Co do misji stabilizującej w Iraku, oraz możliwe w Afganistanie, może będziemy widnieć w przyszłości jako okupant, albo jak udadzą sie te misje zostaniemy wyzwolicielami. W każdym razie możemy dzięki tym misjom odnieśc w przyszłości wymierne korzyści gospodarcze, dla Polski rynki zostana w tych krajach otwarte. A co do tarczy, to liczę że zostaną zbudowane, wtedy w pewnym stopniu bardziej pokażemy naszą suwerennosc, bo narazie Rosji wydaje sie że może nami dyrygowac.
co do Iraku, to siły koalicji właśnie okupują Irak i są paradoksalnie wyzwolicielami dla części ludności, korzyści gospodarcze to na Iraku w znacznej części ma USA, Polska nie może liczyć na wiele
tarcza antyrakietowa? trzeba sobie odpowiedzieć na kilka ważnych pytań: budowa tarczy rakietowej będzie wymagała sprowadzenia większego kontyngentu amerykańskiego do Polski, sprowadzenia ochrony - rakiet np. typu Patriot, to napewno spowoduje większe napięcie stosunków z Rosją - czy warto?
oto hipotetyczna sytuacja: Iran próbuje przeprowadzić atak nuklearny na USA, antyrakiety trafiają irańskie rakiety gdzieś nad terytorium Rosji, zostaje skażone radioaktywnie minimum 500km kwadratowych terenu - dlaczego mają ginąć Rosjanie?
co do dyrygowania - czym się to wg ciebie objawia?
bes sensu jest ta tarcza cala :/ Jak otoczymy caly kraj tarczom taka to czy niebedzie nam grozila susza? I techniczne jej wybudowanie trudne by bylo! Uwazam ze jest to typowy przyklad kaczki dziennikarskiej
ten post jest głupi jak but, przynajmniej ja tak to odbieram
Mi sie wydaje że jednak jesli zaczeliśmy misje w Iraku to bez sensu jest teraz się wycofywanie zostawienie tej cześci Iraku w chaosie.
Polska prawdopodobnie się wycofa w przyszłym roku, najpóźniej za 2 lata, a nawet jak się Polska wycofa, to ktoś inny przejmie pieczę nad tą strefą, więc nie ma prawa nastać jakikolwiek chaos