nie wiem czemu, ale przyciagam wlasnie takich facetow, ktorzy sie uzalaja wiecznie...Ja ich pocieszam, a potem mysla ze cos bedzie... A co do tego faceta... Powiedz mu, ze uzalanie sie nad soba nic nie zmieni... Niech zacznie zajmowac sie czyms, niech sie skupi na czyms..jakies hobby... Jak facet gada kazdej panience, ze nie moze znalesc dziewczyny, to co panna sobie mysli.... to jakas sierota..nie radzi sobie w zyciu...nie mozna na nim polegac. A kobieta co jak co.. ale musi miec oparcie w facecie..a a w takim to co...
Daj mu do zrozumienia, zeby tez zadbal o siebie...na pewno ma jakies zainteresowania... moze ma jakis talent.... niech o tym opowie... Niech sie skupi na swoich zaletach...a nie wadach. Jak nie wie... to mu pomoz..skoro z nim gadasz. Proponuje...moze to wydac sie zabawne, ale niech sobie na kartce wypisze to co mu sie w sobie podoba, co potrafi, jakie ma zalety. Niech zawsze czyta sobie to..od razu pewnosc siebie wzrosnie... Faceci niektorzy sa smieszni. Mysla, ze jak maja dziewczyne to maja caly swiat.... A najwazniejsze jest jak siebie widzi. Na razie ma niskie poczucie wlasnej wartosci... dziewczyna tego nie zastapi... on musi sie soba najpierw zajac... Bo jak bedzie biadolil kazdej ze ma takie wady, ze cos mu nie pasuje itp, to kazda od niego ucieknie....
A skoro mieszka blisko ciebie i wiesz ze jest wporzadku to sie z nim spotkaj i pogadajcie... Jesli Ci sie podoba i jest wg Ciebie fajny to moze cos z tego wyniknie, tylko uwazaj, bo tacy pesymisci, wiecznie uzalajacy sie nad soba...sa w zwiazku straszni.... a niekiedy pija, jak nie moga sobie poradzic z problemami...
Ja tu nie strasze, ale uwierz, ze lepiej bedzie jak facet najpierw uwierzy w siebie...Ty mu oczywiscie mozesz pomoc..chwal go jesli widzisz ze robi cos dobrze... To widocznie mu potrzebne... A potem bedzie z gorki...
Tylko zeby na laurach nie stanal hehe Pozdrawiam