Hipisi

[Reuben]

Ja też kiedyś chciałam być dzieckiem kwiatów.Strasznie podobaja mi się lata 60,kiedy to była rewolucja obyczajowa.Podoba mi się cały ich styl.

chyba dzieckiem kwiatem z tego co wiem
a hipisi to bardzo pozytywna subkultura.

 

[majszon's]

Oczywiście, że pozytywna w końcu to hipisi. Szkoda tylko, że niektórzy stają się hipisami tylko po to żeby ćpa i żeby ktoś im kombinował ćpanie.

 

[Reuben]

hehe nie trzeba stawać się hipisem żeby ćpać ...
mozna być technozje***, dyskomu***, rasta, rockmanem, emusem.....albo nie przypisywać się do żadnej subkultury i ćpać jak nikt
hipis to przede wszystkim pacyfista...a ta ideologia jest jak dla mnie jedna z najlepszych jakie powstały na tym świecie

 

[majszon's]

Właśnie n ie trzeba, ale powiedz to osobą,. które mówią, że są hipisami, a stają się nimi po to żeby ćpać. Korzystają z tego, że hipisi ćpają i kombinują ćpuńsko, więc dana osoba korzysta, właśnie takie jest to zaje*iste społeczeństwo.
Uwielbiam hipisów, bo są inni, mają swoje poglądy i trzymają się ich cały czas. Jeśli ktoś był hipisem w przeszłości mając 50 lat nie będzie się tak ubierać (pewnie znajdą się wyjątki), ale zachowa poglądy i to się liczy. Nie wiem, ale hipisów już nie ma pisałam wcześniej o tym, oczekiwali od życia więcej, ale w tych czasach to raczej nie możliwe. Zaćpali się, nie ma ich, to jest straszne.

 

[pecator93]

ćpuńsko

JARANIE!


Jeśli chodzi o hippie, to trudno powiedzieć co myślę.. Taki lekki niesmak, nie lubię ich. Ta cała ich ideologia i styl bycia wydaje mi się czystą utopią no i tyle. A pacyfizmowi mówię - NIE!

 

[oskarek4444333]

Kiedyś dzieci-kwiaty były zdrowsze.
A ta ideologia hipisowska wcale nie jest taka zła, bo co złego jest w kochaniu się?

 

[majszon's]

Oj tam. Ćpuńsko - Jaranie. Jak zwał tak zwał.

Kiedyś dzieci kwiaty były zdrowsze ? Jak mam to rozumować ? Mniej ćpały ?.
Oczywiście ideologia hipisów nie jest zła. Oni się kochali, owszem, ale nie zapominajmy, że pragnęli uprawiać wolną miłość. W tych czasach na takowych ludzi wezwaliby policję i koniec, po sprawie.

Wiesz, oczywiście, że nie ma nic złego w kochaniu się dopóty dopóki nie uprawia się seksu na ulicy, na trawie etc, to wzbudziłoby troszku niesnasek wśród ludzi. Hipisi by nie przetrwali, bo zgarniałaby ich policja na każdym kroku. Pewnie między innymi dlatego już ich nie ma. Kiedyś było tak, że jak szedł hipis automatycznie był zatrzymywany przez policję, i od razu oskarżany o branie narkotyków. Nie żyłam w tamtych czasach, ale czytałam sporo książek o hipisach.

 

[Lestat]

Kiedyś dzieci-kwiaty były zdrowsze.
A ta ideologia hipisowska wcale nie jest taka zła, bo co złego jest w kochaniu się?

Owszem, nie byla zla, bo czy zlem mozna nazwac jaranie, imprezowanie, sex and rock&roll??? Ucieczka od wojska kiedys, pracy, zycia, doroslosci???? Dla mnie koniec Hipisow jest szczesliwym okresem w naszych dziejach, a zarazem smutnym. Smutnym, bo nie ma juz tej radosci i entuzjazmu, radosnym, poniewaz nie ma darmozjadow.

 

[Reuben]

mongolizmus do potęgi!
takie głupoty tu piszecie że aż to żałosne...
boże, dlaczego ludzie rodza się coraz głupsi? :bag:

 

[majszon's]

Reuben, nie pisz, że piszemy głupoty, jak zapewne masz wiedzę o Hipisach taką jaka o Emo. Napisz, proszę co uważasz, za "głupotę", "mongolizmus do potęgi" ?
Wypowiadasz się w większości o subkulturach, a nie wiesz o nich nic.

 

[Nieprzenikniona]

Dygresja:

Polecam książkę: "Hipisi PRL-u".

 

[Reuben]

DZIECI DROGIE JAK MOGĘ NIC NIE WIEDZIEC O HIPISACH SKORO MOJA CIOCIA BYŁA(I JEST) HIPISKĄ I TO NIE JAKĄŚ POLSKĄ PODRÓBĄ BO MIESZKA W USA!'

A O EMO PISZĘ TO CO WIDZĘ-BO OSOBISCIE NIE ZNAM EMUSKOW BO NIE ZADAJĘ SIĘ Z DEBILAMI :lol:

 

[Dobuch66]

Moim zdaniem to styl ż(b)ycia. Pacyfizm to chyba myśl przewodnia, o ile się nie mylę. Trzeba też byś spokojnym. Można też wybrać wersję 'light' i nie ćpać ^^

 

[rwtryb]

Pacyfizm ujdzie. ćpanie nie i cała reszta nie, zagonić do roboty

 

[majszon's]

Hipis, który nie ćpa, to nie hipis na 100&, hm?

 

[Dobuch66]

Pacyfizm i muzyka. 'de besty' Bob'a i jest lajcik ^^