jak go zdobyć?

yeyes

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
witam. wiem że na moje pytanie jest tysiące odpowiedzi zarówno tu na forum jak i w wyszukiwarkach... jednak żadna z nich nie do końca odpowiadała na moje pytanie...
niedawno poznałam mężczyznę (tzn. nie przedstawialiśmy się sobie osobiście, ale on wie kim ja jestem i odwrotnie), on od razu dał mi do zrozumienia, że mu się podobam (często patrzył prosto w oczy, uśmiechał się) niestety ja na początku nie okazywałam zainteresowania dopiero po kilku przypadkowych spotkaniach (nigdy nie rozmawialiśmy ze sobą) zaczęłam się nim interesować... wiem, że jeszcze nie jedno przypadkowe spotkanie przed nami ( jego znajoma i moja pracują razem) jednak ja nie ma mam odwagi powiedzieć którejś z nich że jestem nim zainteresowana choć wiem, że on i jego znajoma są po prostu dobrymi kolegami... jak dać mu do zrozumienia, że jestem nim zainteresowana i że oczekuję ze zrobi pierwszy krok (wiem z doświadczenie że niektórzy mężczyźni lubią gdy to kobiety robią pierwszy krok). jak zachować się gdy zrobi ten pierwszy krok? chcę aby tym razem to mężczyzna zdobywał mnie a nie odwrotnie, żeby wiedział, że mi się podoba, ale nie myślał, że nie musi się starać. Nie chodzi mi o to aby robił wszystko co zechce ale o to aby wiedział że nie jestem łatwa, że mam swoje zasady i znam swoją wartość... jest mi z tym trudno ponieważ moja samoocena spadła po ostatnim rozstaniu nie jestem pewną siebie osobą... będę wdzięczna za udzielenie pomocy...
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
wiem, że jeszcze nie jedno przypadkowe spotkanie przed nami ( jego znajoma i moja pracują razem)

Gdzie problem?

jednak ja nie ma mam odwagi powiedzieć którejś z nich że jestem nim zainteresowana

Bo i po co? Pokaż to jemu a nie baw się w jakieś dziecinne zagrywki typu 'powiedz Maćkowi że mi się podoba bo się wstydzę'.

jak dać mu do zrozumienia, że jestem nim zainteresowana i że oczekuję ze zrobi pierwszy krok (wiem z doświadczenie że niektórzy mężczyźni lubią gdy to kobiety robią pierwszy krok).

Zwyczajnie się koło niego zakręć, zagadaj - czekaj na reakcję i działanie z jego strony.

jak zachować się gdy zrobi ten pierwszy krok?

Zrób drugi, pokaż że nie jest ci obojętny, zapoznaj się z definicją słowa 'dialog'.

chcę aby tym razem to mężczyzna zdobywał mnie a nie odwrotnie

J/w. Daj mu sygnał, zakomunikuj że jesteś nim zainteresowana i przyglądaj się jego reakcji. Kontakt wzrokowy, nawiązanie rozmowy - chyba nie muszę tłumaczyć.

żeby wiedział, że mi się podoba, ale nie myślał, że nie musi się starać.

To by było odkrycie wszystkich kart, może go rozleniwić.

Nie chodzi mi o to aby robił wszystko co zechce ale o to aby wiedział że nie jestem łatwa, że mam swoje zasady i znam swoją wartość...

Więc się z tym nie obnoś i nie staraj komunikować słowami tylko udowodnij zachowaniem.
 

