Imperium Romanum chwała i kres

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Temat ten jest zainspirowany sporem w jaki w dałem się w temacie Skini z innym forumowiczem dotyczącym Cesarstwa Rzymskiego i przyczyn jego upadku. No cóż jestem pieniaczem toteż nawet w tak odległych tematach jak Skini - Imperium Romanum znajdę punkt wspólny.
W takim razie oczekuję tu postów, które będą dotyczyły m.in. tego problemu.
Mój adwersarz za wszystkie zło wini oczywiście chrześcijaństwo. Jego przyjecie rozłożyło Rzym na łopatki. Tymczasem nie uwzględnia faktu iż upadło tylko Zachodnie Cesarstwo Rzymskie, Wschodnie mimo, że chrześcijańskie przetrwało tyle ile lat miała trwać Tysiącletnia ( 12 letnia ? :D ) Rzesza. Gdzież więc jest prawda ?
 

gh0st

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2008
Posty
239
Punkty reakcji
0
Z tym, ze chrzescijanstwo zniszczylo Imperium to faktycznie troche przesada, aczkolwiek nieco zamieszania bylo z religiami w Rzymie. :p
Przyczynami upadku Cesarstwa byla ciagla walka o wladze (dowodcy legionow walczyli o stolice i mianowali sie cesarzami) , najazd Hunow, co spowodowalo szukanie nowego miejsca do zycia przez hordy barbarzyncow.
Nie przepadam za Kosciolem, ale akurat to, ze zniszczyl Cesarstwo, to przegiecie IMO.
 

Odwet

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2007
Posty
1 288
Punkty reakcji
23
Wiek
21
Miasto
Ojczyzna Orlich Gniazd
Chrześcijaństwo nie przyczyniło się bezpośrednio do upadku Cesarstwa.
Wyjałowienie ziemi, tezauryzacja i inflacja pieniądza, ubożenie rzemieślników miejskich, najazdy barbarzyńskich plemion, werbowanie barbarzyńskich wojowników na dużą skalę do armii, aż w końcu decydujący wpływ tejże armii na wybór Cesarza- tu należy doszukiwać się przyczyn upadku Cesarstwa na Zachodzie.
Jednak z drugiej strony, chrześcijaństwo było poniekąd przyczyną niechęci obywateli rzymskich do służby wojskowej, co z kolei spowodowało przymus barbaryzacji armii. Ale wg mnie hipoteza, że Cesarstwo upadło, właśnie przez nie, jest straaaasznie naciągana. :)
 
Dołączył
6 Lipiec 2007
Posty
257
Punkty reakcji
0
Chrześcijaństwo miało bardzo duży udział , wewnętrzna wojna domowa poganie vs chrześcijanie podupadła gospodarka,zniszczone gospodarstwa, drogi, mosty.
Dwa w służbie Rzymu występowały całe germańskie oddziały ,obejmowali nawet stanowiska dowódcze, gdy chrześcijaństwo stało się religią narodową , doszło do konfliktu Ariuszem a Biskupem Alkesandrii Aleksandrem, armia stopniała , dopełnili chrześcijanie swoimi doktrynami o miłowaniu bliźniego i nie miał kto bronić rozległego Imperium
 

Kajan90

Żuaw Prawdy
Dołączył
25 Maj 2007
Posty
1 138
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Defender... uważasz że gdyby nie chrześcijaństwo Rzym nie upadłby? Przecież ten twór nie mógł wytrwać. Mieszanka ludności jaka tam była + napływające ludy ze wschodu prędzej czy później dokonałby tego zresztą kto wie czy nie wcześniej niż to nastąpiło. W końcu to papież Leon I namówił Attylę by nie niszczył Rzymu i Wandalów aby ci nie wymordowali mieszkańców i nie podpalili budynków. Tak więc bardzo możliwe że to chrześcijaństwo przedłużyło istnienie Rzymu.
 
