziej doświadczony tym łatwiej ci rozróżnić dobrych i złych ludzi na świecie, ale środowisko i jego czynniki są bardzo istotne w późniejszym naszym postrzeganiu świata i ludzi.Ktoś kto otarł się jako dziecko np. o przemoc, paradoksalnie może później akceptować agresję i odwrotnie człowiek wychowywany pod "kloszem" może jako dorosły obawiać się każdego zachowania i mieć problem z jego interpretacją.
Myślę ,że czynnik rodziców ( odpowiednie wychowanie i wpojone zasady) , prawidłowy rozwój ,duchowy obok fizycznego , tzw. inicjacja moralna jest dla nas kluczowa w tej kwestii , nie wyłączając zwykłej ludzkiej intuicji (przeczucia) nieraz jest tak, że ktoś nowo poznany i jego zachowanie od razu nam się spodoba i odwrotnie ,od razu czujemy niechęć.
 
Do góry