yeyes

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
no tak lepiej powiedzieć trudniej zrobić... wiem że to wszystko brzmi banalnie, sama jak przeczytałam Twoją odpowiedź pomyślałam że nie ma nic prostszego... ale ja mam talent do odstraszania mężczyzn, chcąc nawiązać rozmowę stresuję się i zawsze muszę palnąć coś głupiego i nie umiem z tego wybrnąć...
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
Psychologiem nie jestem, nie przełamię twojego lęku poprzez monitor i prawienie kazań jaka jesteś fajna, atrakcyjna i pociągająca. Jedyne co może cię zmotywować to to, że raz się żyje, pomyśl, że może nie być innych okazji a z tym facetem możesz się już więcej nie zobaczyć. Tak więc zastanów się czy nie warto podejść, uśmiechnąć się i spróbować swoich sił? Rozwinąć tę znajomość i zacząć kolejną życiową przygodę? Wiem, że komuś jak ty kogo zniechęciło jakieś niepowodzenie w tych sprawach jest ciężej, ale obiektywnie patrząc to taki człowiek jak ty. Nie nastawiaj się nie wiadomo na co, staraj się podejść do tego ze zdrowym dystansem. All.
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
Po 1. Uświadom sobie, że on wcale też nie jest taki pewny siebie, bo gdyby był to już dawno podszedłby do Ciebie i zagadał, zaproponował kawę.
2. Pamiętaj, że każdy ma wady i zalety, on też. Wcale nie jest taki idealny jak Ci wydaje się. Przestań go tak w myślach ubóstwiać.
3. Pamiętaj o uśmiechu. Mimo, że możesz być skrępowana (każdy jest) to uśmiechem załatwisz sprawę.
4. Postaraj się znaleźć jakiś temat zaczepny. Zagadać na luzie np. o! Znowu pana widzę, często pan odwiedza .... albo Mógłby mi pan pomóc... albo specjalnie przed nim iść szturchnąć go, że niby nie zauważyłaś, albo rozsypać teczkę z papierami.... może zrobisz z siebie niezdarę, ale całą 'głupia' sytuacje kwitujesz uśmiechem. Jeśli on nie pochwyci zaczepki to trudno.
5. Nie musisz przejmować się jeśli przy pierwszej rozmowie nie wymienicie się nr. tel. Jeśli spotykacie się raz na jakiś czas to nawet może lepiej byłoby gdyby ta wymiana wyszła spontanicznie, a nie pod presja czasu, ja go już nigdy nie zobaczę to moja jedyna szansa.... Nie proponuj nic, nich on wykażę inicjatywę.
6. Masz jego do siebie zachęcić, być otwarta, uprzejma, chętna do nawiązania znajomości.
7. Aby poczuć się pewnie w jego towarzystwie powinnaś czuć się atrakcyjnie i seksownie. Włóż coś ładnego podkreślającego atuty figury, ale nie wyzywającego. Makijaż, podkreśl oczy, mają przyciągać spojrzenie.
8. Zanim pójdziesz podrywać swojego 'mena' poćwicz pewność siebie i zalotność na innych obiektach. Zacznij najlepiej od tych mniej atrakcyjnych.
9. Poczytaj sobie coś o 'uwodzeniu' ludzi.
 

yeyes

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Julka89: odnośnie punktu 2 ja nikogo nie ubóstwiam, po prostu myśle że warto spróbować nic na sile.
punkt 6: nie mialam jako takiej okazji aby nawiązać z nim jakąkolwiek rozmowę, myśle ze nadejdzie jeszcze nie jedna, ale nie mam zamiaru wtracac sie w czyjąś rozmowe tym bardziej ze temat nie nalezy do wszystkich obecnych...
a poza tym nie umiałabym "zaczepić" przy wszytskich znajomych zaraz pojawiłyby się głupie komentarze. itp.
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
ja nikogo nie ubóstwiam, po prostu myśle że warto spróbować nic na sile.

właśnie! i tego trzymaj się.


nie mialam jako takiej okazji aby nawiązać z nim jakąkolwiek rozmowę, myśle ze nadejdzie jeszcze nie jedna, ale nie mam zamiaru wtracac sie w czyjąś rozmowe tym bardziej ze temat nie nalezy do wszystkich obecnych...

a nie możesz doprowadzić do sytuacji by wkręcić się jakoś w rozmowę? Nie da się tak? Może zaznajom się z tą koleżanka tego faceta?

a poza tym nie umiałabym "zaczepić" przy wszytskich znajomych zaraz pojawiłyby się głupie komentarze. itp.

hm... przecież Ci nie piszę abyś otwarcie z nim flirtowała przy wszystkich wszem i wobec obecnych.


A czyli problem jest rozwiązany. Facet nie zagada do Ciebie do momentu gdy nie znajdzie jakiejś sposobności być sam na sam, by uniknąć nieprzyjemnych 'komentarzy' kto wie, może nawet specjalnie przychodzi do tej firmy tak często jak się da, by wykorzystać moment i porozmawiać z Tobą.