Dołączył
6 Lipiec 2007
Posty
257
Punkty reakcji
0
To już dochodzi do gdybania co by było :p ale myślę że nie tyle co upadło by co dalej powiekszało swoje wpływy bardziej się rozwijało. Gospodarka Imperium Romanum od czasu wojny domowej przedstawia obraz dobrobytu i nieustannego rozwoju. Wielki organizm ekonomiczny miał się dobrze. Obszary które wchłonęło Imperium w znacznym stopniu się ucywilizowało powstawały miasta. Podział na niewolników , ludzi wolnych ,obywateli Rzymu . Doskonały system biurokratycznej administracji ,sprawnie działający system zapewniał porządek i egzekwowanie prawa na całym obszarze Imperium. Przyczyniał się też do rozwoju cywilizacyjne i wzrostu dobrobytu społeczeństwa oraz do znacznego ujednolicenia kultury na wielu obszarach. Obrona granic czy w razie tłumienia buntu należały do Legionów którzy składali się tylko z obywateli Rzymu, ciężkozbrojna piechota , wyszkolona uzbrojona , z maszynami oblężniczymi i innymi wynalazkami ,do tego armia pomocnicza w postaci kawalerzystów, łuczników. Oddziały posiłkowe składały się z mieszkańców słabo zromanizowanych terenów, którzy stawiali się do służby z tradycyjnym uzbrojeniem. Składały się z piechoty i kawalerii. Były pomocne w utrzymywaniu porządku i jako posiłki dla głównych sił. Fortyfikacje i umocnienia na granicach pozwalało to Imperium wyprzedzić całą resztę na około o lata świetlne. Do tego jak by nie Rzymianie to nie było by dziś Londynu i gdzie by kręcili Londyńczyków ;) Może by było grubo jak by Chinole w końcu się pokazali w Europie ale to już gdybanie. Trochę chaotycznie ale mnie sagan strasznie tłucze musicie wybaczyć :p
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Upadek Imperium został przesądzony w momencie kiedy zakończył się okres ekspansywny w historii Rzymu. Kiedy napływały łupy, niewolnicy, armia miała co robić nie było większych problemów. Nawet problemy z gospodarką schodziły na dalszy plan ze względu na wciąż nowe wpompowane w nią pieniądze pochodzące ze zdobyczy i trybutów. Kiedy tego zabrakło trzeba było znaleźć nowe źródła dochodu. Żołnierze nie zdobywali ziemi, a dowódcy stanowisk i władzy. Stąd tez intrygi. W momencie śmierci cezara poszczególne armie na wyścigi parły, żeby osadzić swego pretendenta i osiągnąć wpływy.
Rzym zakończył ekspansję po klęsce w Lesie Teutoburskim. Germanie zniszczyli 3 rzymskie legiony (około 20 tys. ludzi) Warusa. Od tego momentu Rzym zaprzestał ekspansji. Było to w 9r n.e. Jak silne wtedy było chrześcijaństwo ?
Ponadto przypomnę, że Wschodni Rzym jako Bizancjum miał wiele sukcesów militarnych. Jawi mi się cesarz Bazyli II Bułgarobójca
"..Prowadził długoletnią wojnę z Bułgarią (szereg kampanii w latach 990-1014), zakończoną w 1014 rozbiciem armii bułgarskiego cara Samuela pod Biełasicą. Z tej bitwy, która zahamowała rozwój potęgi Bułgarów, wywodzi się jego przydomek - Bazyli rozkazał oślepić tysiące bułgarskich jeńców, zostawiając co setnego z jednym zdrowym okiem, aby mógł zaprowadzić swój oddział do domu. Car Samuel zmarł od szoku wywołanego widokiem powracających wojsk..."
Jakoś nie wyglądał na pacyfistę prawda ?
Jeśli do przyczyn upadku dołożymy dekadencję czołowych rodów, co z chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego i zahamowanie przyrostu naturalnego poprzez aborcję, antykoncepcję i ołowicę to mamy bardzo złożony ciąg przyczyn. Ponadto w owym okresie satrapia wschodnia jaką była Bizancjum z jasno określonym jedynowładcą bardziej się sprawdziła niż dziwny twór jakim był Zachodni Rzym.
A co do stanu gospodarki.
"Jednej z najważniejszych przyczyn schyłku potęgi Rzymu i jego upadku upatruje się w gigantycznych kosztach (tak finansowych jak i ludzkich) wojen, jakie prowadziło imperium w drugiej połowie II wieku n.e. (szczególnie z Persją i Markomanami). Przywleczona z Persji zaraza (najpewniej dżuma), która zdziesiątkowała legiony, oraz wydatki na obronę przed najazdami plemion germańskich i sarmackich, zachęconych opustoszałą limes (niebagatelną rolę odegrały tu powstałe z inicjatywy Rzymian germańskie przylimesowe państwa klienckie), spowodowały katastrofę finansów państwa. Kolejne próby podreperowania skarbu imperium sprowadzały się głównie do psucia pieniądza (obniżania zawartości kruszcu w stopach, z których bito monety)."
Defender mimo całej niechęci do chrześcijan nie zwalisz na nich odpowiedzialności. Rzym był jak kamienica odnowiona na przyjazd cesarza. Miał tylko odmalowany front, reszta murszała.
 
