Historia 20 letniego chłopaka.
- Thread starter raaafaal
- Rozpoczęty
tommy66692
Jestem Bogiem
Ale zyc bez nich nie mozna, jak pieniądze szczescia nie dają to po co pracowac? "wszystko jest marnością", zapomniałem, miłosc jest najwazniejsza
RAPPRODUKCJA
Nowicjusz
- Dołączył
- 3 Luty 2009
- Posty
- 11
- Punkty reakcji
- 0
Ciesz sie :cenzura:a chlopaku ze masz rodzicow bo ja ojca nigdy niewidzialem a od 19roku zycia juz Matki niezobaczylem naosiedlu kombinowali :cenzura:a skad wziasc prace domowa albo cos doszkoly a ja jak tu sie :cenzura:a rozliczyc a tym frajerom co sie smieja zwas to nawet :cenzura:a niepodawaj wity i nic :cenzura:a nieprzewijaj im bo niewarto napewno jest tam uciebie chlopaku kilka osob ktorzy :cenzura:a potrafia zrozumiec ze rodzicow sie niewybiera pozdro
Pieniądze dają szczęście???Dają co najwyżej poczucie, że jesteś taki sam, lub lepszy od innych.Bzdury.Pomyśl, gdybyś miał kasy jak lodu, też tak bardzo doceniałbyś to co dla Ciebie robi mama???Też bylibyście tak blisko???Doceń to co masz, bo inni nie mają nic.Skończysz się uczyć to znajdziesz prace.A na razie, możesz np. roznosić ulotki.Płacą niewiele, ale jednak.Pozdrawiam.
tommy66692
Jestem Bogiem
Ja nie wiem co wy tak z tymi ulotkami, kasa z tego mała, ja bym zaryzykował cięzką fizyczną pracę ale za to dobrze płatną.
zycie to nie bajka, kazdy o tym wie... wg mnie autor tematu nie mial tak zle skoro mial co jesc, mial gdzie mieszkac itd. to co mysla inni nie jest takie wazne, sam czlowiek wie ile jest warty i jaki jest... nie wiem co myslec o tej hostorii i jaki on ma cel ale i porusza i nie ukrywam, ze dziwi bo ciekaw jestem jaka mama autora miala prace skoro zawsze bylo co jesc, nagi nie chodzil, do szkoly chodzil i mial wszystkie potrzebne przedmioty no i najwazniejsze, mowi, ze ojciec pier*oli prace i tylko siedzi a mama ciezko pracuje zeby syn nie roznil se od inny, daje mu jesc i ubiera go ale caly czas zaznacza, ze ciezko jest bo nieraz sie musi pozyczac a tu prosze, syn se prawko zrobil (ok. 1500 jak zdal za pierwszym) i auto ma to sorry ale mni cos tu nie gra, albo matka tonie w dlugach, albo ma jakas kasiasta prace albo wszystko to to jedna wielka sciema ozdobiona nutka tragicznej historii ale z pewnego rodzaju happy end'em - nie wiem BB)
P.S. :niepewny: wg mnie - PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ ALE DAJE TO CO MOŻNA ZA NIE KUPIĆ... :niepewny:
P.S. :niepewny: wg mnie - PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ ALE DAJE TO CO MOŻNA ZA NIE KUPIĆ... :niepewny:
tommy66692
Jestem Bogiem
Ale bez nich nie da się życ! Wiesz to wtedy kiedy lecisz ryjem na bruk!
Trochę nie rozumiem kilku wypowiedzi..
Ktoś nie wie dokładnie jak wygląda jego życie a stwierdza, że chłopak kłamie itd..
Irytujące jest dla mnie takie coś.
Niech najpierw napisze do niego, porozmawia i wtedy wydaje swoje komentarze :/
Sory :/
Ktoś nie wie dokładnie jak wygląda jego życie a stwierdza, że chłopak kłamie itd..
Irytujące jest dla mnie takie coś.
Niech najpierw napisze do niego, porozmawia i wtedy wydaje swoje komentarze :/
Sory :/
a ty co ? adwokat jestes jego ? napisal cos o sobie i piszac to liczyl sie chyba z roznica zdan na ten temat... po tym jak pisal i opisywal poszczegone etapy swojego zycia nie wiadomo czy mial zle czy nie, czy bagatelizuje sprawy itp. zagwatmane to wszystko co pisze i dla mnie osobiscie jest dziwne jak ktos pisze, ze mial przeje*ane w zyciu bo mial tak i siak a pozniej okazuje sie, ze mial co chcial - jak koledzy cos mieli to on tez mial, nie bede do niego pisal i dopytywal o szczegoly bo mnie to nie obchodzi - sory ale jakbym mial pracujaca mame a stary by mi sie platal po domu i niec nie robil, ja bym chodzil do szkoly i wiedzial, ze jest ciekzo z kasa to nie beczalbym do mamy, daj mi na prawko i auto bo koledzy maja i nie chce byc gorszy od nich a mowiac wczesniej, ze starch bo niewiadomo czy bedzie co do garnka wlozyc... to jest dziwne, zyl bym na tym pos*anym swiecie obrazony na wszystko i na wszystkich a pozniej zaczalbym robic cos zeby mi bylo lepiej - takie moje zdanie