Plan działania? Masz go uwodzić spojrzeniem, uśmiechem i zachwycić wyglądem. Niech on staje na głowie by z Tobą umówić się, ty zaś bądź otwarta....
 

Rozdos

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2009
Posty
474
Punkty reakcji
5
Wiek
37
Miasto
Polska
Jest dość późno i co prawda może niewiele pomogę, ale jeśli macie konta na Naszej Klasie to wystarczy do niego zaglądnąć...
niby, że przypadkowo... po czym jest szansa, że coś napisze... a może i tam coś więcej o nim się dowiesz...
Pozdrawiam
 

gizi0

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2009
Posty
25
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
TRN / BDG / G-D
jeśli autorka zdobyła się na odwagę ;)
ja bym po prostu miała w gotowości ciastka i się kiedyś zapytała "chcesz ciasteczko"
-nie
-ode mnie nie weźmiesz ciasteczka ;(
litości. nie ma osoby która by mi odmówiła ;)

a z głupot musisz się nauczyć śmiać dziewczyno ;D każdy robi błędy i głupoty ;)
a z n-k to też jest myśl ;)

Plan działania? Masz go uwodzić spojrzeniem, uśmiechem i zachwycić wyglądem. Niech on staje na głowie by z Tobą umówić się, ty zaś bądź otwarta....

no i zawsze skuteczny uśmiech ;)
 
A

Aulelia

Guest
Skoro twierdzisz, że się Tobą interesuje, to czemu nie spytał o Twoje imię? Równocześnie to on mógłby się postarać, by złapać z Tobą kontakt.
 

3kwiaty

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2010
Posty
32
Punkty reakcji
1
A może jest nieśmiały i chce to dobrze rozegrać?? To również należy wziąć pod uwagę.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Zadbaj o siebie, bądź niedostępną, choćby udawaj że nie jesteś zainteresowana. Jak on lubi niełatwe to tak się zachowuj. To prędzej czy później powinien się o Ciebie starać. Ponoć właśnie tak jest kiedy kobiety się nie starają to mają adoratorów od groma. Ponoć wyłącznie faceci winni pierwsze kroki stawiać. Faceci mają prosty tok postępowania, więc pokaż ze masz klasę, trochę pokręć się i zobaczysz że pierwszy coś zadziała.
 
P

P@tryk

Guest
Zadbaj o siebie, bądź niedostępną, choćby udawaj że nie jesteś zainteresowana. Jak on lubi niełatwe to tak się zachowuj. To prędzej czy później powinien się o Ciebie starać. Ponoć właśnie tak jest kiedy kobiety się nie starają to mają adoratorów od groma. Ponoć wyłącznie faceci winni pierwsze kroki stawiać. Faceci mają prosty tok postępowania, więc pokaż ze masz klasę, trochę pokręć się i zobaczysz że pierwszy coś zadziała.

Murzyni mają wielkie pały, a każdy chińczyk zna karate, co to za tok myślenia, że to zawsze facet musi się starać?,
Co to ma być ?? A gdyby wszyscy faceci nagle przestali się "starać" to według twojego myślenia nasz gatunek by wymarł.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Sprawa wyglada tak, ze on na poczatku zasygnalizowal, ze mu sie podobasz, ty tego nijak nie odwzajemnilas wiec dal sobie spokoj. Skoro sie jeszcze nie odezwal to naprawde watpie, ze gdy zrobisz sie jeszcze bardziej niedostepna to on przyleci.

"nie chce wyjsc na latwa, znam swoja wartosc"

czasem smiac mi sie z tego chce. "znam swoja wartosc". Przez to zgrywanie niedostepnych przelatuje wam przez palce polowa okazji bo wyobrazcie sobie - dobrze wygladajacy faceci tez znaja swoja wartosc :D Po co wiec maja kombinowac z taka, ktora ich olala na wejsciu, jak po wyjsciu na miasto, czeka na nich 5 panien bardziej otwartych, nie gorzej wygladajacych i umiejacych okazywac swoje emocje i pokazywac o co im chodzi ? To nie piaskownica. Zrozumialbym gdybys miala 15 lat, ale miec np. +20 i zgrywac cnotke niewydymke to jest zwyczajnie nudne.