Dołączył
6 Lipiec 2007
Posty
257
Punkty reakcji
0
Rzym zakończył ekspansję po klęsce w Lesie Teutoburskim. Germanie zniszczyli 3 rzymskie legiony (około 20 tys. ludzi) Warusa. Od tego momentu Rzym zaprzestał ekspansji. Było to w 9r n.e.

Out . Na pomyłkę 5lat mogę przymknąć oko ;) bo to tyle co nic.Do 14 r. n.e. Rzym zajął : Numidię, Cyrenajkę, Pont, Galację, Ilirię, Mezję, Panonię, Alpy, Galię Celtycką, resztę Półwyspu Iberyjskiego, Egipt, Syrię i Palestynę, Cypr i Kretę. Ale 107 lat w Twoim przypadku nie :p Do 117 roku n.e. zdołano podbić: Brytanię, obszar Agri Decumates (między górnym Renem i Dunajem), Mauretanię, Trację, Dację, Licję i Pamfilię, Kapadocję, Arabię i część północnej Mezopotamii. W tych granicach Imperium utrzymało się do swego upadku w V w. n.e.
Czymże jest strata 3 legionów przy armii liczącej ogółem (wliczając legiony, auxilia, numeri) około miliona ludzi. Była to największa w starożytności (może poza chińską) i najbardziej zdyscyplinowana armia ówczesnego świata.
I nie zapominaj że w późniejszym okresie ci sami germanowie służyli w armii pomocniczej do czasu przyjęcia chrześcijaństwa jako religii narodowej.

