Ignorowanie

K

kate2

Guest
MrManhattan napisał:
Bije od niej jakaś taka niechęć i bardzo łatwo się obraża.
To ona się pierwsza odezwała czy Ty?
@[member='MrManhattan'], zostało tu w Twoim temacie dużo powiedziane. Czasem warto poczytać wypowiedzi jeszcze raz i zobaczyć na ile wpasowują się w obecną sytuację. Jeśli dziewczyna jest niechetna i byle pretekst wystarczy by się obrażać to czy taka znajomość ma jakiś logiczny sens?
Masz zamiar przy Niej chodzić na paluszkach by Jej czasami nie podrażnić? Albo ktoś jest dojrzały i wie, czego chce albo będzie co trochę kręcić nosem i szukać pretekstów do zwalania winy na kogoś.

Jak się chce obrażać, to Jej na drugi raz uświadom, że gdy Jej przejdzie to niech się odezwie , jesli ma ochotę i koniec. Nic więcej nie rób. Nie patrz w kierunku telefonu wyczekując dźwięku :) .
Mężczyzną jesteś. Trzeba Cwiczyć siłę wewnętrzną. Kobiety to doceniają :)
 

Roselyn

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2015
Posty
249
Punkty reakcji
3
właśnie takie olewanie czasem ma lepsze skutki niż staranie się. Wiem to po sobie i po doświadczeniach moich znajomych
 

MrManhattan

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Wiek
27
Update: Odnowiłem kontakt z M. na imprezie sylwestrowej. Poszło lepiej niż myślałem, właściwie, to ona bardzo się cieszyła, że mnie widzi. Teraz zamierzam spróbować od zera, co o tym myślicie?
 
Y

Yellow Jester

Guest
Ja bym jednak radził spróbować od +1 (albo i więcej). Zero już dawno zostało pogwałcone, o zerze zapomnij. Nazwijmy to umownie "B".

Zasadnicze pytanie - ile miała promili, gdy się tak cieszyła?
 
E

Elen

Guest
MrManhattan napisał:
Update: Odnowiłem kontakt z M. na imprezie sylwestrowej. Poszło lepiej niż myślałem, właściwie, to ona bardzo się cieszyła, że mnie widzi. Teraz zamierzam spróbować od zera, co o tym myślicie?
Mysle ze jak na 19 lat to masz jeszcze duuuzo czasu, zeby sobie obtluc tylek w kontaktach damsko-meskich, wiec mozesz sie bawic w kotka i myszke ile tylko zechcesz. Widac masz czas na zbieranie doswiadczen. Powodzenia. :)
 

MrManhattan

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Wiek
27
Yellow Jester napisał:
Zasadnicze pytanie - ile miała promili, gdy się tak cieszyła?
Alkohol na pewno tu pomógł, wiadomo, że dodaje odwagi, jednak cala sytuacja na pewno nie była spowodowana tylko nim :)

Wiem, że w takich sprawach, po jakiejkolwiek porażce, najrozsądniej jest zostawić wszystko za sobą i nawet się nie oglądać. Cóż, właściwie to zdążyłem się już pozbierać i pewnie tym bardziej nie powinienem do tego wracać. Wiem też jednak, że życie nie jest schematyczne i czasem nawet z pozoru beznadziejna sytuacja może zostać naprawiona (tu może jako bardziej taką małą anegdotkę dodam, że gdyby mój ojciec poddał się po pierwszej porażce, to pewnie nie byłoby mnie na świecie ;) ). Odpocząłem trochę, odnowiłem siły i myślę, że warto spróbować. Pierwsze kroki i tak już postawiłem, a nam dalej rozmawia się tak dobrze jak kiedyś.
 
Y

Yellow Jester

Guest
Jeśli słucham po raz dziesiąty płyty, która nigdy mnie nie przekonywała, to raczej już nic wielkiego się nie wydarzy. Porzucę ją, poszukam innych.

Czy kolega widzi związek?
 

MrManhattan

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Wiek
27
Widzi i docenia rady. Problem jest w tym, że ja wiem, że ją interesowałem, nasza znajomość właściwie już była przygotowana do wejścia na wyższy poziom. Wiecie, sporo podtekstów w rozmowach, otrzymywanie zdjęć, których raczej nie wysyła się zwykłym znajomym. W takim dziwnym momencie to wszystko się zepsuło i dlatego teraz chciałbym spróbować od nowa, nie popełniając tych samych błędów. Jestem nieśmiały, ale umiem rozmawiać z kobietami i zainteresować swoją osobą, to daje mi nadzieję, że wciąż może udać mi się coś w niej rozpalić. Wciąż jednak czekam na opinie bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek, sporo nad nimi myślę, a poza tym jakoś tak podnoszą mnie na duchu, nawet jeśli są dosyć nieprzychylne moim decyzjom :)
 
Do góry