jak byc bardziej asertywnym

G

gosc11

Guest
ja mam z tym problem niestety
jesli ktos sie mnie o cos zapyta to ja zcesto nie umiem wyrazic wlasnego zdania
mimo iz na wiele rzeczy sie nie zgadzam przytakuje aby nie urazic tej drugiej osoby a sama cierpie
 

rafalus19

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2009
Posty
21
Punkty reakcji
0
tez kiedys mialem ten problem. jedna z najlepszych i najskuteczniejszych metod jest np. wiem ze chcesz zebym to zrobil ale zauwaz ze naprwde nie mam dzis czasu bo ide z dzieckiem do kina. to oczywiscie przyklad. zauwaz jak przekonujaco to na ciebie zadzialo:) najpierw zawsze potwierdz bierzaca rzeczywistosc rozmowcy potem wazne ,,ale" i uzasadnienie. dziala jak cholera a to tylko jeden przyklad;) jak bardzo chcesz sie nauczyc wiecej to polecam http://skuteczna-komunikacja.zlotemysli.pl/rafalus19.php.
 

rodri

Nowicjusz
Dołączył
16 Listopad 2008
Posty
91
Punkty reakcji
4
Wiek
36
Miasto
3city
Do pewnego stopnia w życiu trzeba być egoistą/ką ;) Lek na wszystko.
 

katrina50

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2008
Posty
37
Punkty reakcji
0
tez kiedys mialem ten problem. jedna z najlepszych i najskuteczniejszych metod jest np. wiem ze chcesz zebym to zrobil ale zauwaz ze naprwde nie mam dzis czasu bo ide z dzieckiem do kina. to oczywiscie przyklad. zauwaz jak przekonujaco to na ciebie zadzialo:) najpierw zawsze potwierdz bierzaca rzeczywistosc rozmowcy potem wazne ,,ale" i uzasadnienie. dziala jak cholera a to tylko jeden przyklad;) jak bardzo chcesz sie nauczyc wiecej to polecam http://skuteczna-komunikacja.zlotemysli.pl/rafalus19.php.
Zgadzam się całkowicie a dodatkowo polecam wzorowanie się na kimś o zdecydowanym charakterze.
 

Atryda

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2008
Posty
328
Punkty reakcji
1
Tyle się mówi o różnych technikach jak być asertywnym. Ale to nie do końca w tym rzecz. Problem w tym, że jak ktoś jest mało asertywny, to nawet jak zachowa się asertywnie to nie czuje się z tym dobrze.
Uważam, że to pewnego rodzaju "nadwrażliwość". Trochę wypaczony obraz świata.
Asertywność wymaga pracy z samym sobą. Trzeba się starać realnie oceniać nasze relacje z innymi.
Osoby mało asertywne to przeważnie introwertycy. Nie czują się oni dobrze w większej grupie osób. Nawet wśród znajomych nie czują się swobodnie.
W mojej opinii trening asertywności powinien się zacząć od zbadania własnych relacji z otoczeniem i własnych emocji towarzyszących nam w trudnych sytuacjach. Nie zaszkodzi też nabranie dystansu do siebie. Bo prawdziwa asertywność jest wtedy jak powiemy np. "nie, obraź się ale nie mam ochoty", a nie wtedy jak wymyślimy jakąś przekonująco bajeczkę.
 

rafalus19

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2009
Posty
21
Punkty reakcji
0
stam umyslu jest wazny ale kiedy nie umiesz bronic swioch racji to automatycznie gorzej sie czujesz bo robisz cos wbrew sobie. znajmosc pewnych technik pomaga przekazac pewne rzeczy w taki sposob zeby obydwie strony wyszly na tym dobrze. z czasem jak ktos cwiczy bycie asertywnym i widzi ze to dziala to automatycznie tez podwyzsza sie jego pewnosc siebie i staje sie w tym jeszcze skuteczniejszy. wlasnie jak to stosujesz to nie musisz wymyslac zadnych bajeczek bo to jest niepotrzebne
 
G

gosc11

Guest
ja mam ten problem ze nie umiem odmawiac
osttanio mialm sytuacje z bratem ktory chcial aby jego koledzy pozniej dziewczyna u nas nocowala
dla swietego spokoju sie zgodzilam ale mnie to wkurzalo bo czulam sie u siebie niezrecznie
w dodatku wizalo sie to z zamknieciem sie w pokoju na cala noc i wieczor i brakiem dostepu do kuchni i toalety bo pomieszczenia sa przejsciowe
ale oczywiscie brat tego nie rozumie zaraz sie kloci wydziera ja sie denerwuje i dla spokoju sie zgadzam mimo iz nie chce
w dodatku takich przykladow moge mnozyc tysiace opisalam tylko jeden
no i jestem czarna owca w rodzinie chyba ,.....mam toksyczna babcie ktora ciagle mi ubliza i za przeproszeniem wpeprza sie do mojego zycia dlaczego nie gotujesz bratu obiadow ( a musze?) dlaczego nie wymalujesz mieszkania o tym truje mi juz miesiacami....dlaczego to i tamto....
mam juz dosc!
 