Ponadto przypomnę, że Wschodni Rzym jako Bizancjum miał wiele sukcesów militarnych
Bizancjum , Konstatynopol , ale to już jest po rozpadzie Imperium i swojego rodzaju odejście od głównego tematu.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Zwracam honor co do 9 p.n.e. Mój błąd. Rzeczywiście ustabilizowały tylko granice na Renie. Trudno, widocznie to przez tego Niemca co mi wszystko kradnie. Powinienem raczej opisać to jak pierwszy efekt osłabienia Imperium.
Ale przyszło mi coś do głowy innego. Wojny i epidemie ( o jednej pisałem ) zredukowały ludność Imperium od 1/3 do nawet 2/3, w zależności od źródeł. Spowodowało to spadek produkcji żywności. Wiązało się to tez z upadkiem handlu i rzemiosła.
Psucie monety doprowadziło do powrotu naturalnej, opartej na handlu wymiennym. Upadek małych gospodarstw i opuszczanie ich przez chłopów zakończyło się edyktem Konstantyna przywiązujących ich do ziemi. Chłopi musieli ziemię uprawiać albo ją sprzedać (kolonat). Zaczęły powstawać coraz większe latyfundia. Tworzyły się prawdziwe enklawy wewnątrz cesarstwa coraz bardziej niezależne od administracji.
Latyfundia jako twory samowystarczalne spowodowały pośrednio zmniejszenie znaczenia miast. Wyroby które w nich kupowano produkowano bezpośrednio w latyfundiach.
Przyczyną upadku Rzymu było też osłabienie władzy ale to było przyczyną rozrosty urządów i instytucji co osłabiło i rozmyło władzę cezara. Wzrost wydatków państwa na biurokrację spowodował wzrost podatków, co skutecznie obniżyło autorytet władzy. Obywatele stracili oparcie we władzy, która stała się represyjną instytucją, a nie przedłużeniem ich woli i opiekunem. Rozrost instytucji spowodował wzrost korupcji i ograniczył możliwości rozwoju. Lud stolicy był w dużym stopniu utrzymywany z kasy państwa "Wina i Igrzysk" co było swego rodzaju populizmem i stanowił obciążenie dla skarbu.
Rzymianie przestali odczuwać chęć do walki. Rzymscy proletariusze godzili się najwyżej na wstępowanie w szeregi pretorianów lub kohort miejskich.

Bizancjum , Konstatynopol , ale to już jest po rozpadzie Imperium i swojego rodzaju odejście od głównego tematu.
Niezupełnie, to wschodnia część tego samego państwa, która trwała jako potęga.
 
Dołączył
6 Lipiec 2007
Posty
257
Punkty reakcji
0
Zaczęły powstawać coraz większe latyfundia
Latyfundia pod względem gospodarczym, znacznie napędzały gospodarkę,były ogromnym producentem, można to odbierać twojako z jednej strony likwidowała, przez wchłonięcie, chłopskie gospodarstwa karłowate z których wyżywić się mogła rodzina właściciela, bez możliwości dużej sprzedaży płodów rolnych, ale z drugiej strony część rolników, która odsprzedawała ziemie latyfundystom, przechodziła w skład proletariatu. W wyniku tworzenia się latyfundiów powstała też warstwa kolonów, pracujących na ziemi pana. Tego typu struktura społeczno - gospodarcza była podstawą ustroju feudalnego, powstałego w średniowieczu. W Galii, Germanii i Brytanii rozwinął się system samowystarczalnych gospodarstw zwanych villae. Były one własnością posiadaczy ziemskich. Zatrudniały nie tylko rolników, niewolników i nadzorców, lecz także rzemieślników, co miało im zapewnić niezależność. Budżet cesarstwa opierał się w dużej mierze na łupach wojennych, podatkach od handlu i produkcji, zwłaszcza rolnej wraz z powstawaniem wielkich latyfundiów.W III wieku zaprzestały napływać łupy (praktycznie skończył się okres kampanii ofensywnych), a także spadła liczba niewolników, budżet imperium cechował chroniczny deficyt. Zmniejszanie się siły roboczej zmniejszało wpływy z podatków, które próbowano uzupełniać zwiększaniem podatków.
Dochody cesarstwa także w znacznym stopniu pochodziły z opłat za wjazd do państwa, czyli przekroczenie limesu przez sąsiadów z zewnątrz np. celtów czy innych barbarzyńców, bo przecież nie tylko do obrony militarnej. Dochody przychodziły także z handlu. Na przykład na jedwabnym szlaku przez rzymskich negotiatores, którzy sprzedawali towary produkowane tylko w cesarstwie.O tym że gospodarka miała się dobrze może świadczyć fakt że Brytania, podbita w poł. I w. n.e. stanowiła prowincję najbardziej zacofaną. Zamieszkiwały ją wojownicze plemiona celtyckich Brytów, trudniące się rolnictwem. Tu Rzymianie szybko romanizowali i urbanizowali region. Przykładem podniesienia poziomu cywilizacyjnego może być rzymski Winchester (Venta Belgarum). Przed podbojem istniało tu celtyckie opiddum nad rzeką z wałami, niezbyt gęsto zabudowane, oraz mała wioska. Po podboju, w II poł. I w. n.e. Rzymianie wybudowali tu wygodne, proste drogi i most. Powstało małe miasteczko z mennicą i cmentarzem. Już III w. n.e. kwitło tu miasto otoczone murami, z forum, prosto padłymi ulicami i budynkami publicznymi

