male././
Nowicjusz
- Dołączył
- 10 Styczeń 2007
- Posty
- 165
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 35
Ehh...ciezko. Mam chłopaka który ma rozwalona rodzine. Mieszka z babcia. W tym roku poszedłdo mojej szkoły. I nie chodzi na lekcje, a wszytko przez jego amtke. Przyjechała do niego a miał umowe z babcia ze nie chce miec z matka nic do czynienia i wywalił (jezeli mozna ja nazwac matke) z domu. Ona zadzwoniła na policje i co jakis czas musi sie stawiac ns komende, a niedawno babcia mu załatwiłą sprawe w sadzie o znecianie sie psychiczne nad nia! I moga go wywalic do domu dziecka. Jego babka jest masakrycznie pogrzana. Co prawda on tez jest zbyt inpulsywny i dosyc gwałtowni reaguje na wszystko, ale ona go prowokuje sama to widziałam. W tamtym roku zamknał sie w soibe i przez 3 tygodnie grałw kompa dopiero jak z nim zerwałą mto sie opamietał i wpadł w szał :/ to co wyprawiął ot było straszne zeby tylko mnie odzyskac. boje sie zeby teraz sie w kompa nie zatopił, ale obiecuje mi cały czas ze tak nie bedzie. Jednak on zawalił juz pierwsze pólrocze i ja te bo cały czas sie martwiłam o niego i nekała mnie jego babcia. Wiem głupio postapiłam ze szkoła. Ale jak ja mam mu pomoc albo spowodowac zeby poszedłdo szkoły zawsze mowi ze idzie a i tak zostaje w domu ehh...czuje się bezradna. Zerwać z nim...nie moge go teraz zostawic tylko dlatego ze ma pogrzane zycie a rodzice go nei chcieli...moze macie pomysł jka mu pomoc albo cokolwiek...