Ja już nie potrafię zrozumieć Kobiet...

radziu_rudy

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2011
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miała, mowila ze zawsze dlugie te zwiazki nie byly. Moze podobnie sie zachowywala w tych poprzednich zwiazkach jak teraz i kolesie dawali noge.
Ale powiedziala mi ze teraz by chciala stworzyc staly i powazny zwiazek, a nie jak bylo dotychczas na chwile.
 

Thisisgame

Nowicjusz
Dołączył
31 Październik 2012
Posty
281
Punkty reakcji
11
Wiek
30
Po prostu boi się odrzucenia-myśli ,że jak szybko się to wszystko potoczy,poznasz ją to rzucisz bo Ci się znudzi... musisz ją zapewniać ,że ją kochasz,że chcesz z nią być i bardzo zależy Ci na niej :).Musisz wzbudzić u niej poczucie bezpieczeństwa i stałości związku wtedy się bardziej otworzy.
 

radziu_rudy

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2011
Posty
30
Punkty reakcji
0
Bardzo chętnie bym jej pokazał, ale co przez sms-y, czy inne komunikatory??? Jak nie zmieni zdania, to sie ie widzimy w ten weekend. Zwiazek przez sms-y, a co ja mam 13lat? heh
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Bardzo chętnie bym jej pokazał, ale co przez sms-y, czy inne komunikatory??? Jak nie zmieni zdania, to sie ie widzimy w ten weekend. Zwiazek przez sms-y, a co ja mam 13lat? heh

Mentalnie najwyraźniej tak, skoro dalej brniesz w coś, co nie ma prawa bytu. <_< Skoro ona sama nie wie czego chce, to nie uda Ci się tego utrzymać za dwoje. Niestety tutaj potrzebna jest zgoda i chęć obu stron. Przerzuć się na kompa, chcesz gifta do dota2? Nie mam z kim grać <_<
 

kwiateczek

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2012
Posty
42
Punkty reakcji
0
Witam!

Radziu(24) znowu ma problem, eh....

Poznałem nie dawno dziewczynę(22l), wszystko pięknie-ładnie sms-ki i pierwsze spotkanie, wszystko wręcz idealnie. Kolejne spotkania, wspólna pierwsza noc(nie chodzi o sex)to był bodajże czwartek, no i się zaczeło w sobotę mieliśmy iść razem na impreze, ale niestety musiała iść do pracy więc myślałem ze lipa z imprezy, spotkałem się ze znajomymi itd po pracy napisała ze jedzie jednak na impreze, ok pomyslalem ze niech jedzie. Wiec w niedziele pisze do niej ze wpadne, ona napisala ze nie bo jest nie wyspana i zmeczona, zaczelem sie dziwic temu. Na drugi dzien miala problemy na uczelni i zaczela sie wyzywac na mnie, klocilismy sie, zaczelem miec odczucie ze przestalo jej zalezec na mnie. Minął tydzien mielismy sie spotkac w sobote, pisalismy juz normalnie i ona wyskakuje z tekstem ze jest umowiona z kolezanka na 20 bo musi z nia pogadac, odezwala sie o 22 ze mam przyjechać do niej, bo robi "domowke" dojechalem na 23 posiedzielismy z jej znajomymi, pozniej zostalem u niej na noc, bylo jak na pierwszych spotkaniach. Wrocilem do domu w niedziele, ona sie rozchorowala, na drugi dzien poszla do lekarza, no i angina, tabletki itp pisalismy normalnie, ale caly czas mialem dziwnie wrażenie ze ona przechodzi obok tego zwiazku, dzisiaj nagle napisala, ze chyba nie pojdziemy na andrzejki w piatek bo ona nie zdarzy wyzdrowiec, napisalem oki a spotkamy sie chociaz, odp ze raczej nie bo ona jest chora i chce odpoczac, a spotkania ze mna sa meczące, wywiazala sie awantura i mi napisala ze nie wie czego chce, a po za tym napisala ze to wszystko sie za szybko sie potoczylo, ze spedzamy razem noce. Napisalem jej ze jesli chce sie spotykac raz w tygodniu tylko, to ja nie jestem zainteresowany takim zwiazkiem, bo dla mnie to nie jest zwiazek.
Co możę byc przyczyna tak naglej zmiany zasad naszych spotkan Nie ukrywam ze mam ladny kawalek do niej i nie stac mnie na codzienne jezdzenie do niej.


Poprostu nie jestescie na takim etapie, aby ona dopasowywała całe swoje życie do Ciebie.Przed Toba też miała swoje życie i dlaczego ma je zaniedbywac bo spotyka sie z Tobą. Chłopcy raz są raz ich nie ma a przyjaciele i cała reszta zostają.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Właśnie o te etapy, może, chodzi...
Za szybko stało się za duże zbliżenie i to ją przestraszyło.

W następnym związku pamietaj o etapach, a szczególnie o pierwszym -RĄCZKA W RĄCZKĘ.
Podczas któregoś z wieczornych spacerów - nieśmiały pocałunek ...
I dopiero potem gorętsze pocałunki, pierwsze pieszczoty itd

Kto wie czy te etapy nie są potrzebą wielkiej liczby dziewczyn od lat nastu do lat dziestu

"tak się dzielą białki -
podział to nie miałki
- do lat szesnastu - srałki
do lat trzydziestu - grzałki,
do pół wieku - przemądrzałki,
a później - ulęgałki"
 

Megicc

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2009
Posty
88
Punkty reakcji
1
Masz racje bardzo cieżko jest w dzisiejszych czasach o dojrzała kobietę,ktora wie czego chce i szuka zwiazku na całe zycie,każdy to mówi kogo znam i sam wiem z doświadczenia,jak będąc zwiazku po 1,5roku usłyszałem ze nie myśli ona poważnie o zwiazku,jedynie pochodzić chciala,sporo jest kobiet by sie zabawić uczuciami lub by tylko sie chwalić z tyloma już chodzilam,kiedyś nie raz w szkole słyszałem 10lat temu,jak 18,19 latki tak mowily,niektóre dziewczyny sa gorsze niż chlopaki,jedynie mądra dziewczyna,z porządnego domu po przejściach czy nie szuka zwiazku na stale
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Wiele dziewczyn lubi zdobywać i udowadniać, że to robi dobrze.
Chłopak taki jakiś chwiejny w uczuciach, jakby zniechęcony wywołuje u dziewczyny pragnienie ujarzmienia.
Trzeba sie dawać ujarzmiać, a okresowo (kiedy już wlezie na ciebie prawie całkiem) otrząsnąć się wybuchowo i zacząć wszystko od nowa - niech ujarzmia, dać palec, potem rekę... I znowu strzepnąć.
I tak w koło Macieju.
Zrozumieć kobiet nie można, bo nie wiadomo czy one same wiedzą - czego chcą.
 
Do góry