internetowa znajomość i kolega z liceum

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
No to tak, jak u mojej przyjaciółki ;).
Jejuu, jak chcę, żebym im się ułożyło :).
 

Psychodelica

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Miasto
Zza cienkiej czerwonej linii
Jeśli ktoś naprawdę pragnie być razem i czuje, że tak po prostu musi być^^ to powinno wszystko się udać... Ich wytrwałość i uczucie powinno większe różnice rozwiązać...
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
no tak... ja po prostu nie wyobrażam sobie, że w moim życiu mogłoby braknąć Michała... nawet kiedy jest tak daleko, czuję jego ciągłą obecność przy mnie. a to spotkanie tylko upewniło mnie w przekonaniu że jest on dla mnie bardzo ważny :p
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
równe 2 miesiące. 'poznaliśmy się' 17 stycznia, a przyjechał 17 marca. hmm... podczas naszej pierwszej rozmowy raczej nie byłam pozytywnie nastawiona do jego osoby. miałam ferie, z nudów siedziałam na czacie. pierwsze moje wrażenie - jakich niewyżyty 'zboczuch'. ale później rozmowa zaczęła się kleić... niestety Michał dostał ban'a i wtedy nawet nie wiedziałam jak ma na imie :( ale jakoż jesteśmy niezwykle pomysłowi, na drugi dzień o tej samej porze również byliśmy na czacie. i nastąpiło cudowne 'odnalezienie' :p wymieniliśmy się numerami gg. później gadaliśmy na Skypie albo gg przez 16h dziennie. tak do końca moich ferii... potem Michał poszedł do pracy, kontakt nam się trochę ograniczył, ale i tak daliśmy radę.

przez te nasze rozmowy poznałam go w miarę dobrze, tak jak on mnie. i to pozwoliło na pełen luz na spotkaniu... tak czy inaczej niczego nie żałuję ;)
 

Psychodelica

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Miasto
Zza cienkiej czerwonej linii
Pełny luz na spotkaniu.. :D Czytałam jaki to był ten luz.. :p Jak widzisz... (skoro wiele Cię nauczył.. ;) ) pokazał trochę tego "zboczuszka" z czata... ;) Ale przynajmniej poznaliście się lepiej... 2 miesiące... hmm.. całkiem fajny czas... :):)
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
co do tego uczenia to musiał zacząć od podstaw, bo dotychczas moje doświadczenia z chłopakami były znikome :D a z tym 'zboczuszkiem' to było tak, że pytał się, czy może coś zrobić, itd. kiedy w pewnym momencie odsunęłam jego rękę od moich spodni, przeprosił i tak mocno mnie przytulił... "Aguś, ja nie chciałem..." cudowne to było :p zobaczyłam że nie zależy mu tylko na jednym ;)
 

Psychodelica

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Miasto
Zza cienkiej czerwonej linii
Hmmm... ale widać, że facet już na pierwszym spotkaniu okazuje, że nie jest mu obojętne potrzeby seksualne.. ;) Dosyć szybkie tempo narzucił..A jeżeli następne spotkanie będzie chciał zwieńczyć "czymś" innym? Ty masz 15.. już tego chcesz? Jeśli tak, to nie masz się czym martwić.Ważne byś w kontaktach z nim nie zrobiła czegoś przeciw sobie, czego później będziesz żałowac...
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
hmm... gadaliśmy o tym nie raz, i o seksie nie ma mowy. pieszczoty - tak. Michał dobrze wie że nie jestem przygotowana do tak poważnego kroku w dorosłość i to rozumie...

a to, że takie rzeczy się działy już na pierwszym spotkaniu, można usprawiedliwić tym, że tych spotkań niestety będzie niewiele :( i musieliśmy się nacieszyć sobą na kolejne kilka miesięcy rozłąki :]
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
ehh... w moim przypadku to było całe 7 godzin przyjemności :D

a teraz Michał jest w pracy... zarabia na kolejny przyjazd :p
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
;) teraz na prawdę chce mi się żyć... warto było tyle czekać na te przyjemności. i nadal będę czekać. bo to, co się teraz dzieje w moim życiu jest przepiękne... :p
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
dokładnie. i jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to śmiało mogę 'wpleść' Michała w moją przyszłość...
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Jejjjj to fajnie, że jesteś zadowolona ;)
Ja też mam taką wirtualną dobrą duszę :D
Znamy się już hmm prawie rok :]
Piszemy b. często, wymieniamy się fotkami, zwierzamy, pomagamy... fajnie jest mieć kogoś takiego ;)
I On też jest starszy ode mnie o 5 lat :D
Planujemy spotkanie w wakacje hihi bo odległość między nami też jest niemała <_<
Zycze powodzenia :eek:k:
 

Psychodelica

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Miasto
Zza cienkiej czerwonej linii
Jejjjj to fajnie, że jesteś zadowolona ;)
Ja też mam taką wirtualną dobrą duszę :D
Znamy się już hmm prawie rok :]
Piszemy b. często, wymieniamy się fotkami, zwierzamy, pomagamy... fajnie jest mieć kogoś takiego ;)
I On też jest starszy ode mnie o 5 lat :D
Planujemy spotkanie w wakacje hihi bo odległość między nami też jest niemała <_<
Zycze powodzenia :eek:k:

Hmm.. taak..fajnie mieć takich znajomych,...
rok.. dobrze, że tylko czasu i kontakt się nie urwał..:)
A można wiedzieć ile lat masz Ty? :)
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
a myślisz że na długo??

hmm.. myśle że jak nasza miłość przetrwa te kilka lat spotykania się raz na jakiś czas, to przetrwa już chyba wszystko... bo na prawdę Michał jest osobą, przy której czuję, że mogę wszystko :D i na pewno nie poddam się za szybko... bo takie rzeczy przytrafiają się bardzo rzadko ;)
 
Do góry