Ile Wam Zajelo To Czasu?

caramella

|wredotka|
Dołączył
8 Sierpień 2005
Posty
2 466
Punkty reakcji
0
nie no poprostu ja nie jestem w stanie tak całkowicie zapomnieć ;)
każdy to przeżywa na swój sposób
no bo jak zapomnieć piękne chwile, jak zapomnieć przykre wspomnienia, ja nie potrafie.
ale nie to, że jakaś zdołowana jestem :p
już bez żalu, bez bólu, ale pamietam :)
 

olenka102

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
309
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Z twoich ukrytych marzeń
caramella podziwiam cię, że możesz już wspominać bez bólu i smutku. Mi to jeszcze trochę przykrości sprawia, ale na szczęście już nie płaczę. :eek:k:
 

mleczko

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2006
Posty
301
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z krainy marzeń :)
ja niestety nie moge za[pomniec. to byl pierwszy chlopak w ktorym sie zakochalam i caly czas tak samo boli, boje sie ze to nigdy nie minie:(
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Myśle że to wszystko zależy od czasu jaki sie ze sobą spędziło i jak badzo było sie przywiązanym do tej drugiej osoby. Mi szybko przechodzi dolina ponieważ nie będe traciła czasu i męczyła sie myślami na temat kogoś kto na mnie nie zasłużył.
Jeżeli natomiast rozstanie było z mojej winy w pełni zasłużonej i nie da sie już nic z tym zrobić. Nie pozostaje mi nic innego jak przeproscić i zapomnieć , totalna zlewka .
No cóż takie moje podejście do życia... Jak mawiał mój kolega , ŻYCIE TO NAJLEPSZA IMPREZA NA JAKIEJ BYŁEM :lol:
 

MŁODA;)

Nowicjusz
Dołączył
14 Styczeń 2006
Posty
86
Punkty reakcji
0
Miasto
LBN
Bolało..... może nawet nie to, że zostawil, ale to, ze nie powiedział dlaczego....
Po prostu pewnego dnia zniknął bez słowa z mojego zycia...

Przeżyłam dokładnie to samo...cierpiałam ponad pół roku i tak właściwie to czasami nadal jak to wspominam to cierpie...
 

Little insane

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2005
Posty
82
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Łódź
hmmm byłam z chlopakiem rok.. był pierwszy w moim życiu, taka prawdziwa pierwsza miłość... zerwanie bylo niby wspolną decyzja, ale On wypowiedział te słowa... chciałam bardzo sprobowac jescze raz, ale teraz wiem ze nie miałoby to sensu, za bardzo się klocilismy... płakałam 3 dni od rana do wieczora i jeszcze poł nocy... kazda nawet najmniejsza mysl powodowała tak ogromny bol... wszystko się przypominało i kojarzylo... kazdy zakątek mojego pokoju, domu, czulam jeszcze wszędzie jego zapach, pamietalam tak dokładnie smak jego ust... najgorsze było to ze siedząc obok niego w ławce nie mogłam złapac go nawet za rękę... a było tak nieustannie przez rok... :(
po 3 dniach zaczelam się złoscic na to wszystko nie wiem czemu...
pozniej znow wrocił bol... nie tak mocny ale wrocił... pozniej juz nie czulam tak bardzo braku Jego jako osoby ale tych wszystkich chwil spedzonych razem... ile dokładnie to trwało nie wiem... byly dni ze nie smucilo mnie to wogole ale bywały i takie wieczory ze znow wracało... wystarczyl jeden tak bardzo realistyczny sen, zeby znow zaczelo boleć...
"...Czy warto było kochać tak, aż do bólu...? " Warto było i wiem to napewno, bo przezylam z Nim najpiekniejsze chiwle w moim zyciu... mimo tego ze teraz zachowujemy się prawie jak obcy ludzie....
 

Pancernik

Czarna Mamba
Dołączył
6 Październik 2005
Posty
3 196
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z Nienacka
Nie pamietam ile, ale bardzo dlugo. Nasz zwiazek trwal ponad 2 lata. O tej osobie zapomnialam juz dawno, ale o samym uczuciu zdrady i pewnego rodzaju ponizenia nie wiem czy da sie kiedys zapomniec. Teraz jestem szczesliwa, i wszystkim tym ktorzy mowia ze nie warto kochac mowie, ze sie myla. Tego co zrobil moj byly opisywac nie bede, ale cierpienie bylo straszne. Ale na kazdego z nas czeka wlasciwa osoba i warto jej szukac nawet jesli ma to byc poprzedzone wielki cierpieniem. Warto czekac. Nacierpialam sie ile tylko sie dalo ale spotkalam ta wlasciwa osobe ktora samym soba wszystko mi wynagrodzila i sprawila, ze jestem szczesliwa. A o tamtym zdarzeniu sie zapomni, naprawde. Napewno nie od razu, ale z czasem napewno tak.
 

mleczko

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2006
Posty
301
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z krainy marzeń :)
Kocurekola chyba masz rację. Tylko najgorszy jest ten ból, ta pustka jaką się czuję, gdy nie ma tej osoby, która się naprawdę kocha. Czasem to jest nie do zniesienia. Ja w końcu chciałabym zapomnieć, żeby już nic nie sprawiało tego bólu jak sobie przypomnę chociażby chwile, ktore raze spedzilismy. Ale narazie ejst to niemozliwe i wiem, ze przede mna jest jeszcze dluga droga.
 