Smieszy mnie takie wkrecanie sobie, ze jak sie facetowi oddacie na tacy to sie znudzi i odejdzie. Znudzi sie jesli sie okaze, ze jestescie zwyczajnie nudne i tutaj nie ma znaczenia czy oddalyscie mu sie na tacy, czy bylyscie niedostepne. Z drugiej strony rozumiem, sformulowaniem "za szybko przed nim otworzylam karty" mozna w latwy sposob wytlumaczyc wszelkie niedociagniecia, wady ;)

ps. Tak, faceci lubia zimne jak glaz mumie, ktorym nawet powieka nie zadrży - to ich ulubione zajecie, sprawic by mumia ozyla ;) haha. Litości. Jasne, jak jestes piekna to mozesz zgrywac niedostepna bo i tak wokol Ciebie bedzie sie krecila plejada facetow. Natomiast jesli jestes srednia, przecietna to musisz troche spuscic z tonu bo inaczej to bedziesz miala jednego adoratora na ruski rok ;)
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Murzyni mają wielkie pały, a każdy chińczyk zna karate, co to za tok myślenia, że to zawsze facet musi się starać?,
Co to ma być ?? A gdyby wszyscy faceci nagle przestali się "starać" to według twojego myślenia nasz gatunek by wymarł.
Co to ma być?... "Ponoć"
Z tego co wiem to kobiety się nie starają i najczęściej czekają aż facet zrobi pierwszy krok.
Kolejna sprawa to istnienie słowa "adorator" i raczej niespotykanego słowa "adoratorka".
Skąd się to wzięło? Czyżby kobiety starały się o względy facetów? Może i są takie przypadki ale ja nie znam. Kobiety są określane jako płeć piękna i to o ich względy facet się stara.
U Ciebie pewnie jest odwrotnie, faceci są piękni a kobiety muszą się starać. Taki mi się tylko wniosek nasuwa.
A i jeszcze nie mówiłem przecież "zawsze" ^^ nie traktuj moje przypuszczenia i twierdzenia jako dosłowność.
Ale myślę że ludność zmniejszyła by się równie drastycznie jakby i kobiety przestały by się starać. No cóż, mamy przeludnioną planetę widocznie.
Swoją drogą myślę że to raczej kobiety się zdobywa a nie mężczyzn, raczej przez to że facetowi nie da się adorować, jak facetowi się coś nie podoba to klapa.

Osobiście stwierdziłem że to nie ma sensu się starać a starałem się przez lata... może stąd to przyziemne posty.
 
P

P@tryk

Guest
Co to ma być?... "Ponoć"
Z tego co wiem to kobiety się nie starają i najczęściej czekają aż facet zrobi pierwszy krok.
Kolejna sprawa to istnienie słowa "adorator" i raczej niespotykanego słowa "adoratorka".
Skąd się to wzięło? Czyżby kobiety starały się o względy facetów? Może i są takie przypadki ale ja nie znam. Kobiety są określane jako płeć piękna i to o ich względy facet się stara.
U Ciebie pewnie jest odwrotnie, faceci są piękni a kobiety muszą się starać. Taki mi się tylko wniosek nasuwa.
A i jeszcze nie mówiłem przecież "zawsze" ^^ nie traktuj moje przypuszczenia i twierdzenia jako dosłowność.
Ale myślę że ludność zmniejszyła by się równie drastycznie jakby i kobiety przestały by się starać. No cóż, mamy przeludnioną planetę widocznie.
Swoją drogą myślę że to raczej kobiety się zdobywa a nie mężczyzn, raczej przez to że facetowi nie da się adorować, jak facetowi się coś nie podoba to klapa.

Osobiście stwierdziłem że to nie ma sensu się starać a starałem się przez lata... może stąd to przyziemne posty.

Powinna być jakaś równowaga, z tego wynika, że kobiety są "fajne" a my jesteśmy "nie fajni" i one mogą pierdzieć w stołek, a my musimy w całości przejmować inicjatywę, czasy rycerza i królewny w wieży już przeminęły.
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
czasem smiac mi sie z tego chce. "znam swoja wartosc". Przez to zgrywanie niedostepnych przelatuje wam przez palce polowa okazji bo wyobrazcie sobie - dobrze wygladajacy faceci tez znaja swoja wartosc :D Po co wiec maja kombinowac z taka, ktora ich olala na wejsciu, jak po wyjsciu na miasto, czeka na nich 5 panien bardziej otwartych, nie gorzej wygladajacych i umiejacych okazywac swoje emocje i pokazywac o co im chodzi ? To nie piaskownica. Zrozumialbym gdybys miala 15 lat, ale miec np. +20 i zgrywac cnotke niewydymke to jest zwyczajnie nudne.