rafalus19

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2009
Posty
21
Punkty reakcji
0
widze ze brak Ci wiary w siebie. powiedz mu ze jesli jeszcze raz to czegos tam dla niego nie zrobisz(ale zeby to byla rzecz ktora robisz regularnie dla niego) np. jesli sprzatasz mieszkanie to powiedz ze dopoki bedzie zapraszal znajomych to nie bedziesz sprzatac i bedzie zyc w syfie. i badz konsekwentna. ty tez tam mieszkasz i tez masz swoje zycie.
 

mikaelo

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2009
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Wszechświat
Zgadzam się z opinią, że trzeba być po części egoistą i postawić pewne rzeczy czyli np. siebie na początku :)
Poźniej pojawia się jeszcze problem z wypracowaniem kompromisów, ale to już szczegół jak się żyje ze świadomością, że jeszcze trochę, a będzie 7 mialiardów ludzi chodziło sobie po globie haha.
 

Tiana

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2009
Posty
462
Punkty reakcji
0
Ważne, że zauważasz problem. To już dużo. Teraz wystarczy konsekwentnie sobie o tym przypominać i pracować, zeby następnym razem było lepiej:)
 

gangryna

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2009
Posty
59
Punkty reakcji
0
Wiek
114
http://www.karieramanagera.pl/edukacja_i_r...na_asertywnosc/

Bycie egoistą to chyba nie do końca to, o co tak w ogóle chodzi w asertywności.. podoba mi się opinia, która mówi o asertywności wychodząc z założenia, że inni ludzie nie wiedzą jak mają cię traktować, nie wiedzą co czujesz, nie znają twych emocji dopóki nie dowiedzą się tego od ciebie. Czyli praktycznie rzecz ujmując uczysz innych jak mają cię traktować, bez urażania uczuć innych :)
 

Sanguie

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Najprawdopodobniej to zasługa wychowania.
Często rodzice manipulują dziećmi nie chcąc im czynić krzywdy.(..)
W efekcie młody człowiek nie umie poprawnie funkcjonować w społeczeństwie.
Ale nie chodzi o to,by szukać winnych.Raczej-jak sobie radzić wśród innych ludzi,bez krzywdy dla siebie.
Pytanie,czy znamy swoje potrzeby?czy wiem czego chcę?o czym marzę?
I czy zadaję sobie te pytania codziennie,lub przynajmniej kiedykolwiek?
Kontakt ze sobą,polecam.Skutkuje. :)
 

bblank1

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2009
Posty
15
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
bydgoszcz
To jest dla mnie jakiś unreal patrzyć na to że ktoś się zrazi twoim NIE! Grunt to sobie uświadomić to iż najważniejsze jest Twoje dobro i że to Ty decydujesz o tym co chcesz robić.
Jeżeli ktoś Cię namawia na coś i nie rozumie że ma sobie odpuścić użyj techniki zdartej płyty(powtarzanie ciągle tego samego komunikatu - to gwarantuje działa na największego natręta) ;)
 

karolina8389

Nowicjusz
Dołączył
26 Listopad 2009
Posty
50
Punkty reakcji
0
polecam Ci szkolenie z komunikatu otwartego http://tymochowicz.net/szkolenie/
szkolenie jest on-line dowiesz się jak w prosty sposób wyrażać swoje myśli!
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Asertywność nie polega na mówieniu "nie", a przynajmniej nie tylko. Asertywność to zachowanie, w którym nie ochrzaniasz kogoś za to, że Ci naubliżał, tylko spokojnie mówisz, że Cię to zabolało. Asertywność polega na byciu uczciwym emocjonalnie w stosunku do samych siebie i ludzi wokół.
To trudna sztuka. Nauczenie się jej to nie wydarzenie, lecz proces. Często długi i żmudny, ale - według mojej oceny - opłacalny. Bycie asertywnym ułatwia życie nie tylko poprzez odmawianie zrobienia czegoś, co do czego nie mamy przekonania. Powoduje przede wszystkim, że czujemy się w porządku wobec samych siebie, a osiągnięcie takiego stanu, to duża sztuka.
Znam jednak wielu ludzi, którzy wychodzą z założenia, że asertywność się nie opłaca. Wolą komuś obiecać jakąś przysługę, żeby nie zranić nikogo poprzez odmowę, a następnie wymyślają tysiąc powodów, aby nie dotrzymać obietnicy. Mówią, że wszystko jest w porządku, żeby nie zrobić przykrości rozmówcy, ale odsuwają się od takiej osoby. Wiem, to dziecinne, ale jakże często spotykane. Ale jak każde pozytywne zjawisko w przyrodzie, asertywność ma także swoje karykatury, niestety...
Cóż, najprościej jest być asertywnym w stosunku do osoby, która również może się podobną postawą pochwalić. Wtedy mamy idealne relacje, oparte na szczerych rozmowach i dobrym kontakcie. A to rzadkość w naszych czasach.
 
Do góry