Od 10 lat zmagam się z dziwnymi objawami. Po prawej stronie żuchwy skóra swędzi, pojawia się krostka lub dwie, jeśli je podrapię to na drugi dzień robi się rana, która wygląda trochę jak opryszczka, tylko, że połowa twarzy strasznie puchnie i węzły chłonne na szyi są powiększone, bolą wtedy strasznie, tak, że nie mogę ruszać głową. Często rośnie też temperatura ciała. Dermatolodzy zwykle myślą, że to opryszczka, nie słuchając tego co mówię i przepisują leki właśnie na tego wirusa, niestety te leki pogarszają mój stan. Pomagają natomiast antybiotyki. Po lekach na opryszczkę rana potrafi się tak mazać kilka tygodni, natomiast po antybiotyku trwa to kilka dni. Ten stan ciągle nawraca, tzn. to swędzenie ustępuje na krótko i później znowu pojawia się świąd. Jeśli nie podrapię to mija po paru dniach i nie robi się stan zapalny, ale później znowu wraca i tak już od wielu lat. Czy ktoś ma pomysł co to może być?