Smieszy mnie takie wkrecanie sobie, ze jak sie facetowi oddacie na tacy to sie znudzi i odejdzie. Znudzi sie jesli sie okaze, ze jestescie zwyczajnie nudne i tutaj nie ma znaczenia czy oddalyscie mu sie na tacy, czy bylyscie niedostepne. Z drugiej strony rozumiem, sformulowaniem "za szybko przed nim otworzylam karty" mozna w latwy sposob wytlumaczyc wszelkie niedociagniecia, wady ;)

ps. Tak, faceci lubia zimne jak glaz mumie, ktorym nawet powieka nie zadrży - to ich ulubione zajecie, sprawic by mumia ozyla ;) haha. Litości. Jasne, jak jestes piekna to mozesz zgrywac niedostepna bo i tak wokol Ciebie bedzie sie krecila plejada facetow. Natomiast jesli jestes srednia, przecietna to musisz troche spuscic z tonu bo inaczej to bedziesz miala jednego adoratora na ruski rok ;)

a mi śmiać się chcę jak Ciebie czytam ;)

Taki co zna swoja wartość i na moje miejscem może mieć 5, 10, 15 innych, może nawet ładniejszych to taki jest hm... g. warty! Zakochany w sobie dvpek i laluś cierpiący na syndrom Piotrusia Pana :D

Tak samo z tym wkręcaniem, że jak oddam się za szybko to go znudzi i odejdzie :D Porządny facet 2 razy zastanowi się zanim zaangażuje się w poważniejszy związek z dziewczyną, która już na pierwszej radcę wskakuje mu do łóżka :] Są wyjątki, ale jak to z wyjątkami bywa bardzo rzadko :] Bo jak można zyskać szacunek osoby, którą ledwo poznaliśmy i zacieśniać intymne kontakty seksualne?

Co do tych zimnych niuń :D nie każda niunia marzy o tym by być posuwana przez każdego, który napatoczy się i może woli czekać ruski rok :D kto jak woli. Jedne się szanują inne nie. Brzydkie te szanuj siebie: ciało i uczucia ;)

P.S. To pisałam JA tzw. cnotka niewydymka :D
 

peh

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2010
Posty
94
Punkty reakcji
7
a mi śmiać się chcę jak Ciebie czytam ;)

Taki co zna swoja wartość i na moje miejscem może mieć 5, 10, 15 innych, może nawet ładniejszych to taki jest hm... g. warty! Zakochany w sobie dvpek i laluś cierpiący na syndrom Piotrusia Pana :D

Tak samo z tym wkręcaniem, że jak oddam się za szybko to go znudzi i odejdzie :D Porządny facet 2 razy zastanowi się zanim zaangażuje się w poważniejszy związek z dziewczyną, która już na pierwszej radcę wskakuje mu do łóżka :] Są wyjątki, ale jak to z wyjątkami bywa bardzo rzadko :] Bo jak można zyskać szacunek osoby, którą ledwo poznaliśmy i zacieśniać intymne kontakty seksualne?

Co do tych zimnych niuń :D nie każda niunia marzy o tym by być posuwana przez każdego, który napatoczy się i może woli czekać ruski rok :D kto jak woli. Jedne się szanują inne nie. Brzydkie te szanuj siebie: ciało i uczucia ;)

