U mnie całkiem niedawno straszne jazdy były z tym sprawdzaniem autentyczności oporogramowania.
Teraz przycichło.
Na szczęście do mnei nie zawitali, ale mój tata mi tak czy siak kulturalnie wywiózł mi kompa i płyty do babci na wieś
Eh xD
Miał instalować Linuxa ale zanim się zebrał to się akcja skoczyła =P
A co do formatowania dysku to słyszłam że jak się uprą to i po foramacie znajdą.
A pirackich płyt szukają wszędzie. W piwnicy, samochodzie, po sąsiadach
Masakra
Ochrona?
Większość w moim mieście poodkręcała obudowy od komputerów i wrazie czego twardy dysk przez okno
Albo mówili że rodziców nie ma w domu i nie mogą wpuścić do srodka nieznajomych
I jakoś to było
Ale dużo kopów zgarneli :/
buahah chyba na kazdym forum już widzialem ten temat ktoś puścił plotke i teraz lata wszędzie
jak nie rozprowadzasz nielegalnego oprogramowania muzyki filmow nie handlujesz tym w necie na stadionie to sie nie masz czego bac bez nakazu to nic ci nie mogą zrobić a nakazu nikt odreki tak nie wystawi bez dowod a przeciez psy nie będą wyrywkowo chodzić po domach i liczyć ze akurat trafią na piraty zresztą ojciec mojego kolezki ktory zresztą teraz skonczył prawo jest prokuratorem i wszystko mi to ładnie wyjasnił i ja spie spokojnie
No nie wiem. U mnie było całkiem inaczej. To nie plotka.