Pancernik

Czarna Mamba
Dołączył
6 Październik 2005
Posty
3 196
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z Nienacka
mleczko to zrozumiale. Kazde miejsce przypomina ta osobe, wlasciwie wszystko. Ale to minie naprawde. Kazdy musi przez to przejsc. Latwo nie jest ale to wlasnie czyni pieknym kolejny, napewno przez to cierpienie dojrzalszy zwiazek. Wierzcie mi, ze chocby w moim przypadku tamte zdarzenia nauczyly mnie naprawde wiele. Mimo ze i ja i on bylismy glupimi dziecmi. Ale jednak czlowiek czegos sie nauczyl :)
 

Elune

trąbka?
Dołączył
30 Marzec 2006
Posty
1 107
Punkty reakcji
0
Wiek
34
pół roku... lól...teraz patrze jaki ja głupi byłem :D nawet płakałem, chciałem się zabić, chciałem jej wszytsko ofiarować dla niej (w pore się otrząsłem)...a co to mi dało?... ehhh fuck the love... ^-^
 

a.n.i.a.

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
1 064
Punkty reakcji
0
Wiek
40
To było dosyć dawno temu bo 4 lata już minęly :) ale pozbierałam sie wtedy po pół roku, już po 3 miesiącach było ok, ale jeszcze czasem myślałam, potem juz mi przeszło bo przejrzałam na oczy :)
 

Paula1989

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2006
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
z Łodzi :)
To ja skonczylam. 3 miesiace temu. Niestety, On przez miesiac nie umial powiedziec czy jeszcze mnie kocha (bylismy razem pol roku), a ja wiedzialam co zrobic... Jednego zaluje, za dlugo z tym czekalam, z ta decyzja. Nigdy Mu chyba nie wybacze tych 4 tygodni, w czasie ktorych wylalam hektolitry lez a w koncu dopadla mnie nerwica. I co teraz? Nadal Go kocham, ale nie bedziemy juz razem. Nie wiem czy to plus, czy minus, ze byl to zwiazek na odleglosc. Jak na 1-sza milosc to mam mocne doswiadczenia. I uraz do bycia z kimkolwiek, tak jest dobrze. No ale czasem poplacze nad Naszym zdjeciem...
 

sieja

Wesoła pesymistka
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
664
Punkty reakcji
1
Miasto
Tam gdzie się błękit splata z betonem
Właściwie to już nie samo zerwanie, ale ogólnie to żeby jakiemukolwiek chłopakowi zaufać po tamtym co było zajęło mi ponad pół roku. Przez ten czas żaden chłopak dla mnie nie istniał, aż w końcu poznałam jednego, z którym jestem do dzisiaj i nie chce nic zmieniać.
 

MichaelLeePlatt

Nowicjusz
Dołączył
3 Listopad 2005
Posty
66
Punkty reakcji
0
Ile? Dokładnie 127 dni na tzw. odkochanie...a potem zaledwie kilka godzin na ponownie zakochanie i to w tej samej osobie :) Wszystko zmieniło się w ciągu jednej nocy, sam nie wiem w jaki sposób...ot tak, po prostu. Teraz żyję sobie spokojnie, wiara w to że jeszcze możemy być razem pozostała (jako że moje uczucia się nie zmieniły ani o jeden procent), ale nie oznacza to, że porzuciłem "skanowanie" otoczenia :) Jeśli się ktoś trafi - spróbuję, jednak w sercu nadal będą miał tą Jedyną :) I gdzieś głęboko będę na Nią czekał :) To się nazywa miłość ;)
 

zaneta-17

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2006
Posty
427
Punkty reakcji
0
Miasto
kraków
najgorsze sa wspomnienia.
czasem bywa tak, ze sama się do siebie śmieje jak przypomne sobie jakąś śmieszną i miłą sytuacje, ale zarz po tym ogarnia mnie lęk i smutek bo wiem, ze to już nie wróci.
wiem, ze to wszsytko stało sie nie dawno (już wcześniej o tym pisałam) ale chyba jeszcze potrwa zanim zapomne, o ile wogole to mi sie uda.
mimo wszystko, mimo to co mi zrobił to nadal coś do niego czuje.
to jest chyba nagorsze...
kochać kogoś a zarazem nienawidzieć...
 

RAFAL-ELF

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2006
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
52
Miasto
SZUBIN
Jesteś zadziwiająco szalona ZAK...czemu ja nie trafiłem na taką osobe.... :( Kocha mimo wszystko...słodko to piszesz. :eek:k: :papa:
 

Łuki

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2006
Posty
100
Punkty reakcji
0
lepiej nie pytaj miałem dziewczyne 2 lata czyli od 10 roku rzycia okazało się że chodziła z innym ;(
no i po co ten temat ;(;(;( :bag: :( :( :(
 

zaneta-17

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2006
Posty
427
Punkty reakcji
0
Miasto
kraków
Jesteś zadziwiająco szalona ZAK...czemu ja nie trafiłem na taką osobe.... :( Kocha mimo wszystko...słodko to piszesz. :eek:k: :papa:


;)
trudno jest zapomnieć,
dziś jest sobota, zawsze w sobote chodzilismy na imprezy, :(
jednak to już nie jest nasza sobota.:( chyba zabardzo się nad sobą rozczulam...
buziaki :)
 
K

KaMa

Guest
ja to teraz przeżywam...w sumie nie zerwał ze mną bo niechodziliśmy ze sobą ale kręciliśmy a on powiedział mi pewnego dnia że niepasujemy do siebie :( potem powiedział że zaszybko podjol taka decyzje...w piątek mieliśmy pogadac ale go na gg nie ma ;/ ehhh...okropnie sie czuje :(
 
Do góry