Kod:
A
ndy Goldworthy w książce Cezar - życie giganta ocenia dochody skarbu republiki na 50 mln denarów (200 mln sestercji) przed wyruszeniem Pompejusza na wschód. Po jego powrocie (reorganizacja prowincji wschodnich) dochody wzrosły do 135 mln denarów. Cezar w 49 roku p.n.e. nałożył na Galię Zaalpejską wyjątkowo niską daninę w wysokość 10 mln denarów. Tak więc w chwili upadku republiki dochód roczny państwa rzymskiego to 145 mln denarów. Warto zaznaczyć, że w Rzymie można się było utrzymać za 2-3 sestercje dziennie, gdzie koszt kamienicy to średnio 60.000 sestercji, a najwspanialsze posiadłości można było kupić za 2-20 milionów sestercji.
Na tej podstawie, wspominając o utworzeniu kilku dodatkowych prowincji na terenie: Egiptu, Mauretanii, Kapadocji, terenów naddunajskich, Dacji, Brytanii i innych, można oszacować wpływy do budżetu Cesarstwa Rzymskiego około roku 125 n.e. na około 210-250 mln denarów.

Wiązało się to tez z upadkiem handlu i rzemiosła.
Psucie monety doprowadziło do powrotu naturalnej, opartej na handlu wymiennym

Rzemieślnicy zrzeszeni w collegiach (korporacjach) mieli się całkiem dobrze. Wytwarzane przez nich wyroby zaspokajały rynek lokalny, ogólnoimperialny, dodatkowo potrzeby kupców eksportujących wyroby na obszar barbaricum.
Handel głównie był wymienny ;) Rzymscy kupcy dostawali u Germanów mieszkających w północnej i środkowej Europie bursztyn, smołę, wosk i niewolników, z Indii przywozili papugi, heban, kość słoniową, perły, kamienie szlachetne, przyprawy i pachnidła. Z Chin Jedwabnym Szlakiem przez Środkową Azję przywożono jedwab i leki. Z Arabii i Partii importowano przyprawy, kadzidło, pachnidła, biżuterię i olejki. Rzymianie handlowali też z afrykańskimi królestwami Meroe i Aksumprzywozili kość słoniową, rogi nosorożców, skóry zwierzęce, żywe dzikie zwierzęta, heban i pachnidła oraz przyprawy. W tym czasie można mówić o rozkwicie międzynarodowego handlu. Jego najważniejszymi szlakami były drogi karawan z Syrii i Azji Mniejszej przez Palmyrę do Mezopotamii i Partii, a dalej w kierunku Jedwabnego Szlaku, poprzez Kaszgar, Chotan i Turfan. Inny szlak morski prowadził z portów nad Morzem Czerwonym do Indii. Neron nawet zapędził się na Polskie ziemie szlakiem bursztynowym.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Fajnie Defender ale my o schyłku a nie Republice czy Neronie. Przyczyn było wiele. Jednak nie zwalajmy tego na to czego nie lubimy. Jak sam pisałeś ostatnie podboje Rzymu to II wiek, a chrześcijanie dostali prawo wyznawania swojej religii legalnie
w 313 po Edykcie Mediolańskim Konstantyna Wielkiego. Religia panującą zostało w 391-392 roku. Do roku 480 pozostało 88 lat. Trochę mało.
 
Dołączył
6 Lipiec 2007
Posty
257
Punkty reakcji
0
Fajnie Defender

Cieszę się że Ci się podoba . Pozdrawiam na sposób Rzymski ;)

Przyczyn było wiele

Wojny domowe na przełomie IV/V w chrześcijanie zapominają o V przykazaniu, armia topnieje np. Brytania została pozostawiona sama sobie, znaczna cześć Armii szczególnie zgermanizowane legiony odchodzą , później wracają do Rzymu w innym statusie, armia składająca się z pretorianów , nie daje rady obronić rozległego Imperium i następuje boom , Imperium pada na kolana , przenoszą stolice do Konstatynopola , a Europa wchodzi w Średniowiecze.

ednak nie zwalajmy tego na to czego nie lubimy

Do chrześcijaństwa mam stosunek neutralny , wszak Europa ma ważniejsze problemy niż wewnętrzne konflikty.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Cieszę się że Ci się podoba . Pozdrawiam na sposób Rzymski ;)



Do chrześcijaństwa mam stosunek neutralny , wszak Europa ma ważniejsze problemy niż wewnętrzne konflikty.
I wzajemnie. Cieszę się, że na czymś stanęliśmy. A pozdrowienie rzymskie przesyła za mnie Hilary.
 

Attachments

  • heil_hitlary.jpg
    heil_hitlary.jpg
    59,3 KB · Wyświetleń: 1 460

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Dobry temat i jak można się było spodziewa pełno opinii przeceniających czynniki wewnętrzne. Tak jak pisze Out. Gdyby Rzym miał upaśc to upadł by i na wschodzie. Cesarstwo wschodnie zaś miało się dobrze, nawet za czasów Bazylego Bułgarobójcy, a jeszcze trzeba by wspomniec Justyniana, który odzyskał częśc Afryki i Italię. (sporo tu zasługi wielkiego wodza Belizariusza). Czym taki Justynian różnił się od swoich wielkich poprzedników panujących w Rzymie czy Mediolanie? To było to samo cesarstwo z tymi samymi problemami, a raczej jeszcze większymi. I jakoś bardzo powoli upadało. Po prostu Rzym w swojej tysiącletniej historii bardzo się zmieniał, ale to w końcu tysiąc lat. I w IV i V wieku również znajdował się w okresie intensywnych przemian. Upadek miast, zmiana rolnictwa opartego na klasycznym niewolnictwie na średniowieczną pańszczyzne, czy wcześniej zmiana modelu władzy centralnej z pryncypatu na coraz bardziej zcentralizowany dominat. Wszystko to nie stanowiło kryzysu samego w sobie. To tylko nowe warunki do których Rzym by się dostosował gdyby nie pewien niekorzystny zbieg okoliczności.
Rzym ustabilizował swoje granice już w pierwszym wieku naszej ery. Nie dlatego, że tak dodkliwie odczuł klęske Warusa, wręcz przeciwnie Warus niepotrzebnie dał się wciągnąc w ten las teutoburski i gdyby nie to i potrzeba zemsty Germanik juz zupełnie nie miałby potrzeby sie jeszcze zapuszczac w te rejony. Po prostu granice na Renie i Dunaju w idealny sposób oddzielały tereny Rzymu od opanowanych przez Gwermanów dzikich puszczy. Tak więc nie próbowali więcej opanowywac tych terenów. Co najwyżej epizodycznie.
No jeszcze Brytania, ale potrzebe opanowania Brytanii dla zabezpieczenia Galii widział już Juliusz Cezar.
Prawdziwy problem stanowiła granica na wschodzie, w Azjii, gdzie takiej stabilizacji nie udało się ustanowic. Tam mamy do czynienia z prawdziwymi wyniszczającymi wojnami, a nie wyprawami łupieżczymi i obroną przed nimi.