P.S. To pisałam JA tzw. cnotka niewydymka :D
Mnie się wydaje że po po prostu nadinterpretujesz. nie każdy myśli tak jak Ty, dlaczego uważasz że ktoś kto ma wybór musi się zamykać na inne moliwości w imię poprawności jaką Ty prezentujesz. Ogólnie chłopak myśli inaczej niż dziewczyna i raczej nie będzie się wikłał w gierki typu "ciepło-zimno" bo nie analizuje tak szczegółowo jak kobieta co nie wyklucza bycia w gruncie rzeczy dobrym i poszukującym zdrowego partnerstwa. ja bym nawet zaryzykował stwierdzenie, że jeżeli kobieta nie daje znaków zainteresowania mimo że jest zainteresowana, to zwyczajnie nic by z tego nie wyszło w miarę postępującej znajomości, bo prowadzi do niezrozumienia i problemów. Dlatego szukamy ludzi którzy wykazują chęci i nie wiem co tak śmiesznego powiedział Greeg ale ja się z nim zgadzambo to nie wyklucza bycia dobrym jak już napisałem.
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
Mnie się wydaje że po po prostu nadinterpretujesz. nie każdy myśli tak jak Ty, dlaczego uważasz że ktoś kto ma wybór musi się zamykać na inne moliwości w imię poprawności jaką Ty prezentujesz. Ogólnie chłopak myśli inaczej niż dziewczyna i raczej nie będzie się wikłał w gierki typu "ciepło-zimno" bo nie analizuje tak szczegółowo jak kobieta co nie wyklucza bycia w gruncie rzeczy dobrym i poszukującym zdrowego partnerstwa. ja bym nawet zaryzykował stwierdzenie, że jeżeli kobieta nie daje znaków zainteresowania mimo że jest zainteresowana, to zwyczajnie nic by z tego nie wyszło w miarę postępującej znajomości, bo prowadzi do niezrozumienia i problemów. Dlatego szukamy ludzi którzy wykazują chęci i nie wiem co tak śmiesznego powiedział Greeg ale ja się z nim zgadzambo to nie wyklucza bycia dobrym jak już napisałem.

Wiesz co na jednostkach cwaniakach cierpi ogół :p

Co do zdrowego partnerstwa to nie tylko powinno się umieć porozumieć, ale i szanować swoje poglądy na wzajem. A jeśli nie to dziękujemy leci następny :]

Dodatkowo zdrowe partnerstwo tworzy się z czasem, a nie tylko budowaniem napięcia erotycznego.

Gierki typu ciepło-zimno można uniknąć jeśli ludzie ze sobą rozmawiają szczerze i nie manipulują sytuacją. Lecz nie wiem, czy ja umiałabym dla nowo poznanego chłopaka powiedzieć o wszystkim, porozmawiać z nim o wszystkim. Na pewno nie potrafiłabym! Nowo poznanego chłopaka, który mi podoba się traktuje jako potencjalnego partnera, co nie oznacza, że on nim stanie się. Dla mnie pociąg fizyczny nie wystarcza, chcę czegoś więcej. Porozumienia duszy i ciała. A więcej nie dostajesz odraz tylko trzeba poczekać i poznać. A najlepiej poznaje się ludzi w ekstremalnych warunkach.

Ja z Gregiem nie zgadzam się, ponieważ wiem jakie on ma podejście do partnerstwa.

:)
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Ja dam taką radę....

Kiedyś byłam bardzo nie śmiała, czekałam na pierwszy krok ze strony faceta. Czułam się nie szczęśliwa, bo rzadko się go doczekałam. Wręcz nawet odgrywałam że jestem obojętna.
Miałam w życiu swoją miłość, którą nigdy nie zapomnę. 3 lata mi na nim zależało. To był bardziej wolny związek. Minęło 8 lat od tego czasu aż to skończyłam i wiesz co mi powiedział? Że mogłam mu powiedzieć wtedy, że go KOCHAM a skończylo by się to wszystko inaczej.... teraz to już nie ważne, mam swoje życie.
W między czasie nauczyłam się pewności siebie i dopiero dzięki niej mogłam miec niemal każdego faceta. Wystarczyło powiedzieć sobie " wystarczy się troszkę bardziej postarać a będzie mój!" i pomagało dosłownie w 100%!
Okaż mu zaiteresowanie i to dosłownie a później ewentualnie czekaj.
Nawet możesz mu powiedzieć coś o tym że jest ch....lenie przystojny i zaraz zmienić to w styl, że nie jesteś niby nim zainteresowana "ale pewnie dziewczynami to się bawisz na lewo i prawo" spoglądając z pogardą.
Być śmiała i nie czekaj! jeżeli jest warto powiedz co czujesz! ... wiem łatwo się mówi. Ale wiem co mówię.
Ja żałuję, że czekałam przez 3 lata aż facet którego kochałam powie kocham.
 
Do góry