Mimo wszystko jakoś to funkcjonowało. Co do barbarzyńców, to barbaryzacja armii, ale nie tylko armii, była realnym faktem. Barbarzyńcy dochodzili do wysokich stanowisk, łącznie z tytułami Augustów. Z tym, że nie miało to znaczenia dla stabilności państwa jako takiego, ani jego siły militarnej. Rzym ze swoją silną kulturą i tradycją wchłonął już wiele ludów. Jeszcze w czasie wojen punickich, mieszkańcy Italii, nie uważali się za Rzymian, a jedynie sojuszników Rzymu, a kilkaset lat później Rzymianami czuli się zarówno mieszkańcy Londonium jak Aleksandrii w Egipcie i nie było to wcale zasługą płodności mieszkańców miasta nad Tybrem.
Nie bardzo rozumiem zarzut co do chrzścijaństwa. Oczywiście te fakty niedobitki pogan wiązali ze sobą, ale głównie na zasadzie obwiniania chrześcijaństwa na siłe. Można to porównac do obwiniania faktu przeniesiania stolicy z Krakowa do Warszawy za zmierzch potęgi Rzeczypospolitej. Niwątpliwie dopóki królowie mieszkali na Wawelu było lepiej, ale aby wykazac związek przyczynowo-skutkowy potrzeba czegoś więcej. Nie widze specjalnych powodów, aby to była prawda. Gdzie te wojny między poganami, a chrześcijanami? Przeróżne uzurpacje i wojny domowe z tym związane, zdażały sie tak samo często za czasów pogańskich jak i chrześcijańskich, zresztą konflikty między frakcjami chrześcijan, rzadko przybierały forme poważniejszą niż tylko zamieszek.
Wróce do barbarzyńców, bo oni spowodowali, że Rzym upadł. Problemy zaczeły się w 376 roku kiedy to popełniony został błąd, który kosztował świat niesamowicie. Na prośbę Gotów o azyl w granicach cesarstwa pozwolono im przekroczyc Dunaj. Oczywiście spirytus movens całej sprawy był Attyla i jego Hunowie. Ludy germańskie, w obawie przed Hunami zaczeły napierac na cesarstwo pragnąc przywłaszczyc sobie ziemie juz tradycyjnie do niego należące. Nie chodziło już o łupy, a o przestrzeń życiową. Częsc pogodziła sie z życiem w państwie Attyli, ale wiekszośc wolała jednak bardziej ucywilizowany Rzym. Jednoczesnie nie były to już chętne do asymilacji jednostki, ale całe plemiona pragnące zachowac swoją strukture polityczną. Własciwie po 376 roku sprawy potoczyły sie już lawinowo. Nie było juz słynnych limes, który dzielił Europe na rzymską i barbarzyńską. Barbarzyńcy zaczeli tworzyc swoje państwa plemienne wewnątrz większego państwa rzymskiego. Często i łatwo wchodziły w sojusze z Rzymem z którym miały wspólnego wroga Hunów, ale kiedy sojusz osłab, to ciężko było się bronic przed takimi "sprzymierzeńcami", wewnątrz swojego państwa. Jedno jest pewne po błędzie Walensa nie dało się juz tych niechcianych gości wyprosic. Zajęcie Afryki przez Wandalów znacznie przyśpieszyło koniec. Afryka była spichlerzem Rzymu. Brak regularnych dostaw, tak podkopał gospodarkę, że Rzym nie mógł już stanowic siły militarnej. Tak więc po usunięciu Hunów, likwidacja cesarstwa na zachodzie była tylko kwestią czasu.
 

Scipio

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2008
Posty
439
Punkty reakcji
4
Wiek
34
chrześcijanie zapominają o V przykazaniu,
To w końcu o nim pamiętają i zamieniają Rzymian w pacyfistów czy zapominając wywołując wojny domowe?

armia składająca się z pretorianów , nie daje rady obronić rozległego Imperium
Trudno żeby dała skoro w IIIw. pretorianie zostali rozbici przez Konstantyna.
 

Cvahoo

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2008
Posty
448
Punkty reakcji
6
Wiek
41
Miasto
Preston
W końcu to papież Leon I namówił Attylę by nie niszczył Rzymu i Wandalów aby ci nie wymordowali mieszkańców i nie podpalili budynków. Tak więc bardzo możliwe że to chrześcijaństwo przedłużyło istnienie Rzymu.

Chrześcijaństwo nie przedłużyło istnienia Rzymu. Kościół Katolicki de facto przejął rolę Imperium Zachodniego.

Co do spotkania Attyli z Leonem I, nad wiarę w cuda przekładam logikę i racjonalne wytłumaczenia. Leonowi towarzyszyli dwaj senatorowie, jeden był dyplomatą, drugi był bogaty. Attyla został przekonany obietnicami: złota i ręką Honorii, siostry cesarza.

Jeśli chodzi o Gejzeryka, to znając jego dużą niechęć do katolicyzmu, wątpię w rzekome zasługi dyplomatyczne Leona. Zresztą, czy Wandalowie rzeczywiście chcieli palić i mordować? Chodziło o kobiety. Przy okazji zrabowali pałac cesarski, który i tak był wypełniony ukradzionymi wcześniej przez Rzymian skarbami. Złodziej okradł złodzieja. A sam Rzym był już wtedy plądrowany przez.. Rzymian. Państwowe budowle były demontowane na prywatny użytek, wielkie światynie niszczone przez katolików. Rzymianie mordowali innych Rzymian.

Po wizycie Wandali cesarstwo zachodnie faktycznie przestało istnieć. Ostatnie 21 lat to gorzej niż agonia, nie warte wspominania. Później nadeszły lata pokoju i rozwoju pod władzą ariańskich Ostrogotów, których z kolei wymietli katoliccy Frankowie. Po kilkuset latach pisania historii pod dyktando Senatu i cesarzy, nadszedł jeszcze dłuższy okres pisania historii przez nowych władców Rzymu, Papieży.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Słuszny wniosek, ze papiestwo nie rozwineło by tak skrzydeł gdyby przetrwało IR, pewnie świat chrześcijański wyglądał by nieco innaczej.

Co do Leona I to mozna powiedzieć w takim razie, że pełnił on role mediatora.
 

Vapster

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2008
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Bielawa
super temat...... ja tam krótko........ cały owy upadek wiąrze się z przyczynami i skutkami .... przez te kilka wieków cała autonomia stawałą się coraz słabsza co prowadziło do upadku gospodarki, kolejnych wojen etc. , myślę że upadek można powiązać z wieloma przyczynami, leczy wszystkie one będą pośrednimi, chyba nie ma jednej bezpośredniej :) takie jest moje zdanie młodego chłopaka Pozdrawiam :) :p
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
super temat...... ja tam krótko........ cały owy upadek wiąrze się z przyczynami i skutkami .... przez te kilka wieków cała autonomia stawałą się coraz słabsza co prowadziło do upadku gospodarki, kolejnych wojen etc. , myślę że upadek można powiązać z wieloma przyczynami, leczy wszystkie one będą pośrednimi, chyba nie ma jednej bezpośredniej :) takie jest moje zdanie młodego chłopaka Pozdrawiam :) :p
Vapster jesteś mistrzem. Właściwie to spam, ale dawno mnie nikt tak nie rozbawił więc zostawię. Tylko o jakiej autonomii Ty piszesz?

P.S. zrobisz kiedyś karierę jako dziennikarz w TV, albo polityk.
 

Vapster

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2008
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Bielawa
chodziło mi że po nieudanej Monarchi przyszli jeszcze gorsi Cezarowie :) .... nom może po 2 trumwiracie cos tam ten Oktawianek zrobił :p. ale potem i tak to zje*****

PS- Polityk :D yeahh!
